Blizne. W garażu powstaje replika francuskiego myśliwca

Krzysztof Cwynar z Bliznego buduje replikę myśliwca z czasów I wojny światowej - słynnego niegdyś dwupłatowego samolotu Nieuport 11. Pasjonat wspólnie z kolegami chce zbudować całą eskadrę, która wzięłaby udział w obchodach 100. rocznicy wybuchu I wojny - informuje TVP Rzeszów

Krzysztof Cwynar jest pasjonatem lotnictwa. Projekt samolotu, który teraz buduje kupił w Kanadzie, ale replika nie będzie miała identycznych wymiarów jak oryginał. Ze względu na obowiązujące w Polsce prawo będzie nieco mniejsza: Nieuport z Bliznego będzie miał blisko siedem metrów długości, osiem metrów rozpiętości skrzydeł, ok. 300 kg wagi i osiągnie prędkość około 160 km/h.

Konstruktor chce ją wzorować na samolocie, którym latał hrabia Armanda de Tiereney zwany Strażnikiem Verdun".

Krzysztof Cwynar wraz z kolegami w planach ma budowę kolejnych czterech samolotów z okresu I wojny światowej, które chcą pokazać podczas obchodów 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej.

Więcej... http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,10874167,Blizne__W_garazu_powstaje_replika_francuskiego_mysliwca.html#ixzz1hk9PgyE9





Krzysztof Cwynar z Bliznego w przydomowym garażu buduje replikę słynnego niegdyś dwupłatowego samolotu Nieuport 11 - myśliwca z okresu I wojny światowej. A w planach ma całą eskadrę.

Pan Krzysztof o samolotach wie prawie wszystko. Zajmuje się nimi nieprzerwanie od dzieciństwa. Ten nad, którym pracuje teraz będzie spełnieniem jego marzeń.
To replika francuskiego dwupłatowca Nieuport 11 - myśliwca z okresu I wojny światowej. Plany samolotu pan Krzysztof kupił aż w Kanadzie. Maszyna ze względu na obowiązujące w Polsce prawo będzie nieco mniejsza niż jej oryginał. Samolot będzie miał blisko 7 metrów długości, a rozpiętość skrzydeł wyniesie ponad 8 metrów. Ważył będzie około 300 kilogramów i osiągnie prędkość około 160 kilometrów na godzinę.
Będzie miał barwy podobne do tych, jakie miał ten którym latał hrabia Armanda de Tiereney zwany Strażnikiem Verdun". Na tym nie koniec bo koledzy pana Krzysztofa chcą zbudować repliki czterech innych myśliwców z okresu I wojny światowej. W planach mają utworzenie eskadry, która wzięłaby udział w obchodach 100 rocznicy wybuchu tej wojny.
Jacek Tutak

http://www.tvp.pl/rzeszow/aktualnosci/spoleczne/konstruktor-samolotow-z-bliznego/6029850

Ciekawe, czy z tych Cwynarów.
http://www.polishairforce.pl/cwynar.html
W Polsce jest co prawda 2083 osoby o tym nazwisku http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/cwynar.html , ale pasja lotnicza + nazwisko kieruje moje podejrzenia na ten trop.

cyt: e względu na obowiązujące w Polsce prawo będzie nieco mniejsza"

Czy jest jakieś prawo zakazujące budowy replik w skali 1:1 ?

Ale to ma być latające- może dotyczy to tego momentu? Żeby nie tylko zbudować, ale i polecieć- na co papierologia i wymagania mogą być okrutne.

wojtekA - pewnie nie, ale z tego co wiem większość replik szmatopłatów powstaje w skalach innych niż 1:1, bo wtedy mozna je budować i rejestrować jako samoloty ultralekkie (w 1:1 byłyby za duże). Z tego co wiem tak własnie też było z samolotami grupy z Hradec Kralowe.

Dokładnie, tu się wszystko rozbija o możliwość zarejestrowania takiej maszyny jako ULMa, bo w tym przypadku ilość formalności koniecznych do spełnienia jest nieporównywalnie mniejsza niż przy rejestracji pełnowymiarowego" samolotu. I nie tyle w 1:1 byłby za duży, co za ciężki.

no tak, ale jednak szkoda.
Widziałem swego czasu w Anglii replikę FW190, dziwnie małą, z rozwalonymi proporcjami.
do niczego ...

Takie są przepisy lotnicze dotyczące ULSów. Szmatopłaty" wyglądają znacznie lepiej niż w/w foka. Widziałem bodajże SE 5 i wyglądał świetnie w powietrzu.

http://rzeszow.tvp.pl/18148532/replika-niemieckiego-samolotu-fokker-d7