Służba Leśna czyli jak to jest z ich pracą?

Witam.

Mam nadzieję, że podobny wątek nie był założony, i pomożecie, odpowiecie mi na jedno pytanie.

Mianowicie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z ich pracą w terenie.
Czy ich praca wykonywana jest przez 7 dni w tygodniu 365 dni w roku, czy niedziele i święta mają tacy sl wolne?

Dzisiaj mieliśmy spotkanie z miłym panem ze służby l, który zaproponował nam układ: Ja was nie widziałem, was nie było.

Jak to jest?

Proszę o pomoc

Witaj jeśli chodzi ci o leśniczego czy podleśniczego to oni pracują zazwyczaj od 7 do 15nastej od poniedziałku do piątku ale strażnicy pracują tak jak policja 24h chodzi im przede wszystkim o kłusowników i kradzież drewna

co do poszukiwaczy nie wiem zależy chyba od człowieka na jakiego trafisz

mysl jak Ty sie zachowujesz a nie jak oni

O ile nie zryjesz im ściółki jak kret i nie zostawisz po sobie krajobrazu księżycowego, raczej nie powinni zrobić krzywdy. Oczywiście zawsze możesz trafić na twardogłowego służbistę, ale częściej chyba spotkasz życzliwe zainteresowanie.

Pracownicy Służby Lesnej podpowiem że mają obowiązek reagować na przejawy szkodnictwa leśnego równiez poza godzinami pracy

Leśniczy ma właściwie nienormowany czas pracy, a jak widzi, że ktoś na jego terenie coś majstruje to na pewno się zainteresuje nawet po godzinach.
Tobie chodzi zapewne o straż leśną.On pracują od-do, z tym ze godziny pracy specjalnie tak ustalają, by nie było w tym żadnej reguły, tzn.dzisiaj robimy od 8 do 16, a jutro od 12 do 20.Czasem maja nadliczbowe patrole, gdy w jakiejś okolicy dzieje się coś złego + są pod telefonem po godzinach.
Zasadniczo straż zajmuje się złodziejami drewna; jeżeli poszukiwacz niczego nie niszczy to raczej problemu z nimi mieć nie powinien.
W lesie Straż ma uprawnienia podobne do Policji. Może legitymować, a nawet przeszukiwać pojazdy.
Maksymalny mandat to 500 złotych za wykroczenie + 500 za wjazd do lasu pojazdem.Ale takie kary to za wykiprowanie w środku lasu kamaza śmieci, i to nie zawsze.

Straż Leśna wszelkimi przejawami szkodnictwa leśnego i bezprawnego korzystania z lasu.

A mandatów może być kilka i nie tylko za poruszanie się pojazdem silnikowym w lesie czy śmiecenie.

ja np dostałem 500 PLN
jak to zostało dokładnie ujęte pięntset" i za poruszanie się po wyznaczonych szlakach turystycznych"
odwołanie się do sądu nie pomogło...

Czyli ogólnie mówiąc, jest słabo...

Zryć im niczego nie chcę, kraść drzewa też nie - Mimo tego, że silny hop jestem to drzewa im nie wyniosę.

Najgorsze jest to, ze moje lasy to coś ala. rezerwat...

:)

Wszystko od parku krajobrazowego wzwyż- że się tak wyrażę - podpada już nie pod ustawę o lasach ale o ochronie przyrody.
Tu za najmniejszą drobnostkę kary idą w dziesiątki tysięcy + zawiasy.
Przykład autentyczny z mojej okolicy- za wycięcie brzozy szt.1, nie będącej pomnikim przyrody ani niczym podobnym- 30 000 zlotych.
Miłych poszukiwań:-)

Daj spokój :)

Aż tak źle nie będzie, a i na młodego człowieka takiej kary nie zawalą :)
Trzeba być człowiekiem, i umieć się dogadać :)
Jak już wspominali koledzy wcześniej, zależy na kogo trafimy.

Póki przepisy się nie zmienią, KAŻDY z nas i tak będzie partyzantem

Park Krajobrazowy, Park Narodowy, Natura 2000, Rezerwaty, tu nie ma zmiłuj,... po za tym wg. Ustawy o Lasach mamy resztę, czyli stałe i okresowe zakazy wstępu itp. My Leśnicy mamy nienormowany czas pracy, mamy swoje przywileje i obowiązki ktore za tym idąc zmuszają nas do reakcji w pewnych sytuacjach. Biorąc pod uwagę że w pośród braci leśnej sporo jest miłośników historii, i indywidualnego jej odkrywania to myślący" odkrywca nie powinien mieć złych konfrontacji z SL.
Przypominam, co odkopiesz zakop, nie objeżdżaj rogatek, drogi leśne dopuszczone do ruchu pojazdów silnikowych są oznakowane - a co za tym idzie PGL LP nie ma obowiązku oznakować szczegółowo dróg nie dopuszczonych do ruchu pojazdów silnikowych. I na koniec szanuj pracę leśnika, to jest jego miejsce pracy i życia... Darz Bór..

A więc darz bór wszyscy buszmeni_/' i buszmenki_/' i dołki zakopywać.

O, Borowiak, użyj wyszukiwarki do znajdziesz mnóstwo opinii o Służbie Leśnej , :]..... sielanki to tu raczej nie ma :]

Arku... :)

W naszej mieścinie przydaliby się tacy ludzie jak kol. Borowiak, wyrozumiali itd...
Niestety świata nie da się zmienić :)

Temat został poruszony, rozwinięty i za to dziękuję :)