Skocz do zawartości

Wyspa Wężów w Szkocji


dzava

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanie, odnośnie obozu odosobnienia przeciwników politycznych gen. Wł. Sikorskiego:
Kiedy i jak długo funkcjonował Obóz Wężów" w Szkocji. Chyba był to obóz Rothsay w Szkocji. Ktoś wie coś więcej co do lokalizacji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę przytoczyć sobie opis z ksiażki Majewskiego , Wojna, ludzie i medycyna"
... Pewnego wieczoru major Mazanek wezwał mnie do izby przyjęć. Ujrzałem tam dwóch żandarmów i młodego żołnierza z ogoloną głową o tak sponiewieranym wyglądzie, że nie trudno było się domyślić w nim więzienia i to przeniesionego z bardo złych warunków. Chłopak dosłownie się trząsł, ilekroć któryś z żandarmów zbliżał się do niego, rzucał przy tym na nas spojrzenia dzikiego zwierzęcia. Żołnierze od dawna coś przebąkiwali o jakimś polskim obozie koncentracyjnym na terenie Szkocji,ale nie wierzyłem w to. Wyglądało to zbyt nieprawdopodobnie. Zwłaszcza że Brytyjczycy zastrzegali sobie , aby jurysdykcja za przestępstwa dokonane na terenie ich kraju należała do nich.
Major Mazanek zwrócił się do mnie:-Niech kolega go zbada, zapalenie wyrostka. Trzeba go będzie chyba zoperować.Zbadałem i nie byłem pewny, czy udaje, czy rzeczywiście jest chory. Jeżeli symulował, to robił to bardzo dobrze. Ostatecznie pomyślałem: -Lepiej zoperować , niż żeby niesłusznie podejrzanemu
o symulację pękł wyrostek.-Skierowaliśmy chorego na oddział. Mazanek, gdy szliśmy do Sali operacyjnej, wziął mnie na boki powiedział:
-widzi pan , to jest jeden z tych z obozu.
Byłem trochę zaskoczony, bo ciągle nie mogłem w to uwierzyć. Prawdy zacząłem się dowiadywać ,gdy podano żołnierzowi narkozę i zaczołga dać. Wołał: „Nie bijcie mnie, nie wyłamujcie mi rąk” itd.
Przeżywał jakieś straszne rzeczy. Właściwie normalnie zaczął się zachowywać mniej więcej na trzeci dzień po operacji. Jakoś zyskaliśmy jego zaufanie. Opowiadał nam fragmentami swoja historię. W chwili wybuchu wojny był studentem Politechniki Warszawskiej. W Wielkiej Brytanii znalazł się jako podchorąży w jednej z jednostek. Wszedł w konflikt, bo się nie w porę nie opanował, ze swoim dowódcą, jak się wydaje bardzo nieciekawym człowiekiem. Został aresztowany i odesłany do obozu urządzonego w Szkocji przez pewne władze wojskowe we własnym zakresie. Było tam wszystko jak w Berezie Kartuskiej: i druty kolczaste, i baraki , i „żabka”, i wybijanie zębów, i dozorcy sadyści, i komendant obozu, w którego kancelarii nasz więzień często szorował podłogę i bywał przy tym bity i kopany. Żandarmi byli specjalnie dobrani. Ludność szkocka wielokrotnie podchodziła do drutów, jednak kontaktu z więzniami nie nawiązała, bo straż przeszkadzała. Poza tym Szkotom wytłumaczono, żeby się nie zbliżali , bo tu siedzą szpiedzy dywersanci niemieccy. Przetrzymaliśmy biedaka w szpitalu ze trzy tygodnie i trzeba było go odesłać. Znacznie się poprawił w czasie pobytu w szpitalu. Komendanta tego obozu miałem sposobność spotkać osobiście. Gdy któregoś dnia wszedłem rano do naszego gabinetu lekarskiego, ze zdziwieniem zobaczyłem obcego kapitana siedzącego na krześle. Nie było zwyczaju wprowadzenia pacjentów do gabinetu lekarskiego, więc w pierwszej chwili myślałem, że to jakiś lekarz z jednostki, którego nie znam, ale jakoś mi się nie wydawało. Miał twarz wyjątkowo nieprzyjemną. Wyciągnął do mnie rękę i przedstawił się:
-Kapitan Korkiewicz.
Wstrząsnąłem się. Gdy zaczął mówić do mnie przez „panie kolego” , wyszedłem z dyżurki pod pierwszym lepszym pretekstem. Sprawy obozu nie dało się długo ukrywać. W jakiś czas pózniej była bardzo ostra interpelacja w parlamencie, która znalazła echo w prasie. Obóz zlikwidowano. Nmiej więcej w tym czasie przyszła wiadomość, że kapitan Korkiewicz zastrzelił się w Edynburgu*.

*Według informacji, jakie uzyskałem od mecenasa Hieronima Racinowskiego z Lublina, porucznika, który był audytorem wojskowym PSZ w Wielkiej Brytanii, Korkiewicznie zastrzelił się, ale został przejechany przez tramwaj na ulicy w Edynburgu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie