Skocz do zawartości

AZP...tak niezbędne ?


krecik wz. 65

Rekomendowane odpowiedzi

Do założenia wątku skłoniła mnie wypowiedż pana Lain w znanym już AZP" kol. Artura :
A jak juz otrzymacie te dane to nie zapomnijcie wywiesic na kazdym płocie i sprzedawac po 1zł w formie cyfrowej na allegro.Proponuje tytuł aukcji Fantonośne tereny - będziesz bogaty"
I po co sączenie jadu Panie Lain ?
Przecież takie informacje są już dostępne :)
Aby nie być gołosłownym :
ROMANóW , gm. Izbica , woj. zamojskie
data - 1959
położenie : na podwórzu gosp. Józefa Pilata , w płn. - wsch. części wsi , na północnym zboczu pagórka , odciętego głębokim wąwozem
Zawartość : skarb denarów rzymskich w liczbie 200-300 sztuk , uchwytnych 45...
Wie pan panie Lain ile takich opisów (wraz z mapką) jest podanych ? - 344... :)
źródło - Znaleziska monet rzymskich z małopolski" Andrzej Kunisz , wyd. Polskie Towarzystwo Archeologiczne i Numizmatyczne , Ossolineum 1985...do wypożyczenia w każdej bibliotece :)
Mało ? to może zahaczymy o mazowsze...
DRZEWICZ NOWY , gm. Wiskitki , woj. skierniewickie
data 1967
Okoliczności : kret [ to nie byłem ja...chyba jakiś kuzyn ;) ] wyrzucił wraz z ziemią kilka denarów rzymskich. Chłopcy , którzy to zauważyli , rozkopali ziemię wokół kretowiska , znaleźli kilkaset monet...W tym miejscu mgr. Woyda przeprowadził badania - efekt - 1600 denarów rzymskich i złoty wisiorek...
żródło : naleziska monet rzymskich z mazowsza i podlasia"
St. Kubiak 1979 , reszta jak wyżej...
Panie Lain...niech wreszcie Pan i pańscy koledzy zrozumieją : AZP jest nam pomocne by wchodzić na stanowiska archeologiczne !! By ich unikać szanowny Panie...
Jak pan widzi informacji w bibliotekach jest bez liku...
Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Woytas - podpadłem ?
Przecież są to ogólnodostępne dane...
Chciałem tylko zwrócić uwage na fakt , że większość poszukiwaczy to ludzie inteligentni i nie dostają wysypki podczas przebywania w bibliotece :)
Ale jeśli coś nie tak" to prosze o dołek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak , tak - oczywiście masz racje Woytas
Nie chce rozpętać burzy - podałem jedynie dwa przykłady z kilkuset i to dotyczących jedynie zymków"...
W książce Dzieje Gostynina i ziemi gostynińskiej" też są podane miejsca odkrycia skarbów...poza archeologami nikt nie robi z tego tajemnicy !
Po prostu ubodło mnie że pan Lain potraktował nas jak handlarzy "...
Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko w książkach dane z AZP są dostępne. W sąsiednim wątku już pisałem, że można je bez problemu znaleźć w każdym urzędzie miasta lub gminy, gdyż ujęte są w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego i studiach terenu, gdy nie ma planu (a plan i studium można znaleźć na stronach www BIP każdego urzędu). Ponadto KOBIDZ, jak też jego oddziały regionalne, część AZP przygotowywały w oparciu o niemieckie mapy Messtischblatter, które są powszechnie dostępne. Na tych mapach zaznaczono lokalizacje kurhanów i megalitów - archeolodzy przenieśli te informacje do AZP. Moja prywatna walka z KOBIDZ-em jest podyktowana tylko i wyłącznie niechęcią do urzędów, które zamiast wywiązywać się ze swoich obowiązków tworzą jakieś swoje wyssane z palca teoryjki i dzielą ludzi na lepszych i gorszych - jednym AZP udostępniając, innym nie. Sądzę, że ta ewidencja będzie i tak musiała byś upubliczniona, gdyż w związku z nowelizacją ustawy o ochronie zabytków:
http://infor.pl/skany/spis.php?rodzaj=dzu&rok=2009&num=97&poz=804&str=0001
zmienia się zakres ratowniczych badań archeologicznych. Dotychczas obowiązek ich przeprowadzania ciążył na inwestorach tylko w przypadku budów na terenach wpisanych do rejestru lub objętych ochroną w miejscowym planie zagospodarwonaia. Teraz w art. 31 ust. 1 dodano lub znajdującym się w ewidencji wojewódzkiego konserwatora". : Oznacza to, iż inwestor będzie msuiał pokryć badania na terenach wpisanych do AZP, które jest ewidencją stanowisk archeologicznych. Niedługo i inwestorzy budowlani wymuszą powszechny dostęp do AZP, bo każdy chce wiedzieć, czy na działce, gdzie chce się budować, albo którą dopiero zamierza kupić, są jakieś stanowiska czy nie.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic sie nie zacznie.Napisałem to z ironią.Jak nie zrozumiał Pan to trudno.Też liczę na to że teraz 30tu 17-latków którzy posiadają od miesiaca detektor nie kupi znalezisk monet rzymskich ..." i nie ruszy na stanowiska,a w gazetach nie zaczniemy czytać o nas znów w złym swietle. pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem więcej szkody mogą poczynić 17-latkowie z wykrywaczem od miesiąca, którym odmawia się informacji na temat AZP, bo nie mając żadnej możliwości unikania stanowisk, z dużym prawdopodobnieństwem niechcący wpakują się na jakieś. A jesli ktoś świadomie wchodzi na stanowiska i je niszczy to już jego problem. Tym w każdym razie nie można tłumaczyć ukrywania AZP przez KOBIDZ i konserwatorów wojewódzkich, bo nie jest zdaniem tych instytucji podejrzewanie wszystkich o najgorsze zamiary. Ponadto uważam, że upublicznienie AZP da możliwośc weryfikowania danych tam zawartych. Podejrzewam, iż część stanowisk od dawna nie istnieje, została zniszczona wskutek prac rolnych, leśnych i budowalnych, a nadal figurują w ewidencji, co dla obywateli jest kłopotliwe i może okazać się kosztowne, bo konserwator opierając się na nieaktulanych danych może nakazać ratownicze badania w takich miejscach w przypadku budowy np. domku jednorodzinnego, choć nie mają one żadnego sensu. Iż służby ochrony zabytków dopiero po latach się orientują, iż obiekty zniknęły z powierzchni ziemi i spod ziemi, można wywnioskować na podstawie kontroli zabytków wpisanych do rejestru:
http://www.kobidz.pl/app/site.php5/article/1469/3432.html
Spośród 55 485 zabytków architektury wpisanych do rejestru, 1530 fizycznie nie nie istnieje i zasugerowano, iż powinny być z rejestru wykreślone, choć podejrzewam, iż od 2004 r., kiedy sporządzano raport znaczna część wciąż zdobi statystyki... Osobnym pytaniem jest, gdzie były te wszystkie służby, kiedy budynki popadały w ruinę i znikały...?
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months later...
Zadam głupie pytanie, nie dotyczące powyższej dyskusji... czasami trzeba;p
Czym się różni sygnatura powierzchniowa od punktowej (trójkącik, pusty w środku, pełny, kropka), w sensie znaczenia w legendzie. Czy to chodzi o to, że trójkącik to ponad 100, sygnatura powierzchniowa 30-100, a kropka 1-30 znalezisk?
Z góry dziękuję za odpowiedź;)

P.S. Ja również wolał bym żeby materiały AZP były w większości ogólnie dostępne, ale nie wiem czy Polacy potrafili by to uszanować... Pewnie tak jak piszecie znaleźli by się tacy, którzy prowadzili wy na własną rękę badania, nie zawsze tak jak powinno się je wykonywać:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krecik, ŻYJESZ!!!! Już miałem dzwonić....

Co do AZP i innych starożytnych rupieci, to masz świętą rację, wszystkie te ściśle tajne informacje są podane na tacy. Dopiero co było o tym w wątku:

http://odkrywca.pl/stanowiska-archeologiczne-wpisane-do-rejestru-zabytkow,666115.html#666115

A jak czegoś nie ma, to wystarczy poprosić jakiegoś znajomego archeologa i za flaszkę przyniesie na CD całe AZP.
Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie