Monety czy medale ?

Najmniejsza ma 1,7 cm ,średnia - 2,6 cm a największa - 3 cm .Po oczyszczeniu okazało się ,że najmniejsza jest złota , a pozostałe dwie srebro pozłacane .Nie mogę się dokopać czy to są monety czy medale - moja najlepsza znajdka strychowa !

gdyby to było złoto, to byś tego nie czyścił ...

Talizmany podróżne

Tyfus, wbrew obiegowej opinii złoto też czernieje bądź pokrywa się różnymi nalotami. Wszystko zależy od ilości złota w złocie" czyli próby. Złoto występuję najczęściej w stopach z innymi metalami które ulegają czynnikom atmosferycznym.
pozdrawiam

jakoś nie przekonuje mnie do końca twoja argumentacja. Żeby patynowało lub pokrywało się tlenkami, to musiały by być śladowe ilości złota, opary złota. Kto by się bawił w takie coś i dodawał śladowe ilości ?

najgorsza przedwojenna próba .333 - nic nie robione, nawet nie myte wodą i nie leżała w szufladzie ...

http://myvimu.com/exhibit/9870617-obraczka-009-zlota

Prędzej wyroby pozłacane, gdzie mikroskopijna warstwa złota ulega pod wpływem noszenia i czasu wytarciu, z co za tym idzie, pokryty metal zaczyna patynować, utleniać się.

http://myvimu.com/exhibit/13293917-obraczka-pozlacana-001-paski

Witam.

Ze złotem bywa różnie. Samo z siebie" nie powinno korodować, ale czasem w wyniku działania innych metali jeśli np. stykają się z nim przez długi czas (coś na wzór dyfuzji), kwasów, czynników atmosferycznych i czego by tam jeszcze nie wziąć, może pokryć się jakąś śladową ilością jakiegoś nalotu. Ale mało prawdopodobne, żeby któryś z tych czynników miał do czynienia z tymi złotkami". Chociaż, kto wie, co działo się z tym kiedyś.

Aha, Darek... pssssst! - ...to byś tego nie czyścił ..."

Nie czyściła, nie czyściła ;)

Pozdrawiam, K.

Witam , dziękuję za odpowiedzi ! Co do czyszczenia to tylko umyłam je wodą z mydłem bo było zakurzone i potłuszczone a nie pokryte korozją ! Nie jestem pewna czy ten najmniejszy medalion jest medalionem podróżnym , bo ten rycerz jest wybity tak ,że na rewersie jest odbicie awersu a na pozostałych medalionach są dwa różne wizerunki .Bardziej przypomina mi monetę.
Pozdrawiam

Święty Jerzy stał się również patronem wędrowców. Jednym z najpopularniejszych medali służących jako amulety jest medal ukazujący świętego Jerzego zabijającego smoka, a scenie towarzyszy napis „Sanctus Georgius equitum patronus”. Medal ów wytwarzany jest chyba nieprzerwanie od pięciuset bez mała lat. Święty Jerzy-pogromca smoka stał się patronem podróżujących lądem, chronić miał wędrowców przed niebezpieczeństwami mogącymi czyhać na nich w drodze. Medale-amulety ze świętym Jerzym są do nabycia w wielkim wyborze również dzisiaj. Również i te medale produkowane są w wersji do amerykańskich żołnierzy."
http://blogmedia24.pl/node/38711

Tyfus juz byla swego czasu na forum polemika na temat czernienia zlota.
Uwierz mi ze zloto w ciagu kilkudziesieciu lat potrafi bardzo mocno sciemniec az prawie do czarnego koloru,obojetnie czy to proba 333,375 czy nawet 585.
W zlocie proby 333 masz tylko 33.3% czystego zlota reszta to domieszki innych metali.
Pozdrawiam
Vorax

Złoto ciemnieje, a jakże. Widziałem już nawet konkretnie usyfioną obrączkę próby 999 z ziemi...

bjar zajmuje sie zlotem zawodowo,wiec wiem co pisze.
Nie ciemnieje(patynuje) samo zloto ale jego domieszki,co ma wplyw na calosc .
Proba 999 nie bedzie ciemniala poniewaz to prawie czyste złoto, jedynie zloto o nizszej probie co napisalem-proste i logiczne.
Pozdrawiam Vorax

bjar poza tym nie widzialem obraczki wykonanej z praktycznie czystego zlota a taka jest proba 999(99.9% czystego zlota)
Nie wykonuje sie przedmiotow uzytkowych z czystego zlota ze wzgledu na jego kruchosc.
Tak wiedz z laski swojej daruj sobie ironie a raczej brak wiedzy w tym temacie.

To nie ironia. Ba, mało tego - potwierdzam twoją wersję.
Możliwe, że ta obrączka 999 miała do czynienia z ogniem i dlatego sczerniała - foto po wyczyszczeniu załączę, to zobaczysz sobie po raz pierwszy obrączkę z 999. O rzech trójkach" nawet nie wpsominam, bo usyfione są zawsze.

bjar zle zrozumialem,zwracam honor,notabene to podwojnie dziwne ; raz ze obraczka proby 999 a dwa ze w czystym zlocie nie usyfiona.... Chetnie zobacze fotke

Załączę po weekendzie, gdyż nie jest moja. Jest grawerowana datą ślubu i próbą 999. No chyba, że to 666 ;)

Zagadnienie warte odrębnego wątku,mam na myśli fakt że złoto z ziemi nie zawsze się świeci jak psu itd.miałem doświadczenia z biżuterią która przebywała w ogniu,zwłaszcza drobne przedmioty-odbarwiają się i tracą połysk,nie zachęcam do testów,ale wystarczy zwykły palnik gazowy żeby doprowadzić złoto do stanu w którym tylko rafinacja może pomóc.
Bez urazy Worax,ale większość złotników to tylko sprzedawcy,dla których szczytem techniki jest test na kamieniu.
Pozdrawiam.

Złoto, przynajmniej wysokiej próby nie czernieje. Miałem w łapkach starożytne złoto i świeciło się od razu po wykopaniu. Brud (ziemia) zeszła pod bieżącą wodą.

Jednak, niekiedy kiedy złoto długo leży np z miedzią potrafi mieć od niej czerwone plamy. Z tego co słyszałem - nie do umycia.

Bez urazy Worax,ale większość złotników to tylko sprzedawcy,dla których szczytem techniki jest test na kamieniu.

Leszek w porzadku,nie czuje urazy ,natomiast drobne sprostowanie,sprzedawca bizuterii to handlarz a zlotnik to wykonawca i sila rzeczy zlotnik zna sie na zlocie i jego obrobce;)
Czesto wykonuje proby kwasowe ,wystarczy zastosowac kwas o wyzszym stezeniu(np chlorek zlota do badania proby zlota 333) i widac jak zloto czernieje gdy nie trzyma proby;)

Podobnie jak sprzedawca zegarkow nie bedzie sie nazywal zegarmistrzem;)