Góra Ostrzyca

Zwiedzałem ostatnio wygasły wulkan Ostrzyca. Była tam tablica informacyjna o wykorzystaniu tego terenu przez Niemców w II WŚ do obrony. Faktycznie wzdłuż drogi widać wyraźne ślady okopów. Czy doszło tam do walk?

W 1944 r. na stokach wykopano kilka linii okopów i stanowiska ogniowe. Aby odsłonić pole ostrzału wycięto znaczną część drzew, również w będącej pod ochroną partii szczytowej. Sprzeczne są informacje co do ich praktycznego wykorzystania. Niewiele lepsze okazały się pierwsze lata powojenne. W lasach wokół Ostrzycy miały swą siedzibę oddziały partyzanckie Czarnego Janka", które walczyły z władzą ludową. Po rozprawieniu się z nimi zniszczono ładny budynek schroniska - gospody. Do dziś, przy granicy rezerwatu, pozostały po nim tylko fundamenty oraz głęboka betonowa studnia z boku leśnej drogi, w której miały mieścić się kosztowności z okolicznych majątków.
Druga studnia znajdowała się nieco na wschód od zabudowań lecz została zasypana. Tajemnicze są opowieści najstarszych mieszkańców Proboszczowa. Twierdzą, że tuż pod skalistym szczytem była duża pieczara (schron ?), której wejście posiadało piaskowcowy portal. Miała ona zostać wysadzona w powietrze dużą dawką materiału wybuchowego.

ostrzyca była jednym z bastionów frontu sudeckiego- walki tutaj toczyły się od końca lutego '45 do maja.
Sam szczyt mocno przeryty, ale wkoło wciąż sporo urwiłap i innego dziadostwa.Teren do kopania skrajnie trudny - skały, kamienie, cudaczne gleby i piszczały swirują.A i pracownicy lesni poczucie humoru mają takie sobie.

Walk raczej tam nie było, co prawda w okolicy w lutym 1945 roku toczyły się boje ale były one raczej krótkotrwałe jednakże nie wiem czy dokładnie na tym wzgórzu z tego co kojarzę to miejscowość Proboszczów jak i Nowy Kościół zajęli Rosjanie ale zostali jeszcze w lutym wyparci.I nie sądzę żeby doszło do jakiś walk o te wzgórze. Rosjanie atakowali w tym rejonie oddziałami pancernymi i zmotoryzowanymi wchodzącymi w skład 3 Armii Pancernej Gwardii. W związku, że piechota nie nadążała i nie miał kto umocnić zajętych terenów a jest on już dość pagórkowaty po stracie kilku czołgów w tym rejonie zostali wyparci i front biegł około 2-3 km na północ od tej góry. Tak że raczej na samej górze nie było walk ale była ona obsadzona przez jednostki niemieckie i przygotowana do ewentualnej obronie zwłaszcza, że leżała tuż za linią frontu.
Z racji że jest to najwyższy punkt Niemcy umieścili na nim swój punkt obserwacyjny. Okopów na pewno nie wykopano w 1944 w tym czasie nie było na tym terenie żadnych prac fortyfikacyjnych. Powstały one w okresie od lutego do maja 1945.

dokładnie linia frontu przebiegała u szeroko rozumianego podnóża góry-w Twardocicach stali Ruscy, w Rochowie Niemcy.W pracowni historycznej szkoły w Twardocicach jest trochę gratów poznajdowanych przez dzieci na polach- hełmy, o ile pamiętam to nawet jakis zrzyn MG.
Jeżeli chodzi o Nowy Kosciół- wedle źródeł nic szczególnego się tam nie działo, ale cała okolica poryta okopami, pestki od pepeszy to i bez wykrywacza garsciami można zbierać.W zeszłym roku znalazłem tam resztkę maski p-gaz, zwyczajnie, na ziemi se leżała w lasku.Mieszkańcy mówią, że full gratów leżało do niedawna po polach.