Skocz do zawartości

Prawo jazdy- no właśnie....


lina_90

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
heh,ja już po kursie ale jakoś nie moge zebrać tyłka i zapisać się na egzama,zapisałem się na testy,miałem miec w sobotę o 9rano,obudziłem się za 5 dziewiąta:)) no i jakoś tak trwa w zawieszeniu:)
może po 15ym,po wypłacie się zapisze:)
pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh w lipcu zrobiłem za 3 razem:) Najpierw cofając na łuku potrąciłem pachołek, za drugim nawet przodem nie wjechałem w kopertę tylko w pachołek :p... a za trzecim od razu wszystko cacy i placyk i miasto. Najlepsze ze miedzy 2 a 3 podejściem nie było nawet tygodnia. najważniejsze jest podejście psychiczne, ja za bardzo się podniecałem łukiem i potem były efekty.
Będzie dobrze Lina:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lat temu za 4 podejsciem. Najlepsze to to, że na egz pojechalem w poniedzialek rano (ledwo mie z wyra wygonili)po całowekendowej imprezie, wiec praktycznie jeszcze na cyku ale przez to calkowicie wyluzowany za kierownicą i cala jazda bez najmniejszego ale. ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I podejście, miasto, wymuszenie na 47minucie
II podejście, plac, jak z łuku wyjeżdżałem
III podejście, miasto, wymuszenie na 20minucię
IV podejście, ??????, ?????????? ?? ?????????
Egzamin mam 13 stycznia:D, możecie trzymać kciuki:)
pzdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I podejscie byłem po imprezie wjechałem na czerwonym
II podejście to samo
III już nie po imprezie ale wymusiłem pierwszeństwo
rok przerwy
IV podejście oblałem testy
V podejście w moje 20 urodziny zdałem wszysto .Jeżdże już siedem lat : zero stłuczki, mandatu, a trochę jeżdże poprostu musiałem do tego prawka dorosnąć :)))PZDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż no jeśli o mnie chodzi to zdaję w Tarnowie, można rzec ,że miasto L-ek :) Dziesiątki pojazdów po prostu tam. Ale kierowcy jak taką eleczkę widzą, przyjemni, często przepuszczą. Łuki idą mi akurat dobrze, sama jazda też, tyle ,że kopyto strasznie ciężkie mam jakoś tak dobrze się to clio zbiera :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aja też za drugim, dwa i pół roku temu. Za pierwszym razem poleglem na placu,pomyliłem nazwy zbiorniczków na płyny i że niby zatrzymałem się na łuku.. Drugie podejście za trzy dni było,poszło jak talala..do tej pory pamiętam ten upał co wtedy był..w miesiąc po uzyskaniu pierwsza(i oby ostatnia) stłuczka:). od tamtej pory kupa km za mną i dalej do przodu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie