Moje skromne znajdy z Mazowsza. Pierwszy sezon...

Witam wszystkich poszukiwaczy, przygodę z detektorem rozpocząłem w czerwcu tego roku. w tym wątku systematycznie będę zamieszczał moje skromne fanty". No to jedziemy. Na początek kto co zakopał w okresie wojenki. Dziadek mi kiedyś opowiadał, że wuj (sąsiad) zabił niemieckiego żołnierza czy coś takiego, jednak sądze, że pozbierał troszeczkie fantów po Niemcach i zakopał je w stodole. Postanowiłem to sprawdzić. na zdjęciu w miejscu gdzie jest fundament stała niegdyś stodoła. Wyłapałem 3 ładne sygnały.

Do jednego się dokopałem.

Jednak do następnego było za daleko. Ciężko kopać tunel:) Trzeba będzie kuć, ale to w następne lato.

Medal pamiątkowy wybity w 100 lecie wygranej wojny z Napoleonem"

2

Na medalik.

2

Kosa znalazłem drugą taką samą. A najlepsze jest to, że tą znalazłem na poletku a drugą 600metrów dalej w gęstym lesie. Chyba jakiś grzybiarz ze stolicy bardzo dobrze uzbrojony był:)

Manierka ze śmietniczka, bardzo dużo blach było jak i śmietniczków na poletku ok. 8.

Ale wykrywacz jeszcze dawał ładny sygnał na sreberko z tego samego dołka.

Wyciągnąłem jeszcze śledzia od namiotu i parę skórzanych trzewików.

Ktoś próbował wyciąć gwiazdę.

Srebrna wpinka z kamieniem, miejmy nadzieję, że szlachetnym;).

Widelczyk do ciasta.

Widok na mój naj, naj, najlepsze poletko. Schodziłem go centymetr po centymetrze ale gdy wejdę na nie po raz enty o coś ciekawego lub mniej wyjmę.

Zapomniałem o widoku.

Znaleziony, ktoś wyrzucił.

2

Dopiero zauważyłem jako gafę zrobiłem w tytule, zamiast skromne to zkromne:(

1

poprawione :)

Sapek

Moje pierwsze sreberko.

W srebrze bita przez ok. 3 lata jak mnie pamięć nie myli.

Dziękuję ślicznie tyfus za poprawienie tytułu.