cegly z Poznania

czytalem ostatnio ze wiekszosc cegiel odzyskanych z cytadeli poszla na odbudowe warszawy zamiast wedlug zalozenia do Poznania dziwi mnie czemu sami nie rozebrali swoich fortyfikacji tylko jak zawsze zerowali na innych .

Ale o co Ci kolego chodzi właściwie? Co to znaczy według ciebie jak zawsze", i żerowali"? A do zdziwienia się przyzwyczaj, jeszcze wiele rzeczy Cie zdziwi.

Chodzi mu o to,że zniszczyli bezpowrotnie setki wspaniałych zabytków celem rozbudowy ogromnej sypialni.
Na dolnym śląsku nawet nie draśnięte przez zawieruchę wojenną piękne, stylowe zabytki poszły pod młotek.

Z drugiej strony mogliśmy koleją zwozić z berlina.
pzdr.

Ta sama sytuacja była na mazurach. Mnóstwo pięknych domów zostało rozebranych a cegły poszły na odbudowę stolicy.

Na śląsku tak samo.Niszczyli to co jeszcze się ostało np. piękny hotel niemiecki który odziwo stał nie draśnięty pośród ruin... nie długo stał... i do warszawy cegły.

Noo, stolica mogła wrócić do Krakowa, a w Warszawie by zostawili świetny poligon do ASG :D

Ciekawe tylko dla kogo ta ogromna sypialnia powstawała. Bo nie dla warszawiaków.

We Wrocławiu po wojnie zamiast odbudowy miasta powstało coś co nazywało się Przedsiębiorstwo rozbiórkowe". Instytucja ta zajmowała się wyburzaniem wszystkiego co było jeszcze nie zniszczone i wywożeniem cegieł do Warszawy. Do stolicy zabierano też ciekawsze zabytki, często niszcząc je, np. duże malowidła cięto na małe kawałki i rozdzielano min. pomiędzy warszawskie kościoły, taki los spotkał np. obrazy Wilmana.

w Warszawie też oni, zniszczyli wiele budynków zamiast je odbudowywać.

Jest tysiące zamków i pałaców, z których wywyżono materiały budowlane po wojnie. Taka praktyka była stosowana również później przykładem jest pałac kultury, do budowy którego użyto min. granitów z podług tego zamku: http://www.zamkipolskie.com/kaec/kaec.html . Aż serce się kraja jak piękne były te pałace przed ich zdewastowaniem. Do dnia dzisiejszego pokutuje opinia, że pałac kultury ufundował nam Stalin.

W samej Warszawie również zburzono wiele pięknych kamienic, które przetrwały wojnę. Po prostu, cegła była potrzebna do budowy siedzib komunistycznej władzy i propagandowej odbudowy kawałeczków miasta.

To nie warszawiacy decydowali o rozbiórkach, tylko małorolni chłopi których do góry wyniosła władzą z Moskwy.

dziekuje wszystkim za wypowiedzi dobry temat zawsze rozrusza forum

A z tego co ja czytalem to z Warszawa bylo tak. Najpierw dostalo jej sie troche we wrzesniu 39-ego, a potem niemcy zniszczyli co sie dalo w Gettcie. Reszte podobno zrownali z ziemia po powstaniu Warszawskim (Verbrennungs und Vernichtungskommando), a potem jeszcze ruskie zniszczyli troche wyzwalajac okolice. I tak zostalo moze 15 procent tego co przedtem stalo. A, ze cegla to nie LEGO, to co spalone i wysadzone w powietrze juz sie nie zlozy spowrotem, wiec tu nie ma co sie dziwic, musieli gdzies te cegly znalezc.
Tak wiec sami nie majac juz za duzo do rozebrania, pojechali do Poznania bo tam stala piekna ceglana budowla. A dla czego Poznan? Moze dla tego ze Poznan bylo na zachod i jest na prostej lini Warszawa-Berlin i ma taki sam dystans od obydwu stolic, i moze juz nie chieli zeby tam kiedykolwiek bylo zadne Festung, a cytadela to obiekt militarny i w oczy kole. Moze tez dla tego, ze tory byly nie zniszczone miedzy Poznaniem a Warszawa i bylo stosunkowo blisko (berlin troche dalej i z logistyka bylo by trudniej), albo moze zeczywiscie chcieli jak zwykle na innych zerowac, a przy okazji nie chialo im sie przenosic stolicy do Konina, Plocka, lub Pultuska (z czalym szacunkiem dla wyzej wymienionych miast). Moze dla tego ze byla taka a nie inna sytuacja polityczna i chcieli sie pokazac ze moga, bo jest nowy system i to wszystko ich i koniec. A moze bylo zupelnie innaczej, poczytam troche wiecej to moze bede mial lepsza odpowiedz. A na dzis pozdrawiam!

Pomysł z rozbiórkami i zwożeniem cegieł z całej Polski do stolicy był absurdalny z punktu widzenia logistyki i ekonomi. Za część zaangażowanych w tę akcję środków można było stworzyć wokół Warszawy sieć cegielni. Inna sprawą jest to, że z rozbiórek tak na prawdę odzyskiwano ok. 10% materiału, budynki po prostu wysadzano i potem zbierano nie rozkruszoną cegłę, reszta jechała na wysypisko.

Tak to juz było . Wiele miast to przechodziło wiekszych czy mniejszych a nawet wiosek . Rozbierano stare kamienice całe lub czesciowo uszkodzone. potemw to miejsce budowano PRL-owskie twory budowlane które niczym nie pasowały do pozostałej okolicznej architektury. Obecnie znowu sie mysli jak tu odbudowac stare kamienice które pozostały tylko na pocztówkach lub fotografiach. Zdrów

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasieki_(wojew%C3%B3dztwo_lubuskie) Tak się stało z prawobrzeżną częscią miata Forst,obecnie wieś Zasieki.Poczytajcie kawałek Po 1945 roku".Piszą właśnie o tym dlaczego do tego doszło.pzdr

Zebu nie tylko z Zasiekami ale i częścią Gubina i Kostrzynem
ile wiosek rozebrano nasza okolica została strasznie rozkradziona przez władze PRL ale jak to się mówi historia a lubi się powtarzać i teraz Lubsko rozbierają w ten sam sposób :)

A tak to wygląda obecnie...most.

Fontanna...

Zgadza się szajka,w Naszych okolicach to i kilka całych wiosek wcięło.Pozostały po nich teraz fajne miejscówki" do eksploracji:-).pzdr!

http://tajemnice.org/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=168 Zasieki/Kostrzyn.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zasieki_(wojew%C3%B3dztwo_lubuskie)#Po_1945_roku -poprawka.

lego50 (126 / 26) 2009-06-23 21:08:09

czytalem ostatnio ze wiekszosc cegiel odzyskanych z cytadeli poszla na odbudowe warszawy zamiast wedlug zalozenia do Poznania dziwi mnie czemu sami nie rozebrali swoich fortyfikacji tylko jak zawsze zerowali na innych ."

A to ja Ci kolego Lego pieknie wyjasnie :)
Jak wiesz po wojnie rzedzila klika sterowana z Moskwy, Warszawska Cytadela byla budowana przez carat celem zastraszenia Warszawy.
Carat byl jaki ? ano rosyjski czyli moskiewski.
Rzad w Polsce byl jaki ? ano moskiewski.
To chcialbys zeby sami swoje budowle budowane dla zastraszenia Polakow rozebrali ?
Niemozliwe.
Politycznie zasadnie bylo, dla nich, rozebrac budowle budowane przez innego wroga zeby juz nie straszyly polskiego narodu.
No i rozebrali.
Teraz juz nie mamy moskiewskiego rzadu wiec taka akcja byla by niemozliwa, a juz napewno nie za rzadow Suchockiej ktora chyba jest Poznanianka ? No i teraz juz nikt nie ma pieniedzy na rozbiorke Cytadeli w ktorej siedzi jeszcze chyba troszke wojska ale juz powoli ja prywatyzuja.

Trochę tych cegieł jednak zostało w Poznaniu:) M.in. z nich postawił dom ojciec mojego znajomego, no i teraz jak ma wywiercić w nich otwór aby powiesić obrazek, to makabra. Bo to były cegły ppanc:)

A coś więcej o cegłach ppanc. Można?
pzdr.