Steinbach - powrót Chimery.

Oto doczekaliśmy się kolejnych rewelacji z ust tej pokrzywdzonej przez agresywnych polaków miłującej pokój niemki.
Szczegóły tu: http://fakty.interia.pl/swiat/news/polska-mobilizowala-sie-juz-w-marcu-1933-roku,1529591

Ma rację. Najpierwszy do wojny mobilizował siebie i innych pewien wyrywny Polak - Franek Dolas.

Na razie w Niemczech wolno myśleć w ten sposób, ale broń Boże się wypowiadać... Ale idzie ku lepszemu i wolność słowa zatriumfuje...;)

Fascynujące, jak ktoś, kto we własnym kraju jest politycznym planktonem i folklorem (pokroju naszego Leszka Bubla czy innych NOPów) potrafi wzbudzać emocje w Polsce.

Wbrew przekonaniom części Polaków, Erika Steinbach nie jest w Niemczech w jakimkolwiek stopniu wpływowym, a niemieckie władze odcinają się od jej teorii. Za to u nas część sceny politycznej zrobiła z niej środek do straszenia iemieckim rewizjonizmem" (coś jak PRLowska z mroków średniowiecza krucjata przeciwko Polsce", imperialistyczny rewizjonizm" i podżegacze wojenni")

Niestety Panie Trooper85, to polski rząd próbuje marginalizować problem tej kobiety, mówiąc że jest ona nikim w Niemczech. I Ty również uległeś fantazji, że jeśli się o jakimś problemie nie mówi, to go nie ma.Tymczasem wcale tak nie jest. Ta hydra ma spore wpływy Bundestagu, wszystkich najważniejszych niemieckich partiach i niemieckim biznesie. Twoje porównania do oszołomów typu Bubel, to już w ogóle przegięcie. Widziałeś kiedykolwiek, jakiegokolwiek polskiego premiera, żeby się tulił z Leszkiem?
Przestrzegam przed minimalizowaniem problemu niemieckiego rewizjonizmu.

Trooper jak coś napiszesz na forum to radzę poczytaj trochę Internet... to nie boli…

„Nie należy stawiać kanclerz Angeli Merkel przed wyborem: albo dobre stosunki z Polską albo szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach - ocenił wiceprzewodniczący frakcji CDU/CSU Wolfgang Bosbach w programie niemieckiej telewizji ARD.”

„Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest po stronie Związku Wypędzonych - powiedziała szefowa BdV Erika Steinbach na dorocznym przyjęciu tej organizacji.”

„W wywiadzie dla radiowej rozgłośni Deutschlandfunk" przewodnicząca Związku Wypędzonych ponownie zaatakowała polskiego premiera i prezydenta. Zarzuciła im demagogię, agresywność, brak woli porozumienia z Niemcami, a nawet radykalny nacjonalizm.”

wypędzonym pobłogosławił papież Benedykt XVI, a na zjeździe pojawił się przewodniczący Europarlamentu"

I tak dalej i tak dalej. Takie na szybko wyłapane w sieci...

Pani Erika to osoba, która lubi w koło siebie robic zamieszanie. Osoby takiego kalibru politycznego powinny byc eliminowane ze sceny medialnej ponieważ wypowiedzi tej Baby Jagi u nie jednego dziadka (kombatanta) podnoszą ciśnienie do stanu alarmowego.... xD a nie chcemy wyjałowienia żywej historii... :):):)


Tak na poważnie to szok co ta baba wyrabia. pozdr

Trooper85:
http://www.rp.pl/artykul/534166-Angela-Merkel-broni-Eriki-Steinbach.html

Ulubienica niemieckich władz długo nie kazała nam czekać na kolejne arcyciekawe wypowiedzi.
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/steinbach-bartoszewski-ma-zly-charakter,1532474

Ciekawe czy i jaka będzie reakcja naszego rządu..?

A co się tak czepiacie tej Steinbach? Naczytała się naszych, polskich zresztą forów [w tym Forum Odkrywcy], gdzie różne prawicowe oszołomy nie zostawiły suchej nitki na Bartoszewskim - no to teraz nieudolnie to powtarza. A było pisać, że Bartoszewski to żaden profesor? A było pisać, że to Żyd, dekownik i do tego zdrajca? W tym waszym zacietrzewieniu rozum wam zlasowało! Podobnie zresztą jest z Wałęsą, gdzie grupa prawdziwych Polaków" uwzięła się aby udowodnić światu, że to był kapuś bezpieki, a tak naprawdę to ustrój obalili u nas SB-cy, a wolność przyniosła nam niejaka Steinbach obalając mur berliński wraz z grupą swoich rodaków zresztą...

Tego chcieliśta?
No to mata co chceta!
Tylko teraz nie płaczta!!!

balans

Balans- ja już będzie dobry rok czekam na materiały źródłowe, że Profesor jest Żydem. I mimo moich usilnych zabiegów i próśb autor tego wpisu na Forum, nie pofatygował się przedstawić takowe.
Podobnie jak dowodów na jeszcze jednego nader znaczący fakt z działalności wojennej Bartoszewskiego.

Ja tam na wszelki wypadek byłem przed chwilą w łazience i sprawdziłem - nie nie jestem Żydem! A do tego mam w posiadaniu rodzinne kwity, tak do kilku pokoleń wstecz, które mogą w każdej chwili zaświadczyć o moim aryjskim pochodzeniu...
Tu muszę przyznać szczerze, że w mojej rodzinie panował raczej niechętny stosunek do tej mniejszości narodowej, ale nikomu nie wpadło do głowy, aby [zarówno przed wojną, jak i obecnie] pisać na murach ij żyda", czy też ubrać brunatną koszulkę, zapalić pochodnię i zamawiać w charakterystyczny sposób pięć piw"...

Pozdrawiam
balans

A co się tak czepiacie tej Steinbach? Naczytała się naszych, polskich zresztą forów [w tym Forum Odkrywcy], gdzie różne prawicowe oszołomy nie zostawiły suchej nitki na Bartoszewskim - no to teraz nieudolnie to powtarza"
Nieudolna , to chyba ta ironia bo strasznie płytka, kolego balans. Jeśli się twierdzi ,że prawda jest kłamstwem, trzeba się liczyć z każdą formą krytyki.
SirBadFate

Kol. SirBadFate, jak powszechnie wiadomo to mamy 3 [słownie trzy] prawdy...

Ale tak dla jasności - ja nie lubię tej Niemry, acz nie uważam ją za jakieś specjalne dla nas zagrożenie, bo Polska to nie oblężona twierdza" jak twierdzą niektórzy [i na tym robią grube pieniądze zresztą]. A za wiele spraw to sami jesteśmy sobie winni - a później to płacz, że nas świat nie rozumie, że nam nie pomaga, że nas zdradza. A my przecież jesteśmy mesjaszem narodów! A tak naprawdę to w wielu przypadkach sami podcinamy gałąź, na której siedzimy...

I tyle w tym temacie.

Sir-możesz rozwinąć. Pogubiłem się, kto ma rację ( Steinbach ?) a kto kłamie.

Yeti chodziło mi w o cytat z prof" Bartoszewskim. O to że kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą i o to że prawd jest tyle ile punktów widzenia.
Nie śmiałbym popierać Steinbach, uważam, że mówi ona po prostu otwarcie o tym o czym myśli bardzo dużo Niemców. Niestety patrzą oni na ten problem jedynie przez pryzmat utraty czegoś , co kiedyś, de facto, należało do nich, zapominając że sytuacja może wyglądać (i wygląda) całkiem inaczej ze strony drugiej :)
Pozdrawiam, SirBadFate

Sir, bez urazy ale mataczysz! Przyjmij wreszcie do wiadomości prostą prawdę, że nie można równocześnie zjeść ciastko i mieć ciastko...

Mam znajomego, który uważa ze to jego co zje :) A tak na poważnie, pokaż mi gdzie mataczę! Pisząc że Bartoszewski nie jest dla mnie profesorem czy że Steinbach nie ma racji z punktu widzenia historii ale ma racje z punktu widzenia wypędzonych przez sowietów Niemców ?

Wedle stawu grobla.

Tylko się później nie dziw, że na zachodzie mają nas [i to od kilku wieków] za oszołomów, fanatyków i pieniaczy, którzy są niebezpieczni sami dla siebie...

Jeżeli masz jakieś wątpliwości, to poczytaj co już wtedy pisał o nas Wolter [o innych autorach nie wspominając].

Balans... Przyjmij wreszcie do wiadomości prostą prawdę, że nie można równocześnie zjeść ciastko i mieć ciastko..." To bardzo proste wystarczy mieć dwa ciastka lub więcej...;)
Nie tylko na zachodzie również Rosja i później zsrr miała podobne tłumaczenia podczas dokonywania rozbiorów z 17 września włącznie... Podobnie Austria...
Yeti mam nadzieję, że się nie założyłeś;)

gdzies tak w 2017 i prusy i slask w ramach pojednania oddamy .

Że niby komu mamy oddać i dlaczego akurat w 2017 roku?

Pewnie masz na myśli Niemców, ale akurat Niemcy udławili" się DDR-ówkiem i będą go rawić" jeszcze tak gdzieś z 50-lat. A i to pod warunkiem, że w tym czasie nie staną się Kalifatem...

Nam zresztą też kalifat grozi, ale z wielu powodów zagrożenie jest dużo mniejsze niż za Odrą. Tym bardziej, że na całe szczęście dla nas, Czeczeni nie liczą kilkudziesięciu milionów obywateli...

W dodatku łaska pańska na pstrym koniu jeździ , a każdy Polak to pan całą gębą...
I jeżeli pewne osoby nie wezmą sobie na wstrzymanie , i nie zrozumieją że w Polsce słowo TOLERANCJA nadal wiele znaczy , to mogą się bardzo boleśnie przejechać.

Nie bardzo zrozumiałem, co miałeś na myśli Erih?

Ale zapomnij o tym, że w Polsce tolerancja nadal wiele znaczy". Tolerancja to jeden z naszych narodowych mitów, a tak naprawdę to skończyła się w naszym kraju w XVII wieku wraz z Jezuitami kontrreformacją...

Tyle, że i polityka ogactwa przez różnorodność" lansowana obecnie na zachodzie, czyli tzw. multikulti", to tak naprawdę zakładanie sobie pętli na szyję...

Czyzbys byl wyznawca niejakiego Sarrazina ?