Skocz do zawartości

Stare fanty prezantacja a później?


Krzych1956

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie do wszystkich forumowiczów którzy prezentowali bądź prosili o identyfikację znalezisk bardzo starych jak np. monety rzymskie na forum Odkrywcy, czy z tego powodu mieli jakieś nieprzyjemności i najścia mundurowych na wniosek archeo bądź innych instytucji? Nie mam na myśli tych którzy próbowali takie znaleziska sprzedać na aukcjach. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można i tak (instytucja babcia, dziadek dobra na wszystko, nie tylko opieka nad wnukami), ale zauważyłem iż w starszych wątkach na forum jest sporo bardzo starych przedmiotów, a w ostatnich czasach prezentacja takich znalezisk znacznie zmalała i dlatego nasunęło mi się takie przypuszczenie. Tylko jest też inna strona medalu, sprzedający takie znaleziska też mogą się tłumaczyć w ten czy podobny sposób a jaka jest rzeczywistość każdy z nas widzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźmy sobie taką sytuacje, w Twoim domu, z rana, przychodzą smutni panowie" znajdują przykładowo rzymskie artefakty np. monety, fibule itp. pytają: skąd Pan je ma?" - po dziadku... ok, węszą dalej, znajdują piszczałe i nowsze fanty. Na dodatek okazuję się, że w okolicy niedawno okradziono stanowisko archeologiczne, w takim wypadku sprawa staję się dla pewnych organów oczywista, nawet jeśli w/w fanty znalazłeś przy okazji na polu.
Chociaż z drugiej strony, niektórzy ludzie na Allegro masowo wystawiają np. rzymskie monety i nie zauważyłem żeby przestali to robić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obserwuję tak dokładnie allegro i tego kto takie fanty wystawia, choć często zaglądam tam z ciekawości. Masz tutaj samter rację pisząc że poza fantami znajdują w domu piszczałkę i tłumaczenie się dziadkiem jest wtedy do bani jak radził krycholec93. Ale to czy akurat znalezione fanty w domu są z okradzionego stanowiska archeologicznego musi być udowodnione. Mnie jednak dalej ciekawi dlaczego prezentacja starych artefaktów zmalała i czy były z tego powodu jakieś najazdy smutasów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu takich fantów jest coraz mniej?

Oczywiście nie sugerowałem, że muszą być porwane ze stanowiska, spójrz na mój post.

Ludzie często znajdują takowe artefakty przypadkowo na polu, w okolicach starych traktów i zapewne z powodu małej integralności ze swoimi kolekcjami sprzedają dalej lub wymieniają na jakieś nowsze monetki, czy klamerki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monety rzymskie są sprowadzane setkami z aukcji w Dortmundzie jak i z innych domów aukcyjnych.Też z Austrii. W Polsce są sprzedawane na giełdzie we Wrocławiu,Poznaniu.Sporo też pokazuje się ich także na alledrogo".Sprzedający mają na te monety rachunki z w/w domów aukcyjnych.W tym przypadku smutni panowie"nie mają powodu do jakiejkolwiek ingerencji.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, jakiś czas temu na Allegro pojawił lot około 300 rzymskich monet, jeśli dobrze pamiętam pochodził właśnie z jakiegoś niemieckiego domu aukcyjnego. Obecnie na Alledrogo trwa podobna aukcja, monety również z jakiegoś niemieckiego domu aukcyjnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się panowie, macie rację, sam niedawno przeglądałem takie stronki z moniakami rzymskimi na aukcjach. Były pojedyncze egzemplarze ale i też i po kilkadziesiąt monet za 550$. Ale mnie ciekawi czy prezentując tutaj stare artefakty jesteśmy narażeni na jakieś przykre niespodzianki, bo przecież w większości nikt z nas nie posiada certyfikatów z domów aukcyjnych. Jeśli nie było takich przypadków to należy się cieszyć i oby tak było zawsze iż nie czepiają się ludzi za samo posiadanie, bo u nas to jest wszystko możliwe.
Poniżej link do kupki moniaczków za jedyne 550 zielonych, wyglądają na wykopki.
http://www.forumancientcoins.com/catalog/roman-and-greek-coins.asp?vpar=55&zpg=38451
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poza tematem, ciekawe ile takich monet i innych zabytków wędruje na zachód z polski? Pewnie sporo z tych prezentowanych w zachodnich domach aukcyjnych pochodzi z naszego kraju. Tylko pogratulować naszym decydentom takiego stanu jaki obowiązuje u nas dziś. Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wędrowaniem" monet jak i innych fantów to nie tak. Przez wiele lat faktycznie jechało na zachód za marki i dolary bo się opłacało. Opłacalność wynikała jednak nie z cen przedmiotów na zachodzie a przelicznika walut do naszych zarobków. Powiedzmy bagnet kosztował 15$, to była równowartość pensji w PRLu. Cena tego bagnatu na zachodzie obecnie praktycznie się nie zmeniła i wynosi dalej 15$ góra 20$, bo rynek kolekcjonerski jest od lat ustabilizowany. Natomiast u nas nadal winszują sobie za bagnet równowartość wypłaty tyle że obecnej. Dla tego opłca się przywozić fanty z zachodu i to nie okazjonalnie nabyte a nawet z domów aukcyjnych. Jakieś 4 lata temu znajomy sprowadził BMW R-51 za 12tyś zł, niedawno na Alledrogo widzałem głowice do takiego za 8 tyś zł :)
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znaczna większość Rzymskich monet jakie trafiają na rynek Europejski, to nie monety z Polski czy okolic, tylko z Bałkanów.

Dwa że liczba podróbek i nasycenie rynku, spowodowały iż ich ceny są wręcz śmieszne i w zasadzie żaden to interes sprzedać taką monetę.

pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja myślę, iż to jest spowodowane tym, iż ludzie częściej przeglądają forum, przedmioty się powtarzają, odkrywcy są bardziej samodzielni :)

jak bardzo stare rzeczy dostajesz od dziadka, to lepiej się tym nie chwalić, zresztą niczym się najlepiej nie chwalić :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie