Skocz do zawartości

Polskie sanitariuszki? Służba zdrowia w WP.


Darda

Rekomendowane odpowiedzi

Co jakiś czas powraca temat obecności umundurowanych kobiet na polach walk w 1939 roku.
Za sprawą matek, żon i kochanek" kolegów rekonstruktorów, które chcą aktywnie obok swych mężczyzn w inscenizacjach historycznych uczestniczyć, dyskusje bywają niekiedy dość gorące - choćby ta: http://www.odkrywca.pl/polski-sanitariusz-1939,644556.html#644556

Zwolennicy tezy o aktywnym uczestnictwie sanitariuszek w działaniach bojowych najczęściej udowadniają ją zdjęciami Polek w niewoli, np: http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum24/1_copy215.jpg
http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum24/2_copy68.jpg
http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum24/sanitariuszka.jpg
http://www.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum24/kobity_sanitariuszki_jecy.jpg

Przeciwnicy twierdzą, że fakt znalezienia się w niewoli o niczym nie świadczy, bo jeńcem stać się mogła równie dobrze hipotetyczna sanitariuszka polowa", jak i pielęgniarka czy siostra PCK z szpitala wojskowego.

A jak było naprawdę? Są na tym Forum z pewnością specjaliści od historii i organizacji przedwojennej wojskowej służby zdrowia, którzy wątpliwości potrafią rozwiać i wzburzone umysły uspokoić :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulaminy nie przewidują udziału sanitariuszek bezpośrednio na polu walki. Siostry PCK, PBK i PWK uczestniczyły w pomocy rannym w szpitalach polowych i być może punktach opatrunkowych z dala od linii frontu.
Jeśli już powołujemy się na zdjęcia to właśnie one pokazują bardzo wyraźnie, że kobiet wśród jeńców było bardzo mało. Na tysiące zdjęć jeńców jest zaledwie kilka pokazujących kobiety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna podsumowac na podstawie poprzednich wypowiedzi tak:
- Zdjecia jencow nic nie udowadniaja poniewaz w grupie jencow moga sie znalezc najrozniejsze osoby z najrozniejszych powodow i wcale to nie dowodzi ze byli na stanowiskach bojowych.
- Regulaminy nie przewidywaly uzycia kobiet na etatch sanitariuszy w oddzialach wojskowych - w kazdym razie nie w jednostkach liniowych.

Konkluzja z tego taka ze jezeli kobiety w takich rolach sluzyly to samorzutne wyjatki i jedyne na to dowody znajdziemy w relacjach oraz raportach i rozkazach i niczym innym.

Rownoczesnie nie nalezy mieszac sanitariuszy/ek z pielegniarkami, siostrami szpitalnymi, lekarkami, dentystkami itp. Fakt ze Juzistki sluzyly w plutonie Kw Gl przynajmniej jednej brygady kawalerii to nie dowod ze kobiety nagminnie obslugiwaly radia czy telefony w baonowych plutonach lacznosci!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tutaj chyba trzeba by usystematyzować, w jakich formacjach kobiety sanitariuszki znaleźć się mogły w trakcie walk wrześniowych.

Siostry i ochotniczki PCK - lwia część z nich został zmobilizowana do sowich szpitali lub jako samoistne drużyny ratownicze brały udział w organizowaniu punktów opatrunkowych wojskowych jak i czerwonokrzyskich. Co do umundurowania to siostry PCK pracujące w szpitalach występowały najczęściej w swoich ubiorach służbowych czyli kitlach i fartuchach.
Co do członkiń drużyn ratowniczych PCK zachodzi możliwość używania prze nie swoich organizacyjnych mundurów PCK.
Co ciekawe PCK była jedynym stowarzyszeniem polskim, które Niemcy tolerowali przez cały okres wojny z polskimi na władze na czele.

Ochotniczki PWK – w założeniu powinny występować w swoich mundurach organizacyjnych ale osobiście nie znam żadnego zdjęcia z września 1939 roku pokazującego pewiaczki w swoich mundurach.
Pogotowie Harcerek – tam na początku druhny z przeszkoleniem sanitarnym uczestniczył w akcji w swoich mundurach ale bardzo szybko je zdejmowały i uczestniczyły w akcjach już w umundurowaniu cywilnym.
Pożarniczki z druzyn samarytańsko-pożarniczych OSP – mogły występować w sowich mundurach organizacyjnych lub po cywilnemu, nie spotkałem się relacją o udziału pożarniczek w działaniach wojennych

W WP oprócz juzistek ( były absolwentkami kursu juzistek z lat 1927-1936 zmobilizowano ich podobno około 60) oraz sióstr PCK w szpitalach nie było kobiet w jednostkach linowych.
Na mocy ustawy o powszechnym obowiązku obrony z dnia 9 kwietnia 1938 roku kobiety miały być mobilizowane do Pomocniczej Służby Wojskowej na zasadzie zaciągu ochotniczego. Agendą dotowaną przez państwo a zajmująca się całościom przygotowań i koordynacją stowarzyszeń kobiecych do służby w PSW było OPKdOK od 1939 OPWK.
Więc nie można mówić, że nie było rozporządzeń prawnych, powodem nie użycia na szerszą skale zorganizowanych oddziałów PSW kobiet wystawianych przez OPWK był fakt, że rozporządzenie o mobilizacji zostało podpisane dopiero około 15 września gdzie w okolicach Brześcia nB.
Co poskutkowało zmobilizowaniem kobiecego batalionu PSW we Lwowie oraz prawdopodobnie jednego w Warszawie, który nie podjął żadnych działań.

Co do występowania kobiet - sanitariuszek na I linii to oczywistym jest, że raczej nie brały udziału w w walkach w okresie bitwy granicznej 1-3 września ale jeśli chodzi o np. bitwy przebojowe jak druga faz bitwy nad Bzurą to dlaczego nie?

[BTW- z uwagi na format poczty straciłem hasło do Schrek2 wiec aby nie tracić czasu założyłem sobie konto Szrek- co się okazuje każdy „nowy” pierwsze pieć postów musi być zaakceptowane przez któregoś z moderatorów. Ja to rozumiem ale pisałem pod Nickiem „Szrek” od dwóch dni i żaden z adminów nie raczył akceptować tych postów – a wcale obraźliwe nie były. Na szczęście udało mi się odszukać stere dane wiec teraz to się naprawdę już nie śpieszy ;/ - z gorącymi pozdrowieniami dla moderatorów i ich funkcji!]

Schrek
Mikołaj Klorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bitwie nad Bzurą w końcowej jej fazie problem pojawienia się kobiet z PCK lub PWK na pierwszej lini jest prosty , były wraz z wojskiem w zamkniętym kotle.Branie ich do niewoli było spowodowane że przemieszczały się z regularnymi oddziałami wojska , jest to chyba jedyny znany przypadek ,przynajmniej mi brania do niewoli polskich sanitariuszek" w 39 r. Jest udokumentowany w zapiskach - wspomnieniach , jak i w fotografi kazdy chyba zna sanitariuszke z kolorowej fotki na drodze z jeńcami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ Pani Teresa po przyłączeniu się 28 psk w dniu 3 września ruszyła do Warszawy gdzie została w szpitalu Sw. Ducha. Po zbombardowaniu szpitala organizuje prowizoryczny punkt opatrunkowy w piwnicy przy ul. Karowej 3. Tam dostała się do niewoli. Po kapitulacji dostała się do obozu przejściowego w Sochaczewie. Po dwóch tygodniach została zwolniona i otrzymała polecenie udania się do polskiego szpitala dla jeńców w Łodzi. Zdjęcie to zostało zrobione po zwolnieniu Pani Teresy z niewoli na dordze z Sochaczewa do Warszawy.

Schrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie