Skocz do zawartości

Spectra V3 dlaczego tak bogaty rynek wtórny ?


otrong

Rekomendowane odpowiedzi

Zachęcam do merytorycznej dyskusji w kwestii rynku wtórnego wykrywaczy White`s Spectra V3.
Od dłuższego czasu obserwuję wzmożoną ilość tych sprzętów na popularnych portalach aukcyjnych - aktualnie na znanym portalu a.. jest ich chyba 6, w ostatnim czasie trochę się ich przewinęło to tu, to tam.

Zastanawiam się dlaczego tak jest? Czy sprzęt nie dorównał oczekiwaniom użytkowników, czy jest przereklamowany? czy może to taki zbieg okoliczności? czy może zupełnie coś innego.

Zakładam nowy wątek ponieważ przymierzam się do niego, ale nie podoba mi się taka tendencja, najgorsze jest to, że są to nowe lub prawie nowe sprzęty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Z tego co mi wiadomo mnogosc mozliwych ustawien rozklada na lopatki wiekszosc poszukiwaczy. To nie jest prosty wykrywacz ktorego mozna sie nauczyc w piec minut. Tak wynikalo z moich rozmow z dwoma czy trzema bylymi posiadaczami tej maszynki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację Van, wiem jedno, na pewno go kupię, bo napaliłem się jak pies na kiełbasę, miałem też przyjemność docierać XLT, ale to było x" lat temu. Ale może Ty wypowiesz się co o tym sądzisz ? Zgadzam się że jest w nim mnogość ustawień, ale wszystko jest tworzone dla ludzi i tego się nie boję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spectra - sprzęt godny uwagi, z wieloma ilościami funkcji. Posiada go moja dziewczyna, także... :D

Żeby go całkowicie" poznać, potrzeba wiele dni nauki i pracy w terenie. Sama obsługa jest dość skomplikowana, ale ciekawie zaprojektowana wizualizacja na ekranie ma za zadanie sprawę nieco uprościć.

Spectra na dzień dzisiejszy kosztuje 6000zł. Za tę cenę chce się mieć wykrywacz solidnie wykonany, z wieloma funkcjami i osiągami kładącymi inne detektory. Spectra w rzeczywistości nie spełnia wszystkich tych oczekiwań. Sprzęt ciekawy - ale m.in. delikatny.

Nie ma co się rozpisywać o tej wykrywce - sprzedają ją osoby, które oczekiwały od detektora tego, co napisałem powyżej. Ale się nie przekonały, więc sprzedają. Bo zapewne powracają do konstrukcji posiadanych wcześniej.

I albo Spectra jest za trudna, albo sprzedają, bo są niezadowoleni z wykrywki (ogólnie). Przereklamowany może zbytnio nie jest, ale wiadomo, jak to producenci - zachwalają swój sprzęt tak, aby sprzedać. Reszta niezbyt ich obchodzi.

Ale tu wchodzą także czynniki typu brak czasu, nagła potrzeba pieniążków, itp.


Jeśli chodzi o sam wykrywacz to konstrukcja nie jest już aż tak zła, by od razu ją sprzedawać, ale wiadomo, każdy ma inne zdanie co do tego i czego innego może wymagać. To tylko moje zdanie.

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otrong - To bezsprzecznie ciekawy wykrywacz i znacznie bliżej mu do XLT niż DFXowi, ale dla mnie kładzie go na łopatki waga i prądożerność. Jeśli jednak nie przeszkadza Ci waga i ergonomia XLT czy np. Explorera to jest to sprzęt godny polecenia pod warunkiem, że lubisz eksperymentowanie i sprzęt, który dopiero trzeba poznać i okiełznać. Nie wydaje mi się, że jakikolwiek producent zrobi jeszcze taki sprzęt bo ludzie lubią skuteczność, ale oczekują jej niemal automatycznie, tymczasem ten detektor wymaga pracy i zrozumienia. Dopiero wtedy potrafi pokazać lwi pazur.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeta prawda Van ! Ludzie myslą że jak wyłożą kilka tyś złotych to sprzęt sam za nich bedzie szukał :) a tutaj rozczarowanie ..... trzeba włożyć bardzo dużo wysiłku i czasu zeby sprzęt poznać i zrozumieć . Prostszą drogę mają Ci którzy kiedyś chodzili z XLT lub DFX-em ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się tu nie zgadza. Spektrę nie kupują początkujący (raczej), tylko zaawansowani poszukiwacze. Nie wydaje wam się dziwne, że człowiek posiadający już niezłe doświadczenie i mający świadomość, że KAŻDY sprzęt wymaga poznania, sprzedaje go kilku tygodniach / miesiącach użytkowania ? Może byli uzytkownicy wypunktją chociaż po 2 główne przyczyny zbycia sprzętu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę wypowiedzieć sie jako były użytkownik Spectry. Nie kupiłem jej dla lansu, czy kolorowego wyświetlacza. Poprzednio chodziłem z MXT, z którego byłem zadowolony. Chciałem kontynuoawac przygode z sprzetem Whitesa. Niestety wykrywacz jest tak skomplikowany, mnogosć ustawien (która i tak nie jest używana) powoduję że zanim przystąpi sie do poszukiwań trzeba pobawić się przyciskami. Chłopaki daleko w polu a Ty dalej motasz sie klawiaturą. Nie jestem osamotniony w swoich przekonaniach. Widać na Allegro ile ludzi sprzedaje ten sprzet, bo albo my nie umiemy jej obsługiwać, albo ona nie da sie okiełznać. Wątpie również że sprzedawana jest z powudek finansowych. Ktoś wydaje 6500k po to żeby za 2 miesiące sprzedać za 4500k. Czy nie wydaje sie to dziwne? 1 na 10 może i był w dołku finansowym, a reszta? Generalnie z całą odpowiedzialnościa NIE POLECAM tego wykrywacza, chyba że ktoś lubi zabawe, ale zabawka za 4500(uzywana) to troszke za dużo.
Czy widzieliście Koledzy żeby inny sprzęt dostał tak na cenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedno. Na forach jest pełno wątków typu
ustawienia: soveringGT, WHITES DFX itp, itd.
Dużo osób sie wypowiada co i jak. A znajdzcie wątek , w którym dowiecie sie coś o Spectrze...poza tym że ma kolorowy wyświetlacz i dużo kosztuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wymienionym wykrywaczem nie chodziłem, miałem go w rękach dzięki uprzejmości panzerkrisa.
Moje ogólne spostrzeżenia na temat dotyczący decyzji zakupu i obsługi zaawansowanych wykrywaczy.
1. Aby obsługiwać zaawansowane urządzenia należy najpierw ze zrozumieniem umieć obsługiwać te proste.
2. Nie należy wierzyć oszołomskim stwierdzeniom niektórych użytkowników for o wspaniałości wszystkiego co wyprodukowano daleko od Polski. Należy wziąć pod uwagę, że produkcja daleka", może wiązać się z PRZESADNYM zaawansowaniem technicznym, gdyż przesadne zaawansowanie może być jedynie umotywowaniem wysokiej ceny urządzenia.
3. Należy wziąć pod uwagę własne zaawansowanie w znajomości języka angielskiego. Przecież na polu nie będziemy wertować grubego tłumaczenia angielskiej instrukcji.
4. Należy wziąć pod uwagę własne przygotowanie techniczne i własne zdolności do obsługi urządzeń technicznych oraz własną chęć analizowania działania urządzenia technicznego.
5. Należy posiadać listę schodkową trybów pracy.
6. Należy posiadać PODRĘCZNIK UŻYTKOWNIKA, nie mylić z instrukcją, napisaną przez użytkownika, a nie przez producenta. Tu apel do polskich użytkowników wykrywaczy o pisanie i wydawanie podręczników do zaawansowanych wykrywaczy.
7. Warto mieć kolegę z identycznym urządzeniem celem wymiany doświadczeń.
Jak się przeanalizuje wszystkie wymienione wyżej punkty, to dopiero wtedy należy sprawdzić stan swojego konta :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to sporo mi namieszaliście :)
to teraz już nie wiem co kupić. Kupię coś na pewno, ale teraz już nie wiem co. Warunek to kwota max 7000PLN i w miarę sensowne użytkowanie. W stajni już stoi kilka dobrych marek, ale jestem trochę gadżeciarzem i lubię sobie od czasu do czasu coś nowego kupić. Co byście doradzili.
Kupił bym jakiegoś GPXa ale żona trochę burczy że za drogi a i sam nie wiem czy by mi się do czegoś w naszych warunkach przydał :) A i jeszcze jedno, sprzęt wyłącznie na kolor.

z góry dziękuję za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otrong - skoro powyższe posty Ci amieszały" to znaczy, że nie jesteś gotowy (może nigdy nie będziesz) na sprzęt typu XLT/DFX/Spectra. Piszę to bez żadnej złośliwości. Ot po prostu stwierdzam fakt, że niektórzy lubią się bawić ustawieniami i wyciskać ze sprzętu ostatnie poty, inni wolą kilka przycisków a inni jeden;-) Chciałbym tylko sprostować, że po poznaniu tego wykrywacza wcale nie trzeba się motać" z ustawieniami - wystarczy kilka ruchów klawiszami i zawsze wiemy co i jak. Nie zgodzę się też z dość dziwaczną tezą, że można mieć coś przesadnie zaawansowanego" albo, że wyznacznikiem tego, że coś jest kiepskie jest to, że pojawia się na Allegro sporo taniej. Każdy nowy samochód traci minimum 10-15% wyjeżdżając z fabryki:) Zgadzam się jednak co do tego, że cena wyjściowa Spectry w PL była/jest nieco za wysoka. To jednak wykrywacz wybitny i kupować go powinni przede wszystkim byli ŚWIADOMI posiadacze XLT lub DFXów bo poczują się jak w domu tyle, że z dodatkowym przytupem i porcją testosteronu na deser:))
Ale jeśli jak piszesz jesteś gadżeciarzem, to chyba obecnie nie przebijesz gadżetowo i lansowo wykrywacza XP Deus o którym możesz już znaleźć sporo informacji na tym i innych forach.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XP Deus jest bardzo konkretnym, skutecznym wykrywaczem z bardzo wieloma zaletami, jak np. waga piórkowa, łatwość obsługi i przyjemność użytkowania, bardzo dobre osiągi i in. Używam ponad 3 miesiące i jestem bardzo zadowolonym użytkownikiem, nie ukrywam, że jestem również dystrybutorem tych wykrywaczy, więc niech każdy wyciąga wnioski jakie chce. Tak czy owak Deus jest moim głównym wykrywaczem i nieprędko się to zmieni.
VanWorden zachęcam do wypróbowania, a nie opieranie się na informacjach z drugiej ręki.
Spectrę V3 miałem, sądze jako pierwszy w Polsce i niestety podzielam zdanie pancerkrisa, że w terenie było to ciągłe kombinowanie z ustawieniami a nie szukanie, efekty były bardzo mizerne, chociaż wcześniej miałem wieloletnie doświadczenia z XLT. Moja Spectra V3 także została szybko sprzedana z dużą stratą i poczuciem ulgi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem XLT/DFX ma ogromną wadę w konstrukcji menu której producent nie myśli zmienić.
Wystarczyłoby kilka opcji wcisnąć do jednego menu a reszta pierdół mogłaby być gdzie tam sobie zażyczy jego konstruktor (bo większość z nich raz ustawiona pozostaje niezmieniana).
Nastawy jak PreampGain, AC i DC sens oraz RecoverySpeed to podstawowe do maglowania.

Niestety nie wszyscy chcą pół godziny poprawiać nastawy bo się wzbudza podczas gdy inni już znaleźli po kilka rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kolego Otrong. Jeśli jesteś gadzeciarzem (bez urazy) to daj sobie spokój i kup nowe kino domowe. Mnie na początku było wstyd przed kolegami. Coś tam przestawiałem, ustawiałem, cos też kopałem. Ale jak miałem powiedzieć, że kupiłem wykrywacz (na szczęście w UK) za 5000zł i pupa z szukania. Mysle że jeżeli juz ktoś sie zdecydował na zakup sprzętu z tej najwyższej półki to robi to świadomie, nie jest początkującym.
Whites moim zdaniem przekombinował bo nie sztuka w ilosci programów, a w prostocie ich obsługi.
A co do aut to owszem tanieją nie drożeją. Z Spectrą jest co innego. Ona na rynku uzywek wali w dół jak dolar w 2007r:) Który inny sprzęt rynek tak chłodno przyjął?
Teraz wracam do korzeni i poczekam na nowego Garretta lub do MXT:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raned - polecam czytanie ze zrozumieniem: XP Deus to właśnie wykrywacz, który polecam otrongowi a nie go do niego zniechęcam.
Tu się nie ma co spierać nad wyższością świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocy:) Po prostu Spectra to nie jest wykrywacz dla wszystkich, w takim samym stopniu jak nie jest nim Explorer czy Tejon. Jednak zaawansowanego użytkownika XLT czy DFXa z całą pewnością nie zawiedzie. Osobiście nie mam wątpliwości co sam bym głównie używał, gdyby nie waga i prądożerność. Gdyby coś takiego pojawiło się np w opakowaniu Xterry nie zastanawiałbym się ani chwili bo najlepiej wspominam swój czas z XLT, mimo jego rozlicznych mankamentów. Nie ma też nic złego w tym, że poszukiwacz pozbywa się sprzętu, który z takich czy innych przyczyn mu nie pasuje. Kiedyś podobna sytuacja była z Explorerami, ale z czasem zdobyły one sobie własną pozycję na rynku (głównie dzięki bardzo skutecznemu marketingowi) i wróciły do pełni łask poszukiwaczy. Myślę, że w tym przypadku będzie nieco trudniej bo White's kiepsko się reklamuje i Spectra będzie zawsze sprzętem niszowym, żeby nie powiedzieć specjalistycznym. Zresztą podobnie jest z XLT czy DFXem, które poszukiwacze często używają na pół gwizdka", na programach fabrycznych, nie próbując nawet pojąć w zasadzie dość prostych zależności między różnymi nastawami. Czy jednak trzeba mieć aż tak skomplikowany wykrywacz żeby wyciągać porządne fanty? Absolutnie nie.

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. panzerkris - w V3i nieczego nie okrajano, wręcz przeciwnie. Główne różnice to standardowy Mixed Mode, ciągły podgląd śledzenia zmian mineralizacji, mini instrukcja obsługi na żądanie na wyświetlaczu, wyświetlanie celu na trój osiowym grafie, informacja o używanej sondzie (i dostosowanie do niej pomiarów głębokosci celu) i opcja wyboru rodzaju gruntów. Samo i" w V3 oznacza international" po dodaniu różnych opcji językowych (niestety brak polskiego menu). Jeśli posiadacz Spectry V3 (kupionej po 01/11/2009) uzna, że te różnice są dla niego istotne to może swój wykrywacz wysłać do Whitesa do modyfikacji, płacąc jedynie za koszt przesyłki. W przypadku Spectry kupionej wcześniej, użytkownik płaci też różnicę w cenie między modelami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewałem się że dyskusja rozwinie się na takim zdrowym poziomie.
W kwestii wyjaśnienia, jestem gadżeciarzem ale swoje hobby traktuję bardzo poważnie. Nie ukrywam, choć nie lubię się chwalić (nie zrozumcie mnie źle)to stać mnie na taki sprzęt bez dwóch zdań. Ale cieszy mnie jak znajdę nawet 1gr PRL na polu - nie czerpię z tego nawet najmniejszych zysków (wielokrotnie nawet rozdaję w kręgu znajomych wszelkie drobiazgi) Poszukiwania i ten dreszcz emocji sprawia mi najwięcej przyjemności. Dlatego poprosiłem o poradę w kwestii nowego sprzętu.

No ale kończąc, kupiłem już Spectrę - czekam na dostawę ale myślę że poradzę sobie spokojnie, tym bardziej że jakieś 10 lat temu zaczynałem z XLT.

Panie Andrzeju, po Deusa podjadę do Pana na wiosnę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otrong - bardzo rozsądnie, czyli i wilk syty i owca cała albo Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek:))
Myślę, że śmiało dasz radę bo przypomniało mi się jak mój kolega z Londynu, którego na pewno nie nazwałbym wykrywaczowym ekspertem, świetnie sobie poradził ze Spectrą ciągnąc fanty aż było miło popatrzeć;-)

panzerkris - spoko:)

Pozdrawiam

VW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie otrong, 10 lat z XLT tak?
Pozwolę sobie zacytować jedną z poprzednich Pana wypowiedzi:
http://odkrywca.pl/glebszysprzet-od-garrett-ace-250,655547.html


Witaj kolego,
Ja w ubiegłym roku zaczynałem z ACE250 i tak sobie kopałem aż do marca 2009. I tak na prawdę dopiero po roku zadałem sobie pytanie - czy w tej cholernej ziemi nie leży nic głębiej niż na jedno płytkie kopnięcie saperką ?
I tutaj przyszedł pomysł na zmianę sprzętu. Po dwóch miesiącach czytania postów obejrzenia dziesiątek filmików na YT, wybór padł na Minelab Explorer SE, kupiłem go na początku czerwca za 2600zł bo był bez słuchawek( na szczęście miałem swoje)(zanim do mnie dotarł to miałem go już prawie opanowanego na "sucho - dzięki symulatorowi. Pierwsze wyjście, pierwszy sygnał, kopię i tu "zdziwko - 5zł rybak 25cm (miałem miarkę przy sobie), kolejne fanty równie głęboko. Prawdą jest że jest trochę ciężki, ale po tygodniu ręka się przyzwyczaja. Teraz już kopię 2-gi miesiąc i nie mogę narzekać na ilość fantów i trudność obsługi."

Jak więc jest naprawdę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie