Jak nie w niemczech to u nas... Wrocław

Wybuchowe znalezisko w wykopie na ul. Sikorskiego.
Podczas układania rur koparka wydobyła spod ziemi 37 granatów moździerzowych i pocisk artyleryjski.

Saperzy przewieźli już niewybuchy na poligon i trwa ich detonacja. - Znaleźliśmy 36 granatów kalibru 45 milimetrów oraz jeden 82-milimetrowy - mówi starszy sierżant Ryszard Szuba. - Do tego w wykopie był jeden pocisk artyleryjski o średnicy 105 milimetrów.

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,10788357,Wybuchowe_znalezisko_w_wykopie_na_ul__Sikorskiego.html

Jakby dobrze śledzić sytuacje przy wszystkich wrocławskich pracach ziemnych to o takich znaleziskach można by pisać codziennie :)

kolego wiecej szacunku kilka razy dziennie tylko kto by się chciał w takie rzeczy bawić. we wro takie ciekawostki to prawie codzienność

Rzekłeś :)
Radziecki pocisk z czasów wojny rozbroili saperzy.
Na pocisk ukryty w pryzmie ziemi natrafili robotnicy. Porządkowali w środę teren zielony w pobliżu piekarni Mamut przy Żmigrodzkiej.
Pocisk pochodził z czasów II wojny światowej, miał 120 mm średnicy i 15 kilo wagi. Jak poinformował dyżurny saper, radzieckie pociski często bywały wadliwe. Ten prawdopodobnie nie zadziałał w czasie działań wojennych. Za to zadziałał teraz rozbrojony dziś (14 grudnia) przez wrocławskich saperów na poligonie. Nadal miał zapalnik i materiał wybuchowy, więc stanowił zagrożenie. Unieszkodliwienie takiego żelaznego potwora trwało prawie pół dnia.

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,10818724,Radziecki_pocisk_z_czasow_wojny_rozbroili_saperzy.html

Wrocław niewybuchami stoi :P

Tytuł myślę błędny.Jak by saperzy rozbroili to skorupa by wylądować mogła na all,a tak co najwyżej może kilka kawałków trafić do punktu skupu.