Skocz do zawartości

Specyfik porównywalny z elektrolizą


mksmaster

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych forumowiczów.

Chciałbym zapytać czy istnieją na rynku jakieś specyfiki które dadzą porównywalny efekt lub lepszy od elektrolizy?
Znalazłem wątek odnośnie płynu Mr McKenic czy ktoś to stosował i czy faktycznie daje pożądany efekt?
Mieszkam w bloku i niestety nie mam warunków do przeprowadzenia elektrolizy a wpadł mi dość spory fant i nie chce przeprowadzać elektrolizy a szybko" żeby go nie zniszczyć. Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedmiot ma niecały metr długości, robiłem już elektrolizę jednak były to małe przedmioty i dość szybko udawało się je oczyścić (kilka godzin). Tutaj jest dość spory gabaryt i nie zmieszczę się w paru godzinach na balkonie, nie chce również dawać zbyt dużego napięcia żeby nie było większych wżerów. Nie byłoby problemu gdybym miał wolny pokój,lecz niestety nie mam a podczas elektrolizy musi być dobrze wentylowane pomieszczenie. Dlatego szukam jakiejś alternatywy, która byłaby równie skuteczna jak elektroliza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie może da radę wykonać na balkonie, tylko mam jeszcze pytanie odnośnie czasu jej trwania. Wyczytałem w którymś z wątków że ktoś robił magazynek(nie pamiętam od jakiej broni) 2 tygodnie, przy moim przedmiocie ile około by to trwało?Bo jeżeli miesiąc lub dłużej to moja kobieta mnie z domu wywali za to że jakieś kable przy wieszaniu prania jej się plątają a jak przyjdzie rachunek za prąd to będzie że moje głupoty tyle prądu pobrały:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mieszkam w bloku i robiłem dłuższe przedmioty(np rurę od panzerfausta) , z tym , że autolizą. Ja robię to tak-długie (np wwym rurę) do szkrzynki po kwiatach , skrzynkę do wanny i heja ! :) Poza tym mam całą gamę zaślepionych rur z PCV o różnej średnicy i wg potrzeb ,do np bagnetów itd,itp i jak wyżej. UWAGA! W tym przypadku należy bardzo uważać bo w stojącej pionowe rurze może zajść gwałtowna reakcja i fontanna=poparzenie gotowe! Tak, że zalecam duży umiar i rozsądek! No i wymagana dobra wentylacja, czyli otwarte drzwi od łazienki i najlepiej okna , a także ostrożnie z ogniem(wydziela się wodór)!Zapasze jest ale bez tragedii i szybko wietrzeje. BARDZO WSKAZANA NIEOBECNOŚĆ W DOMU WSPÓŁMIESZKAŃCÓW ! :)- zwłaszcza żon i matek ! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, spróbuje wykonać autolizę jak sugeruje dimmu66,wydaje się to najskuteczniejszą metodą dla mnie.
vis1939-chciałbym pochwalić się wieloma meteorytami", jednak obawiam się smutnych panów:)
A czy ktoś z was może orientuje się jak reanimują np. wspomnianego mausera muzea?Czy używają podobnych metod typu autoliza,elektro itd?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden specyfik nie zastąpi elektrolizy, bo to zupełnie inny proces niż działanie odczynników chemicznych.
Według mnie od octu zdecydowanie lepiej sprawdza się kwas fosforowy (w fosolu), który w zasadzie reaguje tylko z tlenkami (czyli rdzą) i w niewielkim stopniu wpływa na czyszczony detal (ale moje doświadczenie mówi, że trzeba jednak sprawdzać co jakiś czas stan czyszczonego przedmiotu.
Co do octu, to warto poczytać tekst na temat pewnego doświadczenia http://www.mt.com.pl/korozja-metali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z linku wynika oczywiste,że ocet to najgorszy syf do konserwacji i żre metal aż furczy.Tym większe ma pole do popisu w wykopkowym złomie porowatym jak gąbka.
Niestety szerokiej grupie miłośników maczania w occie żadne argumenty nie pomogą.Przeca po co męczyć się z elektrolizą itp,skoro wystarczy wrzucić złom do octu na noc,a z rańca szczota stalowa i gitara.Co prawda trochę fanta ubyło,ale tenże cymbał na takie pierdoły uwagi nie zwraca:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Kret to kwas to gratuluje! Autoliza czy elektroliza to metody bez stratne. Trawienie to metoda mniej lub bardziej stratna. Działanie octu na metale jest wybitnie szkodliwe. Zapewne byli by chętni do trawienia w solnym czy azotowym, na szczęscie nie sprzedają takich w sklepach sporzywczych.
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych warunków jest więcej,np jak damy za dużo mocy" to może nam kawałek przedmiotu pięknie rozpuścić/narobić wżerów,szczególnie na styku z żabką. Pewnie nawet większość takich przypadków zostaje nie zauważona i wzięta za ubytki korozyjne:)Sprawdzić sobie można na przedmiocie nie skorodowanym jak działa to wygładzanie stali gdy się przedobrzy...

Ogólnie mówiąc - bez stratność każdej metody jest uzależniona głównie od natężenia myśli konserwatora:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie