Skocz do zawartości

Otwarcie nowego gmachu Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie


DOMILUD PL

Rekomendowane odpowiedzi

18 września 2010 r. w Krakowie odbędzie się uroczystość otwarcia nowego budynku Muzeum Lotnictwa Polskiego. Nowy budynek kształtem nawiązuje do lotniczego skrzydła i już przed otwarciem uzyskał doskonałe recenzje.

http://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1229:otwarcie-nowego-gmachu-muzeum-lotnictwa-polskiego-w-krakowie&catid=80:muzea-kolekcje-i-zabytki&Itemid=423

Trochę jak Pentagon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Mam 2 pytania:
1) czy p.11 trafi do nowego gmachu?
2) przyznam, że zdziwiło mnie umieszczenie w nowym budynku szkieletu samolotu Stinson L-5 Sentinel. Obok stoi silnik Samson 9AD. Czy ten typ silników był używany w Sentinelu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Z jednej strony nowy budynek to z pewnością lepsze miejsce dla tych najcenniejszych maszyn. Ale z drugiej samoloty pierwszowojenne wystawione w hangarze z epoki tworzą specyficzny klimat i fajnie by było gdyby tam jednak pozostały.
Jeśli wszystkie maja być w pełni zrekonstruowane tak jak Sopwith Camel to i tak część będzie musiała się przeprowadzić do nowego lokum, bo mały hangar" ich raczej nie pomieści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=199151&page=39

tutaj są relacje z odwiedzin, dużo zdjęć i dysputy na temat - w sumie 40 stron tylko o nowym budynku, od planów, aż po wykonanie i podsumowania budowy

Ja osobiście jestem trochę zawiedziony - wiedziałem, że budynek ma służyć nie tylko ekspozycji muzealiów, ale nie owijając w bawełnę, teraz widzę, że to po prostu ładny gmach administracyjny, a w części ekspozycyjnej znalazło się raptem kilka, dość przypadkowo według mnie zestawionych maszyn. W ten oto sposób samoloty pierwszowojenne nadal stoją w nieogrzewanym, stuletnim hangarze, co może ma swój klimat, ale z racji kolejnej nadchodzącej zimy rozmija się z sensem konserwatorskim, a w nowym budynku za 50 milionów złotych ustawiono wrak szkieletu z rurek samolotu Stinson L-5 Sentinel. Co i do czego - nie mam pojęcia. Co prawda w planach jest budowa jeszcze 2-3 dużych hangarów służących wyłącznie ekspozycji muzealiów, ale liczyłem, że na czas ich budowy przynajmniej te najcenniejsze zbiory trafią do nowego gmachu. Dobór tego co tam na razie wstawiono jest dosyć dziwny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że nie tylko ty jesteś zawiedziony. Ja mogę oceniać tylko na podstawie fotek z internetu. I, moim zdaniem, całego szumu wokół nowego budynku MLP wyszła klapa. Myślę, że miłośnicy lotnictwa spodziewali się jakiejś super ekspozycji zrobionej z pomysłem. Tymczasem postawiono kilka eksponatów, a dla wypełnienia miejsca dostawiono wystawę plakatów. Zapewne MLP miało jakąś myśl robiąc taką ekspozycję, ale mi się to nie podoba. Jak tylko będę na południu chętnie zwiedzę nowy gmach, może zmienie wtedy zdanie. Póki co, na fotkach, wygląda to dość kiepsko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Pozwolę sobie mieć odmienne od moich przedmówców zdanie na temat nowego budynku MLP. I dobrze się stało że w końcu muzeum zyskało nowy budynek. Nawet jeśli jest to ylko" budynek administracyjny".

Po pierwsze w Krakowie jest muzeum LOTNICTWA, a nie muzeum techniki lotniczej. Owszem, samoloty, silniki itp. są istotne, ale co z resztą? W końcu jest gdzie wystawiać tę całą drobnicę", która znajduje się w posiadaniu MLP. Byłem tam w weekend otwarcia nowego budynku i bynajmniej nie byłem zawiedziony. Nie poszedłem po raz n-ty zobaczyć Puławszczaka, tylko dowiedzieć się co jeszcze MLP chowa w swoich magazynach. I nie zawiodłem się: dziesiątki mundurów, odznaczeń i innych pamiątek w końcu może być - i jest - prezentowanych w odpowiednich warunkach. Takie rzeczy jak dyplom Odznaki Honorowej L.O.P.P., odznaka Sekcji Lotniczej Obrony Lwowa czy patera upamiętniająca przelot Skarżyńskiego nad Atlantykiem widziałem pierwszy raz na oczy. I chwała MLP za to!

Dwa - ja widziałem skład i ład w takim a nie innym rozlokowaniu eksponatów. Akurat szkielet Stinsona jest w tej 'łopacie' budynku, w której również można znaleźć dwa silniki gwiazdowe (Salmson i chyba jakiś radziecki), śmigłowiec Gil, przekrój TS-11 Iskra i przekrój jakiegoś radzieckiego silnika odrzutowego. Leitmotiv moim zdaniem jasny. W drugiej łopacie RWD-21, RWD-13, PWS-26, TS-8, czyli rodzime konstrukcje (coś jeszcze dyndało pod dachem, już nie pomnę co). Do tego w gablotkach mundury, dokumenty, odznaczenia i inne przedmioty związane z polskim lotnictwem od czasów wojny polsko-bolszewickiej, po czasy najnowsze. A środkiem wystawa plakatów - taka sobie, ale w moich oczach uratował ją afisz z X-lecia L.O.P.P.

Trzy - w końcu MLP ma biurowiec z prawdziwego zdarzenia. Raz miałem okazję być w środku budynków, w których są biura pracowników muzeum i przyznam szczerze, że jakbym miał wybór, to nie chciałbym tam pracować. Zawsze narzekamy na muzealników, że im się nie chce itp. itd. Jakbym miał pracować w baraku, to podejrzewam, że też by mi się nie chciało:) Niech mają choć tyle 'luksusu' na codzień. Ciekawym jak wygląda teraz kwestia magazynów/archiwów - czy są/będą przenoszone do nowego budynku? Tak już jest, że w mniemaniu większości w takim muzeum najważniejsze są samoloty. Owszem są, ale nie one jedyne. Ciekawym co by się działo, jakby się okazało, że z powodu kiepskich warunków magazynowania zniszczeniu uległy jakieś archiwalia - na ten przykład związane z braćmi Działowskimi czy 2 Pułkiem Lotniczym?

Tak czy owak zapraszam do odwiedzenia nowego budynku MLP. Moim zdaniem warto.

Pozdr.,
MJU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

awsze narzekamy na muzealników, że im się nie chce itp. itd. Jakbym miał pracować w baraku, to podejrzewam, że też by mi się nie chciało:)"

Akurat w przypadku MLP ciężko stwierdzić, aby komuś z tam zatrudnionych się nie chciało. W przeciwieństwie do takiego np. MWP, które na warunki lokalowe (biurowe, nie wystawiennicze) raczej narzekać nie może, a jak strasznie się tam wszyscy palą do roboty to chyba wiadomo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak...
I dobrze się stało że w końcu muzeum zyskało nowy budynek".
Nie kwestionuje potrzeby nowego budynku, ale to co tam jest i jak zostało pokazane. Oczywiście dobrze, ze pracownicy mają w końcu właściwe pomieszczenia. Ja pamiętam jeszcze czasy, gdy archiwum leżało spakowane w kartonach i tylko jeden człowiek wiedział, gdzie co może być. A swoją droga, jeśli nie chciałoby Ci się pracować w takich warunkach, to chyba lotnictwo nie jest twoją pasją życia. Z pewnością wielu chciałoby...
Czy możesz wstawić jakieś zdjęcia ekspozycji z mundurami i tzw. drobnicą"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z iechceniem" wśród muzealników wyskoczyłem może trochę zbyt ogólnie, nie miałem na myśli akurat MLP.

A swoją droga, jeśli nie chciałoby Ci się pracować w takich warunkach, to chyba lotnictwo nie jest twoją pasją życia."
Tu mię masz, rwd:) Ale, zauważ proszę jak to ująłem: jakbym miał wybór, to nie chciałbym tam pracować.", co wcale nie jest jednoznaczną odmową. Tak na marginesie to wątpię, żeby pasją życia np. pani Krysi z księgowości było lotnictwo;)

Na razie uziemiła mię choroba i nie planuję się wybierać do MLP w najbliższej przyszłości. Zrobienie fotek mundurów i drobnicy" i tak miałem w planach, więc wrzucę je tutaj jak tylko je pozyskam.

Pozdr.,
MJU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli bezsensem również jest, że M-15 Belfegor stoi koło PZL-105 Flaming. W końcu jeden jest odrzutowym dwupłatem, a drugi tłokowym górnopłatem, nieprawdaż? To, że latająca łódź Grigorowicz M-15 stoi w hangarze obok myśliwskiego Sopwith Camel to jeszcze jakoś przełknę, bo oba są z drewna. Ale to, że germański Buecker wisi nad swojskim TS-8 Bies to już w ogóle jest skandal! No, naprawdę nikt tam w MLP nie myśli;)

s_boj, nie dramatyzuj już proszę:)

Pozdr.,
MJU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem zestawianie podanych przez Ciebie przykładów z tym, o którym wspomniałem. Tu nie chodzi o umieszczenie samolotu i silnika w jednym pomieszczeniu, czy w plenerze na jednym placu. Zwróć uwagę, że taki sposób ustawienia, jak na ostatnim zdjęciu pod tym linkiem
http://www.muzeumlotnictwa.pl/aktualnosci_archiwum.php?id=99
wyraźnie sugeruje (i tak się to ukazuje w większości tego typu instytucji prezentujących sprzęt lotniczy) użycie danego silnika w stojącym obok samolocie. I tyle, nie bulwersuję się, ani nie podniecam tym faktem,ale dziwnie to wymyślili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na fotki proponuję oznaczenie gdzie się znajduje to co będziemy oglądać. Może to da lepszy obraz tego, o czym dyskutujemy. Ze zdjęć, które obejrzałem sądzę, że A to część administracyjna. W części B został wystawiony wrak samolotu Stinson L-5 Sentinel - czy tak? A co jest w C?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W części C są wystawione RWD-13 oraz 21, PWS-26, TS-8, gablotki z mundurami i 'drobnicą' (kilka też jest na łączeniu z częściami A i B) oraz wystawa plakatów.

Sala w części B służy też jako sala kinowa/projekcyjna.

W części A, na parterze jest też sklepik muzealny.

Pozdr.,
MJU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W części C znajdują się albatros (znany dotychczas z hangaru z I w.ś. PWS26, Rwd 13 i 21, Ts-8 Bies oraz kukułka. Pod sufitem (o zgrozo!) podwieszony jest Jungmann. Ponadto gabloty tak jak Kolega wyżej napisał w których m.in. orginalne: drążek z karasia, śmigło łosia, kordzik lotniczy itd.
P.S. Zdjęcia będą w tym tygodniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mialy byc zdjecia to i sa :)
Bylem w zeszla sobote i bardzo mi sie podobalo. Ostatni raz bylem w roku 1993 - zmiana kolosalna na plus.
Fajny klimacik, zapach w pomieszczeniu z silnikami poprostu boski...
Dobrze zrobiona ekspozycja NATO - ze 104 w srodku - rewelacyjne oswietlenie. Troszke utrudnia robienie fotek - ale da rade. Szkoda tylko, ze nie wszystkie samoloty stojace na dworze maja nowe malowania i powoli gnija... I te platfusy :(
Zarabiste wrazenie zrobil na mnie kadlub nie zmontowanego Thuda 105 - olbrzym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie