Skocz do zawartości

Znalazł amerykański rewolwer


vojtaz2

Rekomendowane odpowiedzi

Muzea starać się o tą pukawkę.



http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140122/POWIAT08/140129813&utm_content=buffer17441&utm_medium=social&utm_source=facebook.com&utm_campaign=buffer


Broń była ukryta na poddaszu jednego z domów w Budzowie (gm. Gorzów Śląski). Rewolwer był sprawny, były w nim naboje.

Mieszkaniec Budzowa remontował poddasze w swoim domy. Kiedy zrywał podbitkę stropu, spod jednej z desek wypadł oklejony gliną przedmiot.

- Po oczyszczeniu okazało się, że była to skórzana kabura z rewolwerem oraz dwa naboje kaliber 9 milimetrów - informuje mł. asp. Stanisław Filak, rzecznik komendy policji w Oleśnie.

Mężczyzna zadzwonił na policję. Policjanci z Praszki zabezpieczyli rewolwer oraz naboje.

Okazało się, że broń to oryginalny amerykański rewolwer H&R (Harinngton & Richardson) ARMS COMPANY kaliber 9 mm.

- Broń przeleżała na strychu prawdopodobnie od czasów II wojny światowej i zachowała się w bardzo dobrym stanie - dodaje Stanisław Filak. - Mechanika rewolweru działa bez zarzutu i prawdopodobnie dałoby się z niego strzelać.

Funkcjonariusze przeszukali również remontowane poddasze, czy nie ma tam innej broni. Żadnych innych militarnych skarbów" jednak nie znaleźli.

Policja chwali zachowanie mieszkańca Budzowa, który po znalezieniu rewolweru od razu zadzwonił na komisariat.

- Zgodnie z ustawą o broni i amunicji posiadanie broni palnej wytworzonej po 1885 roku wymaga zezwolenia - przypomina Stanisław Filak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jako ciekawostkę powiem, iż przy remoncie opolskiego dworca w dawnym budynku w którym mieściła się coś a la stróżówka, budowlańcy znaleźli pokaźny arsenalik...mausy, długie gewehry oraz perełkę w postaci amerykańskiego colta, używanego najprawdopodobniej jeszcze w powstaniach, tudzież zdobyty może na powstańcach.
Oczywiście nikt niczego nie widział, nikt niczego nie wie...wiem jedynie, że wszystko się szybko rozmyło.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaz41,

Nawet nie wiedziałem...latem tego roku dowiedziałem się od faceta, którego kumpel robił na tej budowie. Podobno dużo fajnych fantów ponadto poznajdywano i równie szybko wszystko się gdzieś rozmyło.
Zresztą, nie ma co się dziwić...lepiej by to gdzieś zdobiło kolekcję, aniżeli zalegało w magazynach i po jakimś czasie równie tajemniczo wyparowało heh

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Einherjer,

Facet nie interesował się bronią, jednak wspominał że naboje były duże, z jakimi jeszcze się nie spotykał. Jak dla mnie mogło to być coś od modelu 1860 w górę, gdyż tam występują naboje kaliber 11.18 mm (0.44 cala).
Wiesz teraz to możemy jedynie gdybać, sam nie widziałem i zapewne nigdy się nie dowiemy. Dziwi mnie jednak to, iż wiadome było, że na tego typu budowach/ rozbiórkach zawsze się coś znajdzie, i że nikt się nie zainteresował od konserwatora zabytków by się tam w razie czego pokręcić, szczególnie, że od Urzędu Marszałkowskiego mają przysłowiowy rzut beretem.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze takich różnych ciekawych fantów po strychach ludzie nawet niewiedzą co mają.Robię dachy to czasami coś tam z kąś wyleci kiedyś za miedzą ładną skrytkę trafiłem w starej kamienicy ale niestety właściciel ją przejoł i nie chciał sprzedać fantów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoT_Hunter_PL,

Cisza w temacie, zdjęć budowlańcy nie porobili, mało rozmowni się ponadto zrobili, tak więc jedynie na relacjach ustnych chyba pozostaniemy jeżeli chodzi o opolski dworzec.
Krystiano pochwal się co tam było bo pewnie już niejednemu rozbudziłeś wyobraźnię heh

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krystiano,

No to o reszcie bambetli nawet nie wiedziałem...ehhh szkoda, że ktoś zdjęć nie zrobił w czasie odkrycia dla przysłowiowych przyszłych pokoleń" bo jedynie oczami wyobraźni można sobie teraz jedynie wyobrazić jak to musiało wyglądać.
Jak pisałem, dziwie się gdzie był konserwator...przecież to było do przewidzenia, że coś da się znaleźć. Taki mamy region, że dosyć tych fantów zapewne jeszcze czeka na odkrycia i można by było zrobić niemałą wystawę, a tak to wszystko się gdzie rozmyło. Jedyne pocieszenie, że przynajmniej nie niszczeje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie