B. esesman w sądzie: jestem dumny ze swojej służby!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,B.-esesman-w-sadzie-jestem-dumny-ze-swojej-sluzby!,wid,11728254,wiadomosc.html?ticaid=192e3&_ticrsn=5


Dumny nazista, fujjj


Były esesman, 88-letni Heinrich Boere, który w 1944 r. zastrzelił trzech holenderskich cywili, oświadczył w piątek na swym procesie w Akwizgranie, że jest dumny z tego, iż został wybrany do Waffen SS, żeby walczyć dla nazistów.

W piątek po raz pierwszy Boere wypowiadał się przed sądem, od kiedy pod koniec października rozpoczął się jego proces w Niemczech. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Boere urodził się w Eschweiler na przedmieściach Akwizgranu, gdzie mieszka obecnie. Kiedy był dzieckiem przeniósł się razem z rodzicami do Holandii - przypomina agencja AP. Jako 18-latek zobaczył plakat rekrutujący do Waffen SS, podpisany przez samego współtwórcę i szefa SS Heinricha Himmlera. Po dwóch latach służby w tej formacji zaoferowano mu niemieckie obywatelstwo, a następnie możliwość pracy w policji. Boere pojawił się na rekrutacji wśród około setki Holendrów i jako jeden z piętnastu został wybrany.

cd.



- Byłem bardzo dumny - brzmi oświadczenie Boerego, odczytane w sądzie przez jego adwokata na wstępie rozprawy, na której odpowiadał na pytania sędziego.

W oświadczeniu Boere przyznał, że był świadom tego, iż może być ścigany przez władze, dlatego nigdy się nie ożenił. - Zawsze musiałem brać pod uwagę to, że moja przeszłość mnie dopadnie i nie chciałem, żeby to miało wpływ na jakąś kobietę - napisał.

Były członek komanda SS Silbertanne" został schwytany przez amerykańskie wojska w Holandii. Przyznał się do zastrzelenia w 1944 r. trzech członków holenderskiego ruchu oporu, jednak zanim doszło do procesu, zdołał uciec i ukryć się w Niemczech.

W 1949 roku sąd w Hadze zaocznie skazał go na śmierć. Karę tę zamieniono później na dożywocie. Wniosek władz holenderskich o ekstradycję z Niemiec został odrzucony. Boere przyjął podczas II wojny światowej obywatelstwo niemieckie. Przez dziesięciolecia prowadził zwyczajne życie w rodzinnym Eschweiler.

Boere był zaliczany przez Centrum im. Simona Wisenthala w Jerozolimie do dziesięciu najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy.

I w tym miejscu pozwolę sobie na nutkę złośliwości - jeśli taki bobek przez Centrum zaliczany jest do pierwszej dziesiątki to czemu sprawiedliwi z Izraela nie dopisali do tej listy szerokie grono rzeźnikow z OUN-UPA którzy mordowali Żydów ? Bez komentarza.

jak facet ma 88 lat to mówi szczerze że jest dumny bo mogą mu naskoczyć na kant, gdyby był młodszy to pewnie by pitolił że go zmusili, że środowisko, że 100 innych rzeczy...

a tak przynajmniej powiedział co myślał przez te wszystkie lata i śmieje się wymiarowi tzw. sprawiedliwości prosto w pysk Temidy z zawiązanymi oczami...bo co mu zasądzą ? dożywocie ?:-)

http://www.odkrywca.pl/90-letni-nazista-oskarzony-o-mord-,662141.html#662141

Komentarze z linku mnie dobijają.pozdr

Były esesman przyznał się do zabicia cywili
zsz, IAR
2009-12-08, ostatnia aktualizacja 2009-12-08 13:50

Oskarżony o zbrodnie wojenne były esesman Heinrich Boere przyznał się do zamordowania w czasie wojny trzech holenderskich cywilów. Jego zeznanie stanowi zwrot w procesie przed sądem w Akwizgranie.

Oświadczenie oskarżonego odczytał przed sądem jego adwokat. Heinrich Boere napisał w nim, że w 1944 roku nie miał świadomości ani poczucia, że popełnia przestępstwo. Zabicie trzech Holendrów, które nazwał działaniem represyjnym", uważał wówczas za słuszne. - Dziś, po 65 latach patrzę na to inaczej - wyznał były esesman.

Proces Boere toczy się od końca października. Prokuratura oskarża go o zamordowanie w 1944 roku w okupowanej Holandii trzech cywilów.

88-letni obecnie Heinrich Boere został już w 1949 roku zaocznie skazany za zbrodnie wojenne przez sąd w Amsterdanie. Wyrok później zamieniono na dożywocie. Nigdy go jednak nie wykonano, gdyż Boere przed procesem uciekł z więzienia. Początkowo ukrywał się w Holandii, a w połowie lat 50-tych uciekł do Niemiec. Teraz grozi mu dożywocie.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7343073,Byly_esesman_przyznal_sie_do_zabicia_cywili.html

na sznur dziada i tyle...kiedyś lepiej to rozwiązywano

Moim honorem jest wierność"
I trzyma sie tego do końca...

Biedny Heinrich nie ma już swoich panów.

Poczytajcie sobie komentarze z tego pierwszego linku, ktoś tam nawet pisze, że jego dziadek też był w SS i też był z tego dumny, aż ręce opadają...

Żołnierz doskonały wykonuje rozkazy nie myśli. Jak oceniać taką postawę? Jako żołnierza czy człowieka. Jeśłi moralność jest ważniejsza to dlaczego kościół święci karabiny, również SS w czasie IIWŚ?

Rychu śpiewał-Zawsze warto być człowiekiem........

Spokojnie- z biologią nie wygrają. Gorzej, że mają naśladowców- w każdym niemal kraju i wieku.

Heinrich Boere nie żyje. Nazistowski zbrodniarz miał 92 lata

Heinrich Boere zmarł w szpitalu więziennym w wieku 92 lat. Zbrodniarz został skazany w 2010 roku na dożywotnie więzienie za zamordowanie w 1944 r. trzech holenderskich cywilów.
Boere zmarł w niedzielę z przyczyn naturalnych" w szpitalu we Froendenbergu (Nadrenia Północna-Westfalia), dokąd trafił z powodu demencji. Do czasu aresztowania w 2010 roku był na liście najbardziej poszukiwanych nazistowskich zbrodniarzy wojennych sporządzonej przez Centrum Szymona Wiesenthala.

W trakcie procesu Boere przyznał się do zarzucanych mu czynów. Utrzymywał jednak, że wykonywał rozkazy, a zastosowane środki represji" uważał wówczas za konieczne.

Boere był w czasie II wojny światowej członkiem komanda Feldmeijera. Wykonywało ono egzekucje na holenderskiej ludności cywilnej w ramach represji za działania ruchu oporu. W wyniku operacji Silbertanne", prowadzonej przez komando od września 1943 do września 1944 roku, zginęły bądź ciężko ranne zostały 54 osoby.

W 1949 roku Boere został skazany zaocznie przez sąd w Hadze na śmierć. Karę tę zamieniono później na dożywocie. Jeszcze przed holenderskim procesem zdołał jednak uciec do Niemiec, a władze tego kraju odrzuciły wniosek o ekstradycję swego obywatela.

Przez dziesięciolecia Boere prowadził zwyczajne życie w rodzinnym Eschweiler koło Akwizgranu.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15061498,Heinrich_Boere_nie_zyje__Nazistowski_zbrodniarz_mial.html#BoxSlotII3img

Ten osobnik zamordował z pełną świadomością tego co czynił minimum 3 osoby i grozi mu dożywocie" w wieku 88 lat, czy to jest na pewno sprawiedliwość a może kpina z rodzin zamordowanych, oczywiście zgodnie z prawem?

Te pytanie, to do brunatnego w pewnych sytuacjach NRF'u...