Skocz do zawartości

Podbijanie aukcji na allegro


sławek1989

Rekomendowane odpowiedzi

Macie jakieś sprawdzone metody na wyłapywanie oszustów podbijających swoje aukcje? Ja osobiście dość często przypatruje się aukcją internetowym i zauważyłem ze proceder raczej powszechny, co więcej osoby pojawiąjące się na tym forum dopuszczeją się takich praktyk.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewentualnie pisz śmiało
http://www.santaclausvillage.info/santa-claus/santa-claus-main-post-office/
efekt zbliżony.

Poważnie- ustawić snajpera, nie dawać się podpuścić, nie wdawać w bijatyki cenowe, wypracować sobie sprawdzonych dostawców- nie ma złotej reguły ale zdrowy rozsądek pomaga.

Udanych licytacji!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubie komuś szkodzić chociaż mam dowody na podbijanie ceny i nie będę zgłaszał , jednak niesamowicie mnie drażni kiedy chce coś zalicytować a nieuczciwy sprzedawca licytuje własne przedmioty. Jestem zainteresowany po prostu jak inni sobie radzą z pazernością sprzedawców. Obecnie analizowałem aukcjie użytkownika tego portalu i w mniej - więcej wszystkich aukcjach tj. 190 licytacji występuje ten sam kupujący o tych samych inicjałach i z tą samą liczbą kupionych przedmiotów ponadto w zdecydowanej większości występują również inni powtarzający się notorycznie sztuczni kupujący . Wg mnie to objaw upodlenia bo przecież można ustawić cene minimalna , lub dac przedmiot na kup teraz i zawsze będzie pewnośc że przedmiot pojdzie za satysfakcjonującą nas kwote.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie do konca jest tak jak piszesz, sprzedaje czesto sporo przedmiotow z jednego kregu zainteresowan np zetony i wowczas bardzo czesto na aukcjach np 10 z 15 licytuja te same osoby wiec nie koniecznie jest tak ze zaraz jest to oszustwo.

bez dowodow twardych mozesz jedynie sie domyslac i sobie gdybac, nic nikomu nie udowodnisz bo kazdy ma znajomych i prawie kazdy ma allego... reszte dopowiedz sobie sam

pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że nie zawsze powtarzanie się kupujących musi się wiązać z oszustwem jednak musisz przyznać racje ze często tak właśnie jest jak mowię. A podbijanie przez znajomych to jest dokładnie takie same oszustwo wstrętne jak by to robić z jednego komputera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z giełdami też coraz gorzej, bo się towarzystwo sugeruje cenami z netu :(
Często mi się zdarza, że koleś upiera się, że coś jest warte dużo, bo na allezło widział za więcej, ale nie widzi, że tam już 50 raz wystawione i nikt nawet nie spojrzał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat morze. Można długo na ten temat dyskutować.
Od zarania ludzkości narodził się konflikt między kupującym, a sprzedającym.
Pierwszy chce kupić towar jak najtaniej, natomiast drugi wycisnąć pierwszego jak cytrynę :)

- kupiłem to i owo od frajera za grosze.
- sprzedałem to i owo frajerowi za ciężką kasę :)

Tam gdzie jest kasa i to duża kasa, tam już nie ma kumpli, ani przyjaciół, ba nawet dalszej czy bliższej rodziny. To jest krwiożerczy kapitalistyczny biznes i takie są realia życia i nikt i nic tego nie zmieni.
Albo ty kogoś będziesz dymał, albo kto inny ciebie wydyma.

Nawiązując do słów Viatora dotyczącego sugerowania cen z netu. To jak najbardziej się z tym zgadzam. Tylko że sprzedawcy to przeważnie początkujący Allegrowicze z niewielkim doświadczeniem lub tylko zaglądacze", co by określić cenę fanta.

-Łoooo.... pane, na Allegro to tyle i tyle stoi.

Tak, zgadza się. Tylko że pacjent patrzy na aukcje AKTYWNE, wyszukuje gdzie są najwyższe ceny, niejednokrotnie w opcjach kup teraz" gdzie ceny w większości to są tylko pobożne życzenia sprzedających. Realnym sprawdzaniem cen są aukcje ZAKOŃCZONE, które w jakimś tam stopniu mogą być odzwierciedleniem faktycznych cen rynkowych, ale i to nie zawsze.

Jest kilka technik zarówno kupna, jak i sprzedaży na portalach aukcyjnych. Ale wybaczcie że je przemilczę, bo przeca nie będę piłował gałęzi na której siedzę.
Najbardziej znaną jest tu wspomniany Sniper. Wbijasz cenę ile jesteś wstanie zapłacić za dany towar (sprzedawca i inni kupujący tego nie widzą) i reszta cię wali.

Sprzedawców podzieliłem na 3 rodzaje:
1. Ma towar, zna jego wartość i podaje realną cenę.
2. Nie wie co ma (nie interesuje się tym), wpadło mu to w ręce przypadkiem i sprzedaje za grosze.
3. Nie zna się, wydaje mu się że coś ma , bo to przecież stare, np. boratynki :) i cenę wali z innej galaktyki.

Temat poruszony przez założyciela wątku jest stary tak jak internetowe aukcje i ma zasięg międzykontynentalny - eBay
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie temat stary jak internet jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.

Cena kup teraz , cena minimalna , prowizja i to wcale nie mała... to wszystko są koszta dodatkowa na allegro.

A jak wiadomo allegro od kilku dobrych lat idzie na dno i łupie wszystkich zarówno sprzedających i kupujących.
W tej chwili trwa przeobrażanie tego cacka w sklep internetowy z naciskiem na sprzedaż mobilną (telefony) -- wyobrażasz sobie męczyć się na telefonie za jakimiś ciekawymi i konkretnymi ofertami ?:) np kupując dom ;] hehe
Nie wspomnę o ochronie kupujących bo takowej nie ma więc jak coś okaże się wtopą ciężko potem odzyskać pieniądze za towar.
(Tutaj wyróżnieniem są aukcje i zakupy w chinach / również wspomniany j***ebay :) ) i system paypal (który też kroi sprzedawców).
Z osobistych doświadczeń zawsze udało mi się uzyskać stosowną rekompensatę gdy zdarzyła się jakaś wpadka nawet jakby nie dotarła do mnie paczka.



Po drugie sprzedający zakładając licytacje chce dla przykładu być konkurencyjny zaczyna od najniższej możliwej kwoty (konkurencja) są i tacy którzy sprzedają coś za 1zł a koszt wysyłki 500zł ----------- widzisz wszędzie kombinują.

Nie sety nie ma nic za darmo każdy chce zarobić to i potem podbijają sobie oferty żeby w razie W" nie być stratnym.

A allegro jeszcze parę lat temu zablokowało możliwość wglądu do nicków kupujących :):) rzekoma ochrona przed spamerami heh.

Dlatego ja robię jak poprzednik.
Ustawiam snajpera na 3s przed końcem aukcji na strzał z kwotą maksymalną jaką mogę dać. Wygodne i proste nie muszę nawet pamiętać o aukcji.

Uprzedzam, że to nie te czasy jak 10 lat temu, ze każdy stał na 2 minuty przed końcem aukcji obgryzając wszystkie paznokcie i modlił się żeby czasem nie zerwało połączenia bo musi kliknąć licytuj przed końcem czasu :)


Wracając do snajpera ... jak się uda to ok, nie to trudno szukam dalej ale się nie frajeruję" gdybym faktycznie miał przepłacić.
Czasem idzie naprawdę ciekawą aukcję wygrać za grosze.

Jeśli ktoś mnie przebije kwotowo to trudno, aukcja zapewne za jakiś czas znów będzie w ofercie :)
Sprzedający wyciąga wnioski, można ponownie ustawić swoją cenę i a nuż teraz się uda..

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pytanie na temat wyłapywania oszustów , łatwiej będzie bezpośrednio uderzyć do sprzedającego.
Zapytać ile by chał za konkretny towar ewentualnie zaproponować swoją kwotę i ustalić jakiś wspólny kompromis.
Jeśli mu zależy dogadacie się i nawet legalnie wystawiając aukcje kup teraz / albo i poza allegro -- jak kto woli.

Robiłem tak wiele razy i uwierzcie mi (omijając koszty allegro) udawało mi się kupić legalnie towar fabrycznie nowy na gwarancji z rachunkiem znacznie taniej. Nie raz gratisowa wysyłka.
Więc warto rozmawiać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od siebie dodam że zgłaszanie do alezło takiego procederu nic nie da , kolega zgłaszał i alezło go osrało odpisując że nic złego nie widzą :):) panowie !!! kasa !!! kasa !!! kasa !!! dobrannooocccccccc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hebda mi się wydaje ze nie rozumiesz problemu związanego z tym wątkiem. Tu nie o ceny uczciwie wylicytowanych przedmiotach , ale o udział w licytacji albo sprzedawcy czy jego znajomych . Czy taki oszust w aukcjiach wspomina ze u niego ,kupujący będzie się siłował" ze sztucznymi kupującymi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys czytałem o sposobie na sprzedaz na allegro - wzbudzić zainteresowanie aukcją poprzez sztuczne zainteresowanie. A więc licytuje np 5 osób fikcyjnych, kazda kolejna to nieświadomy kupiec. I nie chodzi tyle o podbijanie samej ceny co o zainteresowanie samym towarem, który zdaje się być atrakcyjny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
To o czym mówisz nazywa się psychologią sprzedaży. Wywołanie sztucznego zainteresowania i przyciągnięcie uwagi potencjalnego kupującego. To stary temat (sposób).

Nawiązując do wspomnianej wcześniej przeze mnie globalizacji tego procederu". Nie chwaląc się (bo nie mam czym), kilkakrotnie zdarzyło mi się masowanie aukcji w Stanach, Anglii i Tajlandii.
Sprzedawców nie widziałem na oczy, ale to moi internetowi znajomi, starzy i sprawdzeni kontrahenci (kupcy). Ja pomogę tobie, ty pomożesz mi i wiadomo o co chodzi.
Wiem co zbierają. Wielokrotnie zdarzało mi się, że znając cenę rynkową danego fanta, nie wystawiałem aukcji tylko podsyłałem im fotki, podawałem cenę i.......... zaglądałem na konto PayPal czy jest (są) już przelewy. Pomimo dzielących nas tysięcy km. mamy do siebie zaufanie.
W dzisiejszych czasach nie ma zbytniej różnicy czy sprzedajesz towar do oddalonego powiedzmy o 5 km Piździdłowa", czy do Sydney. Komputer jest ten sam i klawiatura też ta sama.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiązując do Snipera. Jak wiadomo program ten obsługuje Allegro i jego siostrzane zagraniczne portale, oraz eBay.
Klient któremu uda się zhakować to oprogramowanie (będzie widział jakie są zapodane maksymalne kwoty oferentów), to zarobi fortunę.........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie