Skocz do zawartości

whiter's spectra v3 czy to sprzęt dla początkującego


ptaszyn

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem nowy na forum i powiem więcej dopiero zaczynam poszukiwania choć od dawna o tym myślałem.
Przeglądam fora i oferty na temat wykrywaczy i nadal nie wiem czy White's spectra v3 jest odpowiednia.
Jest chyba jednym z najnowszych wykrywaczy ale i najdroższych ale czy odpowiedni dla początkującego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle,ze jest to bardzo dobry sprzet zarówno dla poczatkujacego jak i zaawansowanego. Jesli nie musisz to nie kupuj niczego z nizszej półki ,zwłaszcza z tej najnizszej - jak niektórzy polecają.Po kilku tygodniach chodzenia nie bedziesz juz poczatkujacy i Spectre bedziesz obsługiwał lepiej niz 99% doswiadczonych forumowiczów.
Gdy kupisz cos w stylu kanarka to przepłacisz bo po sezonie bedziesz chciał go zamienić z uwagi na zasiegi ,dyskryminacje i ogólnie skutecznosc nizszą o min 80% w porównaniu do najlepszych wykrywek. Znam chłopaków którzy na poczatek kupili sobie Ex SE i po kilku dniach opanowali je tak że nie ma czego po nich szukac.Znam tez, takich którzy na poczatek kupili kanarki i zmarnowali cały sezon chodzac obok Ex SE. Róznica kolosalna.Pózniej szybko zmienili na lepsze sprzety, co w efekcie wyniosło ich drozej.
Nie przeczę ,że kanarek jest b. dobrym wykrywaczem w swojej kategorii cenowej.Podobnie jak maluch jest dobrym samochodem w swojej kategorii cenowej.Ale jeżeli mozesz to kup od razu Leksusa zamiast Malucha. Jezdzi sie naprawde inaczej.
Poza tym spectra V3 jest przyjaznym wykrywaczem-Van W. wiele o nim pisał. zawsze mozna zaczac od chodzenia na ustawieniach fabrycznych ,co i tak zapewni przewage na innymi wykrywkami.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuje wszystkim, spectra v3 zależy do najdroższych ale po obejrzeniu filmików na YouTube nie wydaje się jakaś koszmarnie trudna. Ja również myślę że można przeskoczyć pewien etap w ewolucji :)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko nie polecałbym tego sprzętu na start. Oczywiście, że można się uczyć grać na gitarze na Stratocasterze czy robić fotki Nikonem F4 etc., tylko czy warto? Skoro zaczynasz poszukiwania to nie ma sensu żebyś się zniechęcał mnogoscią funkcji i stopniem komplikacji. Zamiast tego na start proponuję sprzęt prosty ale i skuteczny - np. coś z Tesoro lub może inny Whites czy choćby Rutus Proxima.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzęt ciekawy,jak tylko pojawi się w ofercie cewka koncentryczna 9 albo 9,5 cala , z 8-10 khz to zakupię{ jestem wierny tej częstotliwości od zawsze i ją rozumię}
w wersji dd mnie nie kusi{zaraz armand powie ,że nie idę z postempem} ;]
pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cewka w tym wykrywaczu jest rzeczywiście najsłabszym ogniwem. Nie polecam początkującym, ponieważ każdy program fabryczny trzeba w terenie modyfikować do sytuacji, aby to zrobić trzeba mieć sporą wiedzę praktyczną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp postępem, ale jest większa efektywność cewek DD - aktywna jest linia, a nie pkt w cewce. Taka jest fizyka działania.
Banderas, a chodziłeś z DD?
W czym f 10 KHz jest lepsze od np 5 kHz, ale powiedz z Twojej praktyki, a nie z wynurzeń kolegów na forach, bo ja i tak im nie wierzę, powielają stereotypy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie nie zgadzam się raned. Jesli znasz podstawy fizyczne zjawiska i wiesz jak wykrywacz jest skonstruowany, wydedukujesz na temat zasady jego działania w miesiąc to co praktycznie" metoda badania zaczarowanego pudełka będziesz poznawał 2 lata. O ile w ogóle kiedykolwiek zrozumiesz o co chodzi. Intuicja o doświadczenie nie podparte wiedzą zawsze przegrają z wiedzą (niekoniecznie informatyczną ;) ).
W oparciu o znajomość zjawiska można ocenić tez które ewelacje" wyczytane na forum są a które nie są realne, a jedynie są skutkiem wyciągania fałszywych wniosków.

Ale masz tez rację w jednym - każdy sprzęt ma swoją specyfikę do której trzeba przywyknąć. A to niestety jest czasem trudne i głównie dlatego, że producenci z nieznanych mi powodów nie próbują wyjaśnić użytkownikowi o co chodzi, a jedynie karmią go lakonicznymi informacjami jak dla idioty, który właśnie odkrył widelec. A może po prostu tacy sa profesjonalni", że nie potrafią stworzyć porządnej instrukcji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 kHz będzie lepsze na metalowe drobiazgi zalegające płycej, a 5kHz będzie lepsze na dobre przewodniki w głębszych warstwach oraz będzie bardziej odporne na niejednorodności sygnału gruntu. Takie zasady obowiązują we wszystkich klasycznych konstrukcjach, z racji ich zasady działania.
Ale różnica miedzy 5 i 10 kHz nie jest duża, zaledwie 2x, wiec tez efekty o których wspomniałem będzie trudniej zauważyć. Porównywać należałoby na jednym wykrywaczu, który ma takie 2 częstotliwości. Różnice w budowie poszczególnych modeli i cewek dają nieporównanie większy efekt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brzęcz.
Ogólnie się z Tobą zgadzam.
Ale małe ale...
10 khz w glebie mokrej i zmrożonej poprawia zasięgi.
Wbrew logice,prądy powierzchniowe w środowisku mokrym nie przeszkadzają,a wręcz pomagają.
Nie potrafię tego wytłumaczyć,ale potwierdza to moja praktyka .
Zaznaczam,że elektronika to dla mnie czarna magia",spostrzeżenia piszę tylko jako użytkownik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sygnał od gruntu zawsze przeszkadza, nigdy nie pomaga. Dlatego zasięgi w powietrzu są zawsze największe (chyba że wykrywacz nie akceptuje takich NIENATURALNYCH warunków pracy albo jest źle ustawiony).
Różnice w skuteczności wykrywania na różnych częstotliwościach biorą się stąd, że ten sam obiekt dla różnych f daje inne przesunięcie fazowe. A ponieważ czułość klasycznego wykrywacza zależy od wartości fazy obiektu względem fazy gruntu, więc wniosek narzuca się sam i jest bajecznie prosty: pewne obiekty wykrywaja się" lepiej na wyższej a inne na niższej częstotliwości. Stąd używanie wykrywaczy które dysponują więcej niż jedną częstotliwością ma uzasadnienie. Pod jednym warunkiem - że jest to dobrze zrobione. Taki drobny szczegół :) Dobrze zrobiony i prawidłowo zestrojony czuły jednoczęstotliwościowiec tez sobie poradzi świetnie.
No i jest jeszcze ta nieszczęsna gleba i oszukańcze" sygnały które sa wywoływane przez jej niejednorodność. Gleba, jaka by nie była, silniej reaguje na wyższe częstotliwości. Więc do naprawdę głębokich celów o dobrej przewodności, jakimi są głęboko zalegające monety srebrne i miedziane, lepsza będzie mniejsza częstotliwość. A czy na mrozie czy podczas odwilży to już zależy. Jest tu na pewno dużo czynników które wpływają na gęstość gleby" dla penetrującego sygnału i na poziom i rodzaj sygnałów zakłócajacych. I zależy jeszcze co akurat najbardziej lubi" elektronika naszego sprzętu, bo sa one strojone na konkretne warunki. Użytkownik nawet w tych najbardziej elastycznych nie może zmienić charakterystyk niektórych filtrów. W tych prostszych i analogowych nie da się zmienić nic. Tylko lutownicą :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że początkujący nie da sobie rady. Miałem ten wykrywacz i każdy program musiałem zmieniać w polu tracąc mnóstwo czasu, dodam, że ja mniej więcej wiedziałem co zmienić, bo w końcu mam te 20 lat praktyki a i tak mi wychodziły nonsensy. Moim zdaniem nie jest to wykrywacz dla początkującego, wykształconego technicznie czy nie, lepiej uczyć się fachu progresywnie a nie zucać się na głęboką wodę".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banderas, a jak jutro zmrozisz grunt?:)
Popieram B..., z praw fizyki wynika, że każdy grunt będzie tłumił sygnał.
Ale, jeden z użytkowników mojego wykrywacza powiedział mi, że łuskę mosiężną wykrył właśnie w mokrym, zmarzniętym gruncie [zeszły rok] prawie dwa razy głębiej, niż ja podaję w swoich testach w powietrzu. Czyli sprawdzałoby się praktyczne spostrzeżenie Banderasa.
Co do zaawansowanego wykrywacza na początek? Nieraz pisałem, że nastąpił gwałtowny wzrost zamożności społeczeństwa. Nie zazdrośćmy innym, że stać ich ma drogie zabawki. Przecież drogą zabawkę można sprzedać na A... . Różnica pomiędzy ceną zakupu i sprzedaży jest kosztem wypożyczenia zabawki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówi ludowa obserwacja, w zimnej wodzie staje tylko kaczorowi. Skoro mróz powoduje kurczenie się ciał, to może też skurczyć linijkę ;) Bo czasoprzestrzeni to raczej chyba nie :]

Na ten cud, większy niż w Sokółce, jest proste wytłumaczenie. Coś było nad ta łuską. Albo inny przedmiot albo struktura gruntu, która dała sygnał zgodny z przedmiotem poniżej, co spowodowało pozorne wzmocnienie" sygnału od przedmiotu. Ot i cała tajemnica. Jedno tłumaczenie z kilku możliwych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci, to nie było do ciebie. Twoje posty ignoruję, przecież wiesz. I prosiłbym o to samo z drugiej strony, innym należy się tu spokój. Bez odbioru.

Banderas, co KONKRETNIE się nie sprawdza? Sprecyzuj, to się zastanowimy.
Jutro mrozu nie będzie. Sucho tez nie będzie, żeby można było potem nasączyć glebę i porównać wyniki.
Na mrozie nie wiem, bo na mrozie nigdy z wykrywką nie chodziłem. Ale nigdy nie zauważyłem, żeby mokra ziemia poprawiała zasięg, wręcz przeciwnie. Gdybym zauważył, to miałbym powód do zastanawiania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie