Skocz do zawartości

Śledczy wpadli na trop byłych strażników z Auschwitz .


Rekomendowane odpowiedzi

już widzę te procesy jak zawsze będzie zwlekanie, przekładanie, przerywanie itp ze względu na stan zdrowia...
ściganie procesy kary ok ale jaki sens ma skazywanie kogoś w wieku 90lat na np tak jak w przypadku Johna Demjaniuka na 5lat więzienia?? te więzienie to jak hotel wszystko pod ręka lekarze na zawolanie pewno lepiej niż w domu...
W takim wieku raczej już się tyle z życia nie korzysta żeby była różnica czy jest w domu czy w wiezieniu i tak raczej cały czas siedzi albo leży(z tego co widziałem w reportażach)
Myślę że lepiej było by nakazać wypłacenie wysokiego odszkodowania lub pobieranie z renty/emerytury co miesiąc paru stówek na jakiś cel... np. na utrzymanie właśnie tych obozów dla zwiedzających co też jakby nie było kosztuje, na chore dzieci itp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledztwo ws. strażników z obozów koncentracyjnych zostanie rozszerzone .

ie tylko strażników z KL Auschwitz-Birkenau obejmie zapowiedziane - przez niemiecki urząd zajmujący się ściganiem zbrodniarzy nazistowskich - śledztwo. Może także dotyczyć załogi innych obozów zagłady.

- Sprawdzamy intensywnie pod tym kątem dokumenty dotyczące obozów zagłady - Sobiboru, Treblinki, Chełmna i Bełżca, a także częściowo Majdanka - powiedział Szef niemieckiego urzędu w Ludwigsburgu zajmującego się ściganiem zbrodniarzy nazistowskich, Kurt Schrimm.
- Kwerenda obejmuje wszystkie dawne sprawy sądowe dotyczące tych obozów, a także akta procesowe członków tzw. oddziałów operacyjnych (Einsatzgruppen) - wyjaśnił prokurator kierujący Urzędem Administracyjnego Sądownictwa Krajowego ds. Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu, podkreślając, że jego urząd jest zdecydowany na kontynuację ścigania przestępców wojennych.

Zbrodnie na Żydach

Powołane przez Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA) oddziały operacyjne działały w czasie wojny z Polską i ZSRR na zapleczu Wehrmachtu, dokonując zbrodni na Żydach, przedstawicielach inteligencji, komunistach i innych przeciwnikach politycznych III Rzeszy.

Schrimm potwierdził, że skieruje niebawem wnioski o wdrożenie śledztwa przeciwko grupie 50 byłych strażników niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.
Jak podkreślił, urząd w Ludwigsburgu dysponuje nazwiskami i informacjami dotyczącymi miejsca zamieszkania osób podejrzanych o pomoc w morderstwach dokonywanych w czasie wojny w niemieckich obozach. Domniemani podejrzani mieszkają na terenie całych Niemiec i mają po około 90 lat.

Schrimm uznał za precedens skazujący wyrok na strażnika obozu w Sobiborze Johna Demjaniuka, chociaż nie udowodniono mu popełnienia konkretnych zbrodni. - Wymordowanie milionów osób w obozach nie byłoby możliwe bez pomocy strażników - wyjaśnił w wywiadzie dla telewizji ARD.
Morderstwo nie ulega przedawnieniu"

Wyrok w sprawie Demjaniuka w 2011 roku wskazał nową drogę postępowania. Sędziowie w Monachium uznali, że strażników z obozu zagłady można skazać jako współuczestników morderstwa bez udowodnienia im indywidualnej zbrodni" - pisze w poniedziałek gazeta Sueddeutsche Zeitung". I dodaje: Ten wyrok otwiera śledczym nowe perspektywy w ściganiu nazistowskich przestępców".

Gazeta zauważa, że ten sposób myślenia jest z prawniczego punktu widzenia zuchwały" i nie otrzymał dotychczas akceptacji ze strony najwyższej instancji sądowej.
Sąd w Monachium skazał Demjaniuka w maju 2011 roku na pięć lat więzienia. Skazany zmarł w marcu 2012 roku, zanim Sąd Najwyższy rozpatrzył jego odwołanie od wyroku.

Wymiar sprawiedliwości winny jest ofiarom podjęcie przynajmniej próby (ukarania sprawców). Długi czas, jaki upłynął (od popełnienia zbrodni), nie powinien odgrywać żadnej roli. Morderstwo nie ulega przedawnieniu" - czytamy w SZ".

Urząd Administracyjnego Sądownictwa Krajowego ds. Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu powstał w 1958 roku. Od tego czasu wdrożył ponad 7 000 postępowań.

Do 2010 roku w Niemczech skazano 6 500 nazistowskich przestępców, 169 z nich na kary dożywotniego więzienia.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/sledztwo-ws-straznikow-z-obozow-koncentracyjnych-zostanie-rozszerzone,317212.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
Koniec śledztwa przeciwko 40 strażnikom z Auschwitz.

Centralny Urząd ds. Ścigania Zbrodni Nazistowskich w Ludwigsburgu zakończył śledztwo przeciwko 40 byłym strażnikom z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz - podał dziennik Tageszeitung" (TAZ). Sprawy zostaną we wrześniu przekazane prokuraturze.

Szef placówki, prokurator Kurt Schrimm wyjaśnił we wtorek, że wdrożonym w kwietniu postępowaniem przygotowawczym objętych było początkowo 50 osób. Okazało się jednak, że część z nich zmarła. Podejrzani mieszkają w różnych częściach Niemiec, także na terenie byłej NRD. Większość z nich urodziła się w latach 1920-1925.

Podejrzani nie wiedzą o śledztwie

Byli strażnicy podejrzani są o pomoc w morderstwie. Urząd w Ludwigsburgu nie ma uprawnień do wnoszenia aktów oskarżenia, dlatego przekaże sprawy właściwym prokuraturom, które po zbadaniu, czy stan zdrowia pozwala podejrzanym na udział w procesie, zdecydują o skierowaniu spraw do sądu. Podejrzani nie zostali dotychczas powiadomieni o śledztwie" - powiedział Schrimm.

Centralny Urząd Administracyjny Sądownictwa Krajowego ds. Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu zajmuje się od 1958 roku ściganiem zbrodni hitlerowskich. Jak twierdzi Schrimm, wielu strażników obozów koncentracyjnych było dotychczas bezkarnych, ponieważ niemieckie sądy domagały się dowodów na popełnienie przez nich konkretnych czynów karalnych. Ze względu na brak świadków było to często niemożliwe.

Przełomowy wyrok na Demjaniuku

Przełomowe znaczenie dla ścigania tej kategorii przestępców miał wyrok na Johna Demjaniuka, strażnika w obozie w Sobiborze. Sąd w Monachium uznał go w 2011 roku za winnego współuczestnictwa w zbrodniach pomimo braku dowodów na popełnienie konkretnych czynów. Zdaniem Schrimma wyrok ten stworzył nową sytuację prawną, umożliwiającą podjęcie kroków przeciwko innym strażnikom.

Placówka w Ludwigsburgu wdrożyła od czasu powstania niemal 7,5 tys. postępowań. Dzięki jej działalności skazano dotychczas 6,5 tys. nazistowskich przestępców, 169 z nich na kary dożywotniego więzienia.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/koniec-sledztwa-przeciwko-40-straznikom-z-auschwitz,350154.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiaszki szybko się zorientowali, że na ich terytorium wciąż żyją kanalie z Auschwitz i innych obozów.
Przez ostatnie 60 lat zapewne byli szanowanymi adwokatami, przedsiębiorcami, politykami czy nauczycielami i nikomu to nie przeszkadzało... Niemiecka hipokryzja jest powalająca.
Zastanawia mnie tylko, po co teraz odstawiają taką pokazówkę? Mają do załatwienia jakiś interes z Izraelem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie