Pomnik

Dyplomatoły do boju.
http://wiadomosci.wp.pl/amerykanie-chca-przeniesc-polski-pomnik-msz-nie-reaguje-6244246157379713a

Niestety rząd Polski nie chce kupić tej działki"

Działka kosztuje kilka milionów dolarów"

Dwa pytania:

- po pierwsze primo, dlaczego Polonia samodzielnie tych drobnych (?) paru milionów nie uzbiera?

- po drugie primo, nie do MSZ, ale do Glińskiego. On ma już przetarty szlak, jak wycisnąć z naszej socjalistycznej Ojczyzny parę milionów w obcej walucie

Dokładnie. Dlaczego ja również mam płacić na widzimisię Polonii, żeby miała gdzie wieńce składać? Niech się zrzucają.

Wysłać pacjenta, jenu do kapelusza po $50 rzucają za opowieści z mchu i paproci.

A może najpierw warto się dowiedzieć gdzie zostanie przeniesiony.

Być może zechcą aby fundator się tym zajął, a jak nie to na Mojave.

Fala- dlaczego chcesz syf mieszkańcom Mojave robić?


PS A to nie podlega pod jakąś naszą sprytną-inaczej ustawę? Tak, jak w przypadku pomników na Kresach, itp?

To nasze ustawy działają na terenie US?, dadzą termin na usunięcie a potem zrobią to na koszt , chyba naszej ambasady?

http://dorzeczy.pl/45642/Premier-Zaproponujemy-Francji-przeniesienie-pomnika-Jana-Pawla-II-do-Polski.html

A w efekcie pomnik został za 20 tys eur sprzedany niepublicznej szkole i przesunięty o - naście metrów.

Dla jasności- nie mam zamiaru dyskutować o francuskim rozdziale Państwa od Kościoła. Ani o zmianach demograficznych w Europie i na Świecie....

No pewnie że nie będę dyskutował jak to by był pomnik AC to bym zapaskudził całe forum

I po ptakach ... tak to jest jak przygłupy z dobrej zmiany zadzierają z wybranym narodem.

Woodhaven , jakiś progres? Zagoniono mnie do framingu basementu i nosa cale dnie z piwnicy nie wychylam , także nie jestem na bierząco.

Podobno bracia w wierze mają mokre paluszki.

He, he i jak pięknie został opluty tłustym jadem, aż miło poczytać.


Burmistrz Jersey City odpowiedział Stanisławowi Karczewskiemu. Ten człowiek to żart"

Najwyraźniej mamy do czynienia ze zgrzytem między burmistrzem Jersey City i Stanisławem Karczewskim. Marszałek Senatu zabierając głos ws. katyńskiego pomnika naraził się Stevenowi Fulopowi, który otwarcie ocenia polskiego polityka. Nazwał go m.in. iewiarygodnym antysemitą".
Władze Jersey City chcą przenieść Pomnik Katyński z placu nad rzeką Hudson. Powód? Na tym terenie ma powstać park. Po pracach dewelopera posąg może nie powrócić do aktualnej lokalizacji. O sprawie nie poinformowano Polonii. Polscy politycy i działacze, w tym Stanisław Karczewski nie ukrywają, że to im się nie podoba.

- Sytuacja naprawdę skandaliczna, bardzo przykra dla nas - powiedział marszałek Senatu. Na jego słowa zareagował burmistrz Jersey City Steven Fulop. Na Twitterze napisał to, co jak zaznaczył zawsze chciał powiedzieć Karczewskiemu".

Oto prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten człowiek jest żartem" - ocenił marszałka Senatu Fulop. Na tym nie poprzestał, zdecydował się na mocniejsze epitety.
Faktem jest, że tak znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka - dodał.

http://wiadomosci.wp.pl/burmistrz-jersey-city-odpowiedzial-stanislawowi-karczewskiemu-ten-czlowiek-to-zart-6248081089648769a

Ale, pomijając co ten pomnik upamiętnia i czy powinien zostać czy nie, to jest on dość dziwny. Żeby nie powiedzieć paskudny albo pokraczny. I nie wiem co on niby ma przedstawiać i jak się ta bryła ma do choćby metod mordu katyńskiego. Wydaje mi się, że pomnik, jeśli jest już figuratywny a nie symboliczny, to powinien jednak jakieś odniesienie do historii mieć. A ten pomnik bardziej by chyba pasował pod Austerlitz.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/autor-pomnika-katynskiego-w-jersey-city-o-planach-usuniecia-rozmawiano-za-naszymi/fp2bl0z

De gustibus non est disputandum. Pomijając wrażenia estetyczne i jego jakość artystyczną, to niewiele jest symboli w USA nawiązujących do naszej historii, by bez protestów rezygnować z tego pomnika.

Masz Kościuszki, masz Pułaskiego, masz Jagiełłę, masz Kopernika, masz Pomnik Mściciela, masz Jana Pawła II, masz Płomień Wolności...

Możliwe, że w USA jest więcej polskich pomników-akcentów, niż w Polsce amerykańskich :-)

Mało, my jesteśmy super i zasługujemy na więcej:)

No ta, Naród Wybrany w końcu, a Maryja królowa Polski jest.

W sumie to podobno Człowiek z obłędem w oczach ma doskonałe układy w Waszyngtonie.
Może, więc, niech Amerykanie u siebie zrealizują jego pomysł z kolumną?

Polska to taki kraj i Polacy to tacy ludzie, którzy nieumiejętność przeprowadzenia czegoś sensownego plombują kolejnymi pomnikami.
Zróbmy coś! Co? Pier...my sobie kolejny pomnik!
Nie trzeba nic umieć, planować, synchronizować z otoczeniem technicznym. Wystarczy wydzielić kawałek gleby, wziąć jakiegoś artystę, najlepiej zaangażowanego i nawiedzonego, zrobić publiczną ściepę wśród tak samo nawiedzonych albo wyrwać z funduszy na sensowne cele, i już po kilku miesiącach można ściągać telewizję i przecinać wstęgę.
Maniakalne upamiętnianie. Z resztą widać to po cmentarzach. W krajach gdzie liczy się praca i ludzkie dokonania, nagrobki są skromne. Bo o wartości człowieka świadczy jego życie. Czasami kamienna płyta w podłożu albo w ścianie. U nas każdy kmiotek który dla otoczenia nic nie zrobił i jego zasługi sprowadzają sie do spłodzenia kolejnych kmiotków, musi mieć pośmiertny pomnik niczym faraon. Polerowane granity, bazalty, marmury o wydziwionych kształtach, płaskorzeźby. Żeby wszyscy widzieli jakie panicho leży. A co! No i żeby rodzina się mogła bez wstydu lansować co roku.

Brzęczy...

Napiszę więcej- w naszej socjalistycznej Ojczyźnie, co rusz się okazuje, że np jakaś hiena czy kwiaty czy znicze z cmentarza wynosi... Czy, że nagrobki poprzednich mieszkańców, nie tylko się na nowe przerabia, ale i ulice czy brzegi rzek utwardza.

A w cywilizowanych krajach, w których bywałem, na cmentarzach stoją np drobne narzędzia, typu grabki, haczka, ale i konewki do wspólnego użytku. Ale fakt- stylistyka nagrobków się przez -set lat nie zmieniała i stoją sobie pionowe kamienne płyty...

Nie ma co się obrażać na rzeczywistość. Zaprojektujcie swoje nagrobki wg własnego uznania:) W czym problem?
Nie, żebym coś sugerował albo źle życzył. Ale pod gustownym, estetycznie wysublimowanym, ascetycznie prostym kamieniem, zapewne przyjemniej się leży. Nie, to co pod obrzydliwymi marmurami o udziwnionych kształtach. Tam to, aż strach się kłaść.

Brzęczyk ma rację. Forma tegopomnika" jest obrzydliwa, co tylko świadczy o agonalnym stanie polskiej szkoły rzeźby....Koszmarki są widoczne wszędzie , choćby Stairways to heaven"

Sztuka zawsze budzi kontrowersje a już szczególnie na cmentarzach ...
Dla porównania ciekawa forma rodem z Kangurii
http://www.google.pl/search?biw=1366&bih=662&tbm=isch&sa=1&ei=-TbuWoHYHciSmgWniK7YBA&q=a+sleep+sculpt++au&oq=a+sleep+sculpt++au&gs_l=img.3...106837.110427.0.111664.6.5.1.0.0.0.156.512.0j4.4.0....0...1c.1.64.img..1.0.0....0.MOVnkTPXgyM#imgrc=LitDKsr_CvqsBM: , ale nie widzę za bardzo możliwości w naszym Ciemnogrodzie. Zaraz Jedynie Prawilni" obsmarowaliby takie dzieło fekaliami ( na chwałę Pana )