Skocz do zawartości

Starożytna broń wskrzeszona przez islamistów z Państwa Islamskiego sieje postrach


Rekomendowane odpowiedzi

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/starozytna-bron-wskrzeszona-przez-islamistow-z-panstwa-islamskiego-sieje-postrach/5608t

Starożytna broń wskrzeszona przez islamistów z Państwa Islamskiego sieje postrach

Naczynia wypełnione jadowitymi skorpionami wystrzeliwane w kierunku wiosek pełnych bezbronnych ludzi? Brzmi jak opis starożytnych, rzymskich bitew, ale to rzeczywistość. - Szaleństwo! Państwo Islamskie udoskonaliło tylko metody, którymi wystrzeliwuje swoje "pociski - mówi brytyjski ekspert ds. broni biologicznej Hamish de Bretton-Gordon. O sprawie pisze "The Daily Mirror.

Bojownicy Państwa Islamskiego wystrzeliwują pociski zawierające żywe skorpiony. To ich najnowsza "broń w Iraku. - Kanistry z jadowitymi zwierzętami wystrzeliwane są w stronę miast i wiosek - relacjonuje de Bretton-Gordon. Ekspert przez lata zajmował się bronią biologiczną i chemiczną w NATO. Niedawno wrócił z Iraku i jest wstrząśnięty tym, co widział.

- Islamiści chwalą się swoją bronią i faktem, że wywołuje ona wśród ludności panikę. Skorpiony przeżywają nawet wystrzelone z odległości wielu kilometrów. Kiedy bomba "pęka pajęczaki szybko rozchodzą się we wszystkich kierunkach. Choć ich jad może być bardzo niebezpieczny dla człowieka, to jednak podobne "bomby mają przede wszystkim wywoływać strach - twierdzi Bretton-Gordon.

Zdaniem eksperta broń nie powoduje wielkich strat w ludziach, ale ma ogromne znaczenie psychologiczne - donosi "Daily Mirror.

Skorpiony były używane jako broń jeszcze za czasów imperium rzymskiego. Znany jest opis z 198 roku naszej ery, kiedy mieszkańcy Hatry (Iran) bronili się, rzucając w Rzymian glinianymi naczyniami pełnymi skorpionów. Według przekazu starożytnych historyków legiony rzymskie, na czele z Septymiuszem Sewerem, po kilku dniach przerwały oblężenie właśnie z powodu strachu wywoływanego przez pajęczaki."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Iraku na pustyni jest masa skorpionów, tarantuli i żmij nazywanych przez polaków pięciominutówki. Z opowieści mego ojca wiem jeśli w jednym słoju znalazły się dwa skorpiony to walczyły ze sobą do śmierci jednego z nich. Łatwo je wytępić w dzień widać je, w nocy to chyba świecą w UV.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi koledzy w latach 80 brali udział w kontraktach na budowę różnego rodzaju instalacji, zakładów, elektrowni w Iraku. Opowiadali mi, że zapanowała wśród nich moda na polowania na różnego rodzaju robalstwo zamieszkujące tereny pustynne. Na początku na skorpiony i inne drobiazgi" ubierali się w gumowce i grube rękawice gumowe (takie do robienia czynności łączeniowych na rozdzielniach 6kV) - po jakimś czasie wystarczyły im sandałki i dwa patyki. Potem robala do eteru bądź spirytusu (własnej produkcji) i zalewali żywicą epoksydową.

Miejscowi na widok skorpiona nie spanikują - a obcokrajowcy nie przyjadą więcej. Więc kto na tym straci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie