Awanse na polu bitwy 39 - czy były?

Czy słyszeliście o jakiś awansach na na polu bitwy, lub w trakcie kampanii wrześniowej? Wyczytałem, że byl duży kłopot z podoficerami i oficerami, dlaczego więc nie awansowywano?
Pozdrawiam

Stopień oficerski lub podoficerski otrzymywało się za określoną wiedzę i umiejętności. Po to były szkoły wojskowe. Awansowanie tylko ze względu na braki było by skuteczne tylko doraźnie, bowiem w przypadku wygranej wojny nie można by tych awansów od tak sobie cofnąć. Nawet w trakcie pierwszej wojny światowej w polskich formacjach wojskowych i w trakcie wojny 1920 roku starano się robić jakieś choćby prowizoryczne dokształty. Czasem taki kurs trwał miesiąc, ale zawsze był. To chyba będzie najprostsze rozwiązanie zagadki. Oczywiście nie wyklucza ono możliwości awansowania za wybitną odwagę itp. Tego typu propagandowe i wychowawcze" działania podejmowano zawsze.

Sadzę, że w 1939 roku jednak to było potrzebne z uwagi na duże braki kadrowe oraz długość okresu szkolenia. Gdyby regularne walki na liniach obrony trwały z pół roku, to ten normalny system by się sprawdził. W sumie chodziło by mi o takie awanse o jeden stopień, a nie np. ze strzelaca zrobić porucznika. Chyba tylko awansowano coponiektórych podchorążych, coś tak sobie przypominam.
Pozdrawiam

Jak najbardziej, jak w kazdej wojnie, oczywiscie byly. Nadawane byly ludziom ktorzy sie szczegolnie wykazali bohaterstwem czy tez innymi zdolnosciami na polu walki. W wielu wypadkach, ze wzgledu na to ze na prawie wszystkich posadach w WP byla rozpietosc mozliwych stopni (np w pulku kawalerii dowodca mogl by pulk lub ppulk, zastepca pplk lub major etc) awansowany niekoniecznie zmienial posade. Poszukam jutro konktertnych przypadkow.

Z podchorążymi jest inna sprawa całkiem. Natomiast zdarzyło się, że strzelcy awansowani na stopnie podoficerskie wędrowali natychmiast do szkół. Czyli najpierw mieli awans, a potem dopiero przeszkolenie.

Pozdrawiam
Krzysiek

Witam Szanownych Forumowiczów.
Od dawna czytam to forum, aż wreszcie postanowiłem się wziąć w nim czynny udział - to tyle tytułem wstepu.
Awanse na polu bitwy były we wrześniu 1939 r. były. I to juz 1 września. W czasie bitwy pod Mokrą. Celowniczy działka ppanc. 12 p. uł. ułan Jan Kawiak, który zlikwidował siedem czołgów niemieckich na polu walki otrzymał awans na starszego ułana, a następnie na kaprala.

Pozdrawiam wszystkich
tokaan

Szkoda, że tak niedużo o tym piszą.
Pozdrawiam