Skocz do zawartości

Tragiczny stan czołgów w naszej armii


Rekomendowane odpowiedzi

Tragiczny stan czołgów w naszej armii
dzisiaj, 06:16 PG / PAP

Gazeta Wyborcza": - Nie ma się co chwalić, że mamy tysiąc czołgów, skoro wielu z nich nie opłaca się nawet remontować - przyznaje wiceminister obrony Marcin Idzik.

Nasza armia ma na stanie: T-72, będące radziecką konstrukcją z lat 70-tych XX w., ich zmodernizowany w połowie lat 90-tych w Polsce, model znany popularnie jako Twardy" a także niemieckie Leopardy 2.

Tylko ten trzeci typ nie sprawia kłopotów eksploatacyjnych. Jednak jest to konstrukcja z lat 80-tych, którą należałoby zmodernizować. Niestety, jako dar od Armii Niemieckiej, nie może być przez naszych specjalistów w żaden sposób modyfikowany, ponieważ nie otrzymaliśmy licencji na takie zabiegi.

Słaby stan techniczny naszych wojsk pancernych wymaga nowoczesnego czołgu. Być może będzie nim nowy, polski czołg Anders - przewiduje Gazeta Wyborcza".

Więcej w dzisiejszej Gazecie Wyborczej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Oficjalnie polska armia posiada tysiąc czołgów. Faktycznie większość z nich jest kompletnie przestarzałych lub ciągle się psuje, informuje Gazeta Wyborcza". Ponad połowa z maszyn jest tak stara, że niedługo zostanie całkowicie wycofana ze służby. A następców nie ma.
W polskich Wojskach Lądowych oficjalnie są trzy typy czołgów, T-72, PT-91 i Leopard 2A4. Łącznie mamy ich około tysiąca. Niestety jest to potęga tylko na papierze, a na dodatek perspektywy na przyszłość są niewesołe.


Złom na gąsienicach?

Ponad połowa naszych czołgów (541) to radziecka konstrukcja T-72 wywodząca się z przełomu lat 60. i 70. minionego wieku. Od wprowadzenia ich na stan polskiej armii ponad 30 lat temu nie przeprowadzano w nich modernizacji i prezentują zabytkowy poziom techniczny. Jak donosi Gazeta Wyborcza", około 250 z nich jest niesprawnych z powodu braku części zamiennych i dużego przebiegu. Na dodatek, według dziennika, w ciągu pięciu lat większości T-72 wyczerpią się resursy (okres przydatności sprzętu do użycia) i powinny trafić do pieców hutniczych.

Drugi najliczniejszy typ czołgów w szeregach Wojsk Lądowych to PT-91 Twardy. Jest to polska modernizacja T-72 opracowana na początku lat 90-tych. W porównaniu z pierwowzorem wymieniono między innymi jednostkę napędową, układ celowniczy i wzmocniono pancerz. Jak twierdzi GW", dowódcy określają 232 posiadanych PT-91 jako maszyny względnie nowe, ale awaryjne. - Silniki nie wytrzymują przeciążeń, często się przegrzewają. Część tych czołgów stoi niesprawna - mówi cytowany przez GW" były dowódca wojsk lądowych gen. broni Waldemar Skrzypczak.

NATO ustaliło jak bronić Polskę
Państwa NATO przygotowały szczegółowe plany obrony Polski i mniej... czytaj więcej »
Ostatni posiadany przez Polskę typ czołgu to niemieckie Leopardy 2A4. Jest to konstrukcja najnowocześniejszą, ale też najmniej liczna, bo Leosi" jest tylko 128. Pomimo elatywnej" nowości czołgów przekazanych nam z składów mobilizacyjnych Bundeswehry za symboliczne jedno euro, to również one wymagają modernizacji. Problemem jest to, pisze GW", że Niemcy nie przekazali nam licencji na zmiany w konstrukcji maszyn.

Co dalej?

Zdaniem wiceministra MON odpowiedzialnego za uzbrojenie Marcina Idzika, modernizacja wojsk pancernych jest konieczna. Ponadto nie możemy zrezygnować z czołgów, ponieważ w naszym położeniu geostrategicznym są niezbędne do obrony. Niestety, jak twierdzi Idzik, wielu z obecnie posiadanych maszyn już w ogóle nie opłaca się remontować. Chodzi zwłaszcza o T-72.

Jak twierdzi GW", MON w najbliższym czasie ma zamiar naprawiać i unowocześniać głównie Twarde". Mają też zostać zapoczątkowane negocjacje o przekazanie Polsce licencji na modernizację Leopardów. Według GW", MON także przygląda się pracom prowadzonym przez OBRUM w Gliwicach przy budowie nowego demonstratora platformy bojowej Anders". Maszyna może w przyszłości trafić na uzbrojenie polskiego wojska, ale same badania przed zbudowaniem właściwego prototypu, mogą jeszcze zająć co najmniej trzy lata.



http://www.tvn24.pl/-1,1683919,0,1,polska-piesc-pancerna-sie-kruszy,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie istnieją SZ RP ale ich kondycja jest dosyć kiepska niestety.
Problem stanowią nie tylko pieniądze chociaż one sa głównym sprawcą mizerii SZ, praktycznie każdy rodzaj broni boryka się z takimi problemami, Marynarka Wojenna praktycznie sie kończy Wojska Lądowe jak wyżej Siły powietrzne dostały trochę sprzętu różnej jakości ale to nie kończy problemu.
Długo by pisać ale wieloletnie nagonki w prasie na służby mundurowe spowodowały że wojsko nie myśli jak się szkolić i wypełniać swoje obowiązki tylko jak załapać etat i przetrwać jak najdłużej, nasza generalicja i sztaby osiągnęły w tej dziedzinie mistrzostwo którego nie spotka się w żadnej innej armii NATO.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamta armia nic nie była warta... Szkoda że większość żyjących z tamtej armii to już staruszki. Fajnie by było popatrzeć jak dla Ryska z Sanoka by du.. złomotali za te słowa. Czasami żal człowieka ogarnia jak się czyta takie słowa.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, mój dziadek też tak mawiał a nikt mu dupy nie złomotał... Co zabawne dalej tak twierdzi, choć od ostatniej wojny trochę wody w wiśle upłynęło. To pewnie zaboli, ale po za pobożnymi ułańskimi fantazjami, barak wam kompletnie argumentów. Żadne wyobrażenia nt bohaterstwa, nie zmienią faktycznego stanu rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daniem wiceministra MON odpowiedzialnego za uzbrojenie Marcina Idzika, modernizacja wojsk pancernych jest konieczna." To chyba nie pozostawia wątpliwości o co jest ten szum - o kasę. Katastrofalna wizja stanu wojska to presja, by te kasę uzyskać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..MAJORS marzenia nie bola i nie trzeba za nie płacić.Takie mam zdanie na temat obecnego i tamtego wojska.Moj pradziadek mimo ze walczył w 1939 to tez mial takie same zdanie.Opowiadał o głupocie dowodców i o tym ze nie było czym walczyc z niemcami....
Mój dziadek opowiadał podobne historie, zresztą jego szlak bojowy nie był imponujący... Doczekał końca wojny w obozie jenieckim:) Kiedyś mówił o incydencie z udziałem tankietki która zaplątała się w zasieki z drutu kolczastego, załoga nie mogła jej uwolnić więc porzuciła swój pojazd. Sporo ciekawych historii już opowiadał w większości to takie jajcarskie anegdotki, choć i tych mrożących krew w żyłach też nie pominął. Ogólnie mówiąc nijak te jego opowieści mają się do serialowej wizji wojny tworców Czasu Honoru". Rumiani, przystojni, młodzi chłopcy w białych koszulach, bohaterstwo dla bohaterstwa... Mierni, bierni, ale wierni..,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mic112
Kiedyś mówił o incydencie z udziałem tankietki która zaplątała się w zasieki z drutu kolczastego, załoga nie mogła jej uwolnić więc porzuciła swój pojazd."
To źle świadczy o Twoim dziadku. Powinien pomóc załodze, taki był jego obowiązek, nie ma się czym chwalić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mic112
"Kiedyś mówił o incydencie z udziałem tankietki która zaplątała się w zasieki z drutu kolczastego, załoga nie mogła jej uwolnić więc porzuciła swój pojazd.
To źle świadczy o Twoim dziadku. Powinien pomóc załodze, taki był jego obowiązek, nie ma się czym chwalić."

Heheh... Nie przemycaj tu baśniowych treści:))))
Miał swoje zadania i dowódcę któremu podlegał, jak myślisz czym w warunkach wojennych skończyło by się samowolne opuszczenie stanowiska? Ciekaw jestem jak ty byś się zachował... Zresztą skąd wiesz, co było jego obowiązkiem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W której armii zostawia się towarzyszy broni w potrzebie bez pomocy? Wynika to zresztą z regulaminów, żołnierze, pododdziały, rodzaje broni współdziałają ze sobą, wspierają się i pomagają sobie nawzajem. Truizm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W której armii zostawia się towarzyszy broni w potrzebie bez pomocy?"

Jak widać w polskiej. Ostatni raz wypowiadam się w temacie, gdzie inni wiedzą lepiej od naocznego świadka. Panowie pewnie niejedną wojnę przeżyli i niejeden film wojenny widzieli... Chylę czoła przed waszym doświadczeniem bojowym, nie mam już żadnych argumentów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że Ryśka pradziadek mówił o swojej armii źle to nic innego jak s.... we własne gniazdo. Ale tak jak Ryskiek, i Jego pradziadek mają prawo mieć swoje zdanie tak i ja mam własne.

Ostatnio jest wielka moda na wyśmiewanie wszystkiego co Polskie. Bez zagłębiania się w szczegóły. Na Ukrajinie potrafią z jawnych morderców zrobić bohaterów, myślę Ukraińskiej Powstańczej Armii. U nas z naszej armii się robi nieudaczników.
Zaiste ciekawe czasy, i poglądy. Kończę tego oftopa.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie