Skocz do zawartości

Zdobyczna broń.


lina_90

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów. Od pewnego czasu przeglądam fotografie pobojowisk po różnych bitwach, zastanawia mnie co działo się po przejściu frontu ze zdobyczną bronią? Są jakieś dostępne publikacje na ten temat, zdjęcia? Szukałem już trochę o tym w internecie ale nie mogę niczego znaleźć. Wyposażane były w taką zdobytą na przeciwniku broń jednostki tyłowe?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszyłeś temat morze. Oczywiście że były używane w walce i to nie tylko na tyłach. W rosyjską broń zdobyczną były głównie uzbrojone oddziały ROA.
Poobglądaj zdjęcia na eBayu. Jest bardzo dużo sprzętu ciężkiego gdzie sowieckie gwiazdy zamalowane są krzyżami i odwrotnie.
Byłem w ciężkim szoku jak zobaczyłem fotę 6x9 cm. 6 szt. (pluton?) niemieckich Jagpanter ładnie ustawionych w rzędzie z sowieckimi gwiazdami i która została sprzedana za ponad 600 euro.
Można tutaj wymieniać i wymieniać.

Polecam książkę spółki autorskiej J.D.Gilman i J.Clawe pt:
KG 200 bezimienny oddział Luftwafe". Książka traktuje o tym jak remontowano po przymusowych lądowaniach alianckie samoloty i jak niemiaszki tym zdobycznym sprzętem miąchali w szykach aliantów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem wspomnienia jakiegoś żołnierza LWP, który pisał, że podczas walk w Polsce istniały ograniczenia zużycia amunicji do sprzętu etatowego. Ale ze znaleźnym można było robić praktycznie co się tylko chciało. Najlepsza była utylizacja na niemieckich okopach.
Za linia frontu działały oddziały rofiejszczyków" wyspecjalizowanych w przejmowaniu sprzętu, który nadawał się do użycia na już oraz na przyszłość - nie tak dawno pokazywały się na allegro nasze bagnety z września. Właśnie z ruskich składów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
I ja dodam swoje 5 groszy. W toku wertowania kart historii moich okolic znalazłem kilku ludzi, co potwierdziło miejsce składowania zdobycznego sprzętu ciężkiego, transportery czołgi itp. Jak Rosjanie wybrali co lepsze, na chodzie, cięższe elementy zabrali być może do hut, resztę pozostawili dla miejscowej ludności, stąd właśnie zdobyłem kilka fantów od rolnika. Wątek z mojej miejscowości - w 1946 okoliczny sołtys wraz z 3 rolnikami przejechali się po wsi, zebrali wszelkie pozostałości typu broń, wyposażenie i pojechali utopić to w rzece. Najgorsze jest to, że tą informację dostałem od jednej Pani mieszkającej od 70 lat w Niemczech, niestety nikt już nie dotrwał do tych czasów z tych rolników.......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie