Skocz do zawartości

Potomek niemieckiego generała grozi sądem Muzeum Powstania Warszawskiego


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

Potomek niemieckiego generała grozi sądem Muzeum Powstania Warszawskiego.

Potomek hitlerowskiego generała chce pozwać do sądu Muzeum Powstania Warszawskiego. Rodzina Reinera Stahela nie zgadza się, by byłego komendanta wojskowego Warszawy z 1944 roku nazywano zbrodniarzem wojennym i domaga się wycofania takich słów.

Muzeum Powstania Warszawskiego otrzymało list z groźbą, że brak reakcji polskich historyków będzie podstawą do sądowego pozwu.

Jan Ołdakowski, dyrektor placówki podkreśla, że Stahel był zbrodniarzem i muzeum nie wycofa się ze swojej oceny historii. Nie boimy się procesu, jesteśmy do niego przygotowani i możemy udowodnić to w sądzie - wyjaśnia. Jak przypomina, są protokoły z przesłuchań Stahela, on otwarcie mówił, że dowodził jednostkami, które zabijały cywilów, a tłumaczył swoje postępowanie "specyfiką walk w mieście - dodaje.

W ocenie Ołdakowskiego, to że Reiner Stahel nie został skazany przez sąd, nic nie zmienia w ocenie jego działalności w czasie wojny. Adolf Hitler i Heinrih Himmler, także nie zostali skazani przez sąd, jednak nikt nie ma wątpliwości, że byli to zbrodniarze wojenni.

Dodaje, że po raz pierwszy w historii placówki, ktoś zażądał od Muzeum Powstania zmiany w ocenie historycznych faktów, pierwszy raz też ktoś grozi sądem, jeżeli nie przestaniemy opisywać jego krewnego jako zbrodniarza.

Wystawa opisująca powstanie była prezentowana w berlińskim Muzeum Topografii Terroru, a odwiedziło ją 280 tys. osób.

Termin na zmianę oceny działalności generała Reinera Stahela w Warszawie w 1944 roku upłynął 31 października.

To on drugiego dnia powstania wydał rozkaz zabijania wszystkich mężczyzn w Warszawie, którzy mogli być potencjalnymi powstańcami. To także on rozkazał niemieckim żołnierzom branie zakładników wśród ludności cywilnej, żeby móc wykorzystywać ich jako żywe tarcze w walce z powstańcami".

http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/potomek-niemieckiego-generala-grozi-sadem-muzeum-powstania-warszawskiego/6d24r
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego każdego zbrodniarza należy postawić przed sądem i skazać i nie ma tu znaczenia wiek delikwenta. Rozprawy powinny się odbyć nawet w przypadku zmarłych zbrodniarzy bo zawsze znajdzie się taka osoba jak ta powyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przypominam, że my" nie jesteśmy lepsi pod względem ukarania zbrodniarzy. Ilu stalinowskich oprawców zostało skazanych prawomocnym wyrokiem???? Niedawno okazało się, że z honorami wojskowymi pogrzebano prokuratora oskarżającego Inkę" !!!! Przez 25 lat wolności" żył sobie w spokoju, nie niepokojony przez wymiar sprawiedliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baaaaaaaa a gdzie są dziennikarze głównych" mediów??? Gdzie ten temat na pierwszych stronach i minutach wiadomości???? Jechali na Dominikanę w sprawie księdza pedofila, a bliżej do Niemiec do rodziny zbrodniarza wojennego nikt się nie pofatygował???
No tak, jak powiedział ich góru o książce Rzeź Woli" po drażnić sąsiadów, ile można o tym mówić????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przypominam, że "my nie jesteśmy lepsi pod względem ukarania zbrodniarzy. Ilu stalinowskich oprawców zostało skazanych prawomocnym wyrokiem???? Niedawno okazało się, że z honorami wojskowymi pogrzebano prokuratora oskarżającego "Inkę !!!! Przez 25 lat "wolności żył sobie w spokoju, nie niepokojony przez wymiar sprawiedliwości."

Co prawda to prawda. Pamiętaj tylko, że dla naszej elyty medialno-polityczno-salonowej" (tfu!) to nie są żadni zbrodniarze, tylko ludzie honoru. Ewentualnie starsi ludzie, których należy zostawić w spokoju. Również na tym Forum stalinowscy oprawcy mają cały szereg obrońców (vide wątki o jaruzelskim).

Niektóre media podjęły temat. Co prawda nie należą do mainstreamu, ale lepsze to niż nic:

http://tygodnik.dorzeczy.pl/wydanie/numer,45/rok,2014/Tygodnik-Do-Rzeczy.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj tylko, że dla naszej "elyty medialno-polityczno-salonowej (tfu!) to nie są żadni zbrodniarze, tylko ludzie honoru. Ewentualnie starsi ludzie, których należy zostawić w spokoju."

Lipek, oczywiście, że nie tylko pamietam, ale jestem o tym przekonany. Inaczej, tacy jak np. wymieniony przeze mnie prokurator skazujący Inkę zostałby już dawno sam skazany i potępiony. Nie mówiąc o tych zbrodniarzach i zdrajcach, którzy niestety nadal leżą na Powązkach Wojskowych w Warszawie!!!!
A wracając do rzeczy... media...panie media" mają siłę, tylko zależy do czego zostaną wykorzystane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mają do tego media...

Telepatrzydła nie oglądam, ale w paru portalach informacyjnych widziałem...

Pamiętajcie jednocześnie, jakimi wiernymi psami byli ludzie Gehlena, elektrycy, czy inna swołocz...
I dopiero ostatnio się oficjalnie o tym pisze i mówi.
Wcześniej wszyscy (?) udawali (?), że to porządni ludzie, którzy w orkiestrach grali...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze kilka slow samego Stahela: Jeśli zaś chodzi o to, że czołgi tratowały Polaków na ulicach Warszawy, to działo się tak tylko dlatego, że Polacy zagradzali ulice i przeszkadzali w przemieszczaniu się niemieckich jednostek pancernych."

http://www.tvn24.pl/to-ja-zezwalalem-na-grabieze-mordy-na-warszawskich-cywilach-nic-szczegolnego-kim-byl-i-co-mowil-gen-reiner-stahel,485340,s.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak tak można szargać pamięć generała. Przecież gdyby wszyscy Ci którzy rozrabiali i nie rozrabiali a mieli obywatelstwo polskie na wezwanie generała udali by się komunikacją publiczną do Polskich Obozów Zagłady czy Koncentracyjnych nie było by teraz dyskusji.Ciekawe czy Ci co teraz opluwają postać generała sami są bez winy? Może Ich Przodkowie wszczęli burdy na ulicach w dniu 1 Sierpnia 1944 roku? I czy przeprosili za to? , Czy oddali kasę za naboje , paliwo , odzież oraz inne rzeczy które musiano w Warszawie użyć aby zapanował ład i spokój?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz. Na tego typa są zdaje się twarde kwity. W RFN za negowanie zbrodni nazistowskich są całkiem niezłe paragrafy. Może Muzeum zakasałoby rękawy i jako oskarżyciel publiczny wniosło sprawę przeciwko temu impertynentowi przed niemieckim sądem ? Choć może takie sprawy są tam ścigane z urzędu i wystarczy zwykłe zawiadomienie ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zbrodni nazistowskich " ale zbrodni niemieckich ,to na początek,nie przeczę że w różnych akcjach brały udział wschodnie jednostki Schutzmannschaften i Policyjne wykonywali niemieckie rozkazy to było posłuszne bydło,za zbrodnie w 90 % pośrednio i bezpośrednio odpowiedzialni są Niemcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie