Wybuch w Trzebieniu.

Pamiętam, że było to w sierpniu 1987 r. Byłem wtedy w wojsku w Zgorzelcu. Będąc na przepustce w Bolesławcu dowiedziałem sie z Wolnej Europy albo z Głosu Ameryki o tym wybuchu. Podawali że wybuch był w magazynach z amunicją o dużej mocy i wytworzył się a'la grzyb atomowy.Podobno posypały się szyby w Bolesławcu na przedmieściu (kilkanascie km od Trzebienia) ale byc może to tylko legenda. Fakt jest że chodzi o Trzebień.Podobno były ofiary śmiertelne

http://www.ornament.pl/strona.php?30611

Witam do dziś ludzie pamiętają ten wybuch ,a Ruskich to zbierali w kawałkach.

jestem z trzebienia i ojciec mi opowiadał że wybuch był potężny powypadały okna w domach,popekały sciany pobiły sie naczynia znajomy obrabiał w tej chwili pole i nagle w kabinę traktora uderzył kamien popatrzył sie na niebo a tam spadały palące sie szmaty kamienie itd i po chwili wytworzył się wielki grzyb ruscy nie pozwalali ludzią z domów wychodzić,jezdziły karawany karetki i rosjanie twierdzili ze nikt nie zgniał a w rzeczywistosci było inaczej bo akurat wjechała następna zmiana do pracy kobiety skończyły,i wjechali chłopy. w miejscu wybuchu do dziś pozostał wielki lej

Mógłbyś dokładnie umiejscowić ten lej?

Potężny wybuch w Trzebieniu
W tzw. Kaczmarce w sierpniu 1987 roku, miała miejsce potężna eksplozja. Wybuch był tak silny, że z wielu kilometrów było widać wielki grzyb dymu ( podobny do wybuchu atomowego). Fala uderzeniowa dotarła nawet do odległego o 15 km Bolesławca. W Trzebieniu i pobliskich wioskach w domach wypadły wszystkie szyby z okien, pospadały dachówki i popękały ściany. Na pobliską autostradę i lasy posypały się różne fragmenty elementów uzbrojenia a nawet widziano szczątki ciał ludzkich. Jak oszalałe jeździły ruskie karawany i karetki. Do akcji ratowniczej nie dopuszczono polskiego wojska ani strażaków. Oficjalnie Rosjanie twierdzili, że nikt nie zginął.

podobnież
...pozostał lej o średnicy 200m,i głębokości 3 m...

płytki jakiś

Jak wybuch był na utwardzonej powierzchni, to siła uderzeniowa w górę była skierowana i na boki, dlatego pewnie w głębi ziemi nie było widoczne działanie.

po pierwsze nie wiadomo co wybuchło

po drugie - organizacja magazynów uwzględnia charakter towaru
by potencjalnie minimalizować zagrożenia

po trzecie nie wiadomo jak wybuchało

Znalezione w sieci:

W sierpniu 1987 r. w Trzebieniu koło Bolesławca, gdzie eksplodowały składy rakiet, amunicji i paliwa radzieckiej 140 Borysowskiej Brygady Rakiet Przeciwlotniczych. Uszkodzone zostały domy, stodoły i plebania, leżące poza radziecką bazą. Miejscowi wspominają, że jeździły do niej karetki i karawany, choć Rosjanie twierdzili, że nikt nie zginął. ".

Znalezione w sieci c.d.:

Я помню этот случай мне было тогда 12 лет. Мы жили в Страхуве (Pstrąże). Я был сыном офицера. Были летные учения (бомбометание). Летчик ошибся целью. Случайно попал в один из крупнейших в Северной группе войск складов вооружения. Взрыв был настолько мощным , что повылетали стекла в домах в радиусе нескольких километров. Гриб взрыва был огромный -похож на ядерный. Насколько помню погибли 8 человек работающих на складе. Летчик после того как узнал о случившемся, поседел на глазах у присутствовавших. "

Tłumaczenie

Pamiętam ten wypadek miałem wtedy 12 lat. Żyliśmy w Strachuwie (Pstrąże). Byłem synem oficera. Byli lotniczymi specjalistami(bombardierzy). Pilot pomylił cel. Omyłkowo ostrzelał jeden z największych w PGWAR składów uzbrojenia. Wybuch była na tyle potężny że fala uderzeniowa wybiła szyby w domach w promieniu kilku kilometrów. Grzyb wybuch był ogromny - podobny jak jądrowy. O ile pamiętam zginęło 8 ludzi pracujących w składzie. Pilot kiedy dowiedział się co się stało posiwiał w oczach przy wszystkich obecnych.

Pewnie do nadal liczy drzewa.

Jak można pomylić takie coś?

Kawałek dalej jest poligon lotniczy z imitacją pasa startowego może obiekt ćwiczebny był podobny do magazynów choć to i tak nie usprawiedliwia takiej pomyłki o ile info jest prawdziwe.

Służyłem w tej części, w której wystąpiła eksplozja. To było 01 października 1987 goda.Vzorvalos około 80 ton TNT (dobra technika, miny amunicji). Zabity jeden (1) osoba wypełniona ruiny

Igor, wybuch faktycznie nastąpił prze pomyłkę pilota?

Игорь, взрыв на самом деле произошло по ошибке дистанционного управления?

@CzekoladowyJamnik: tak to jest jak skorzystasz z tłumaczki: zapytałeś Igora czy faktycznie wybuch nastąpiło przez pomyłkę zdalnego sterowania (czyli pilota w sensie pilot od telewizora :) ). Jeśli chodzi o faceta prowadzącego samoloty, to najczęściej używa się słowa лётчик (chociaż słowo пилот też formalnie w słowniku istnieje).

Hoho, komicznie wyszło :D Myślę że Igor się zorientuje o co chodzi, tak ja my zorientowaliśmy się w zdaniu abity jeden (1) osoba wypełniona ruiny".

http://www.tubaboleslawca.pl/aktualnosci/czytaj/259/Tajemniczy-wybuch-w-Trzebieniu