Skocz do zawartości
  • 0

Rapier szpada floret Weyersberg


Lang80

Pytanie

Witam, wpadło mi w ręce coś takiego, ma puncę Weyersberg (głowa w koronie), znajomy naprowadził mnie na trop broni pojedynkowej. Długi, ok 102 cm, bardzo ciężki, rękojeść chyba kuta ręcznie, wiele śladów uderzeń na osłonie, głownia nadal sprężysta, ale 2 ok 1/3 gruba, ok 7mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę pogłębiłem temat, miecz wykorzystywany w trakcie menzury, czyli rytuału wywodzącego się z pojedynku, tradycja z Niemiec, więcej na stronach:
http://www.germaniainternational.com/kweapons.html
https://martialartsnewyork.org/2015/01/24/german-mensur-combat-in-the-new-york-tribune-1900/
Prawdopodobnie z takiego pojedynku wzięła się blizna Otto S.
Dużo pod hasłem german mensur schlager.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

Jak najbardziej broń pod tytułem - Korbschlӓger" nazywany inaczej Mensurschläger".
Co jest istotnym to - Mensur - były pojedynkami tylko akademickimi obwarowanymi specyficznymi przepisami,
żeby się brać studencka nie pozabijała.
Przepisy fechtunku - że tak powiem - cywilnego" były zgoła odmienne. Znacznie liberalne"
Uwarunkowania Mensur'y dotyczyły również broni.
W prezentowanej przez Ciebie broni, brakuje obłęków bocznych po stronie kwarty - prawdopodobnie odłamane.
Można je, bez większych problemów, zrekonstruować.

pzdr.
stani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze myślałem, że on pojedynkował się na szable, aż do wczoraj. Szczerze to po tej wiedzy ten typ broni mnie trochę zaczął odrzucać, nie te klimaty co np. w filmie Pojedynek" Ridleya Scotta, ale cóż, broń jest moja, trzeba o nią zadbać. Pzdr. Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś wyczytałem jakoby w międzywojennych Niemczech chirurdzy miewali często zamówienie na wykonanie zabiegu oszpecenia twarzy delikwenta śladami jakoby po odbytym pojedynku ,to nobilitowało i nadawało zawadiackiego wyglądu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

W pojedynkach - Mensur'e, nie znajdziesz klimatów takich jak w innych - cywilnych czy też wojskowych.
To była szkolna naparzanka" tak aby się zbytnio nie uszkodzić.
No a rany były jak najbardziej chwalebne" dla uczestnika jak i gildy do której należał.

Ridley Scott, chcąc nakręcić pojedynki jak najbardziej zbliżone do tamtych realiów,
musiał sięgnąć do pojedynków wojskowych, które w istocie były pojedynkami dwóch szermierzy,
praktycznie nieograniczonymi żadnymi przepisami. Tłukli się jak umieli.
W pojedynkach cywilów, główną rolę odgrywali sekundanci z całym kramem honorowych obostrzeń.
Na ekranie było by to okrutnie nudne i mało widowiskowe.
Natomiast w pojedynkach wojskowych, sekundanci - jeżeli byli -
to byli tylko świadkami, nic nie mieli do gadania.
Pojedynkujący się - albo się zatłukli, albo solidnie pokancerowali.

pzdr.
stani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego jak czego ale zawadiackiego wyglądu im odmówić nie można ;) http://govzalla.com/wp-content/uploads/spm/img/b1f721a20e42cad9b33be6765b17bf05.jpg


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 18:57 05-02-2018
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wpadło mi w ręce coś takiego, ma puncę Weyersberg (głowa w koronie), znajomy naprowadził mnie na trop broni pojedynkowej. Długi, ok 102 cm, bardzo ciężki, rękojeść chyba kuta ręcznie, wiele śladów uderzeń na osłonie, głownia nadal sprężysta, ale 2 ok 1/3 gruba, ok 7mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja wielka prośba o sprecyzowanie, co to za typ broni białej, na zdjęciu nie widać, ale jest spora i ciężka. Jeśli to broń sportowa, treningowa to nie rozumiem, bo jest dużo bardziej groźna od ówczesnych bagnetów. Może do pojedynków? Dlatego pytam. Pozdrawiam. Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kreskę pod okiem, to był przepiłowany zawór od hydrantu dawno, dawno temu, broń biała jak nic. A tak przy okazji trzymalibyście to w domu i traktowalibyście jako historię? Bo ja się tego pozbywam, okropna broń przez tą tradycję, ale zawsze mogę go zostawić sobie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem.

Broń szermiercza, w zakresie technik floretu bądź pałasza.
Z racji wagi [ciężka] i jeżeli ma głownię sieczną - to pałasz.
Pytanie - 102 cm to całość, czy tylko głownia..?

pzdr.
stani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie