Skocz do zawartości

Stare domy !


Gość ariks

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z Was, poszukuje militariów w nieco inny sposób niz kopanie ? Chodzi mi konkretnie o chodzenie w określonym rejonie wsi od domu do domu (wygladającego że ma te około 80 lat) i pytanie mieszkańców czy mają może jakieś niepotrzebne pierdoły z wojny ??? Ja swego czasu będąc u rodziny pochodziłem ze znajomym we wsi i dostałem trochę za darmo a trochę za niewielkie ilości gotówki bagnety, wykopane karabiny, taśmy amunicyjne do MG-34/42, hełmy niemieckie. Teraz po Nowym roku też gdzieś wyruszę i popytam. Zobacze jaki bedzie efekt ????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 130
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
to prawda wieś polska jest teraz biedna {upadek pgr'ów , brak pracy } w ubiegłym roku będąc w okolicach szcecinka odkupiłem od jednego rolnika za grosze wspaniały amerykański telefon polowy w orginalnym skurzanym futerale służy mi dzis jako induktor { tylko patrzeć jak niedługo zaczną wyjeżdzać czołgi ze stogów siana hahaha } pozdrawiam !!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na strychach starych domów w stodołach itp na wsiach u ludzi jest jeszcze tyle fantów że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy ale nie będęwchodził w znane mi szczególy bo to nie o to chodzi. ważne że jak się dogadać z właścicielami to sporo od nich można jeszcze odkupić i jest często w dużo lepszym stanie niż z wykopków, tyle że jak dla mnie to wolę sobie wykopać niż kupić bo mam większą frajdę:)
pzdr
Szefo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Stare domy to kopalnia fantów. Ja bardzo często zachodzę do takich domów ,jednak już nie zamieszkanych - poprostu stojące rudery. Super fanty się trafiają ,no a przy tym stany o niebo lepsze niż wykopki.
Nie sposób wymienić tutaj wszystkiego co znalazłem w starych domach ,ale między innymi: kordzik SA z pochwą ,2 hełmy niemieckie w farbie z kalkomaniami ,niemiecka szpula do rozwijania linii telefonicznej w farbie ,sztućców troche różnych (Wehrmacht i Luftwaffe) ,kilka manierek i menażek. Ale chyba najpowszechniej używane po wojnie były niemieckie drewniane skrzynki po amunicji ,zapalnikach itp.
W sumie w każdym domu coś takiego się trafia. Przy tym stany dobre i z reguły komplet wklejek-kartek. Ja mam juz m.in. z domów: 1-po zapalnikach do 300mm Nebelwerferów ,cyba 3 sztuki plecionych z wikliny na 4 granaty do 8 cm GrW.34 ,1-na ładunki miotające do leFH 18 ,dwie na ładunki miotające do sIG 33 ,1-po garłaczach ,
1-po zapalnikach do pocisków 75 mm ,1- po amunicji do 2 cm FlaKa ,chyba z 7 rur z utwardzanej tektury po 15 cm WGr.41.
Oczywiscie wszystko z kompletem kartek. W starych domach często trafia się też bakelitowe pojemniki po zapalnikach takie szpiczaste (chyba do 8,8 cm FlaK) i walcowate.
Tak więc - szukajcie w domach :)

pzdr

bjar_1



!! 1000 ZALOGOWANY POST :) !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bjar_1 - rodzice Cię jeszcze nie wykurzyli z chaty?:) Tak prawdę mówiąc, to masz tam w domu niesamowite muzeum. Możesz zdradzić gdzie dokładnie szukasz w tych opuszczonych chatach, w jakie zakamarki zaglądasz itp.? A te hełmy, które ukazałeś w poście z przed kilku tygodni to lukier:) Trafiła Ci się może sama kalkomania gdzieś na strychu? Z tego co wiem to kilka lat temu na śląsku znaleziono większy plik takich kalkomanii, pojawiły się potem na allegro.

Pozdrawiam
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez czesto chodze po ludziach i pytam, jednak w niezamieszkalych domach nic jak narazie nie znalazlem, tylko od ludzi, i tez mam sporo skrzyn. kilka po mozdziezach, jedna patronenkaste 900, tuba na pocisk 10.5mm, skrzynia na mag. do flaka, skrzynia na mag do mg18, kufer oficerski podrozny, pojemnik na celownik do mg, pojemnik na baterie do podswietlania celownigka od mg, 4 skrzynki po ammo do mg, 4 puszki po gasmaskach, skrzynia na narzedzia z jakiegos pojazdu, skrzynia po granatach nasadkowych, walizka - nosidlo na 5 sztuk ammo 45mm i jakis kufer na optyke, wykladany filcem
do tego masa butelek, jakies gazety, zelazka, bagnety

raz tylko w opuszczonym domu znalazlem snajperska ladownice jednokomorowa, ejdnak nie wiedzialem ze byla ona zweglona, i po wrzuceniu jej do denaturatu rozpadla sie :(((
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim mieście w jednym z rozburzanych domów znalazłem polski płaszcz wojskowy z 1945 roku, stare żalazka i masę różnych dokumentów zarówno przedwojennych z lat okupacji oraz po wojnie. W innym strym domu na strych znalazłem maskę p-gaz niemiecką, manierkę oraz stare gazety w tym z 1919 roku !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udało mi się z takiej starej chaty wydostać skrzynię (niebardzo wiem od czego pisze na niej: 1000 Zdschr CZ12) z naklejoną kartką z gapą, puszke po masce p-gaz, bagnecik i pojemnik na celownik od rkm wz. 28 (wytłoczony napis: RKM 28 celownik PL. ) w eleganckim stanie, ruski hełm i pare papierków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monsun - a dlaczego by mieli mnie wykurzyc z domu? :)
Mój tata już w wieku kilkunastu lat zbierał starocie ,a wtedy było wszystko łatwiej dostępne. Duża częśc kolekcji jest właśnie jego zasługą. Kilka lat temu ojciec był jeszcze dla mnie autorytetem w znajomości wojennych gadzetów i historii ,ale juz go przerosłem :)
W starych domach szukam wszędzie - nie ma specjalnego miejsca ,gdzie coś musi być. Zawsze się coś trafi.
Super trafieniem była dla mnie nie otwierana od 1945 r. apteka z wyposażeniem w środku ,masą papierów ,książek...sporo fantów jeszcze sprzed pierwszej wojny światowej.
A ogromną dla mnie wartość mają butelki z etykietami - od piwa ,najlepiej sprzed 1945 roku. namiętnie je kolekcjonuję i mam ich około 2500 każda inna (etykiety z lat 1900-1970) wsród nich zupełne rarytasy i unikaty na skalę krajową. :)))) Ostatnio trafiłem sporo etykiet różnych typów z browaru Waldschlosschen" z niemieckiego jeszcze Olsztyna (Allenstein) z lat 30-tych i 40-tych.

pzdr

bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaglądam do starych domów z rzadka, ale kiedyś znalazłem rosyjski bagnet w wielkiej beczce z kaszą gryczaną i pierwszowojenną łuskę w innej chałupie, a poza tym mnóstwo sprzętów gospodarskich np. bardzo fajne świdry i jakiś rodzaj kajdan/nów (nie wiem jak to odmienic) podobne trochę do takich nożnych, które widziałęm w muzeum Pawiaka.
pozdrawiam
Jadzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mieszkam w domu wybudowanym przed 1924 i w sumie niedawno w czasie ramontu dachu wytargałem kilka ciekawych rzeczy , między innymi książeczke wojskową z 1929 , kilka butelek , i bagnet austryjacki z I wojny wszystko ładnie zapakowane i schowne w skrzynse pod rynnami , w i innyej chałpie wiertarkę ręczną stołową z 1929 , komplet radia i adaptera z głośnikami z 1959 , w sumie kochajmy stare chałupy nie jedno cudo jeszcze się tam kryje . Pozdrawiam Rastcom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co ty.... Z Olsztyna jestes i nie masz butelki z Olsztyna? No to ja 400 km od Olsztyna i mam chyba z 5 butelek ,a ty na miejscu nie znalazłeś? :)
Ale butelki niespecjalne : typowa niemiecka brązowa piwna butelka i napis Waldschlosschen Allenstein". Pod spodem :
,33l Db 1937". Z Twoich okolic mam też butelkę z Victoria Brauerei G.m.b.H. Osterode Ostpr." - Ostróda.

pzdr

bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stare domy mają sporo tajemnic - bez wykrywacza można sporop namierzyć - u mnie głównie się trafialo sporo flaszek ( część z etykietami - zabawne , kiedyś się snajduje czystą" , z piecz. PMS 1934 itp.), skrzynki po ammo MG , skrzynka po mauserach , płaszch bahnschutz, ruskie szynele IIwś, porwana niemiecka bluza w kamo WH. , puszki od masek , szućce , puszki po racjach żywnościowych US (!) , dokumenty, guziki i kupę innych fantów.
Tylko namawiam do uważania - stare rudery nie są w najlpszym stanie technicznym ( kiedys lażąc po strychu drewnianej chaupy, trzymając w ręku skrzynkę od MG , znalazlem się w ekspresowym tępie piętro niżej ") , namawiam też do uważanie na męty często używające stare chaty jako meliny i kluby" - kiedyś się natknąlem na takie grzybki" , dobrze że motor miałem blisko..
Pozdrawiam
Grzesiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) A co do czystych"... Dwa lata temu trafiłem na zabitą dechami karczmę ,prosperującą w latach 1900-1940 ;)
No i butelek od czystej" było około 500 - wiekszość z etykietami ,oprócz tego wspaniałe flaszki po koniakach ,nalewkach itp. sprzed 1914 roku :)
No i coś co mnie najbardziej ucieszyło - przedwojenna emaliowana tablica Baczewskiego" ze Lwowa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie