Skocz do zawartości

Czarna smoła na odłamkach i pociskach


Cronos

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanie. Na wielu odłamkach pocisków i w rozwalonych skorupach widać taką czarną zaschniętą błyszczącą maź, jakby zaschnięta smoła. Nie mam zielonego pojęcia co to jest i już parę fajnych fantów zostawiłem przez to w lesie. Ale dziś znalazłem fajny pocisk 122mm radziecki z urwanym czubkiem. Jest praktycznie pusty w środku, jedynie na bokach uwalony jest tą czarną smołą. Mam co do niego ciekawą koncepcję i pytam się, czy jest to wypalony materiał wybuchowy który można zeskrobać, czy jakieś ustrojstwo?:/
Wiem ze takie złomy można bezpiecznie kupić na aledrogo, ale co własne to własne:)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno gdzie zostały znalezione? Może na poligonach? Jak na poligonach to możliwości jest kilka czemu są odłamki, mogły być testy np. przebijalności pancerza jeżeli są to ppanc, lub detonacja zbiorowego zrzutowiska różnej maści amo. Kto wie ? Zapodaj foty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce - niemieckie pozycje ostrzeliwane dość intensywnie w 45 roku. Poligonów w pobliżu brak. Fotki mogę dać, ale po weekendzie bo mam kabel do kompa pożyczony. Dziwne jest to ze znalazłem tam pociski 122,76.2, i jakieś mniejsze z zapalnikiem z tyłu, ale od razu zakopałem badziewie. No i pełno powyginanych lotek od moździerzy, i masa odłamków.
Mam takie przypuszczenie... może po wojnie pozbierano tam graty i zrobiono ognisko, materiał wybuchowy się ogrzał i stopił, ale temp była za mała na eksplozję, jedynie uwaliło zapalniki. Bo znalezienie 4 kompletnych w 90% pocisków, jedynie z rozwalonymi zapalnikami to dziwna sprawa.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pocisków elaborowanych pakiem i cementem. Można znaleźć takie pociski na poligonach używanych do ćwiczeń i badań amunicji i sprzętu uzbrojenia. Elaborowane były mieszaniną paku i cementu na gorąco. Pociski takie nazywane były ałwankami". Jeśli używało się ich tylko do badań skorup (np. na wytrzymałość skorup, trwałość miedzianych pierścieni wiodących i uszczelniajacych) - nie miały one bojowych zapalników - lecz ślepe aluminiowe korki balistyczne. Czasem chodziło tylko o sprawdzenie bojowych zapalników z partii produkcyjnych zakładów uzbrojeniowych. Wtedy taki zapalnik częściowo rozrywał skorupę pocisku - a pak był wyrzucany , również częściowo ze skorupy.
Takie skorupy szły czasem do badań metalograficznych (różnych - nie będę opisywał szczegółowych programów badań).
W latach 70-tych duże partie przeterminowanych pocisków Rgppanc 7 i 8 były również elaborowane pakiem i pozbawiane zapalników piezoelektrycznych. Używane były do szkolenia żołnierzy - pocisk uderzał w cel - ale nie rozrywał się.
Odzyskiwana była przy rozbrajaniu czysta elektrolitycznie miedź z wkładki kumulacyjnej, materiał wybuchowy itp. Ale skończę - bo mógłbym godzinami o tym rozprawiać. Zajmowałem się kiedyś zawodowo badaniami amunicji i sprzętu uzbrojenia.
Mozets.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc foty:
Dwa pociski 122, na czubku górnego widać tą czarną substancję. Wiem ze fota dużo nie daje ale niestety nie pomyślałem o zbliżeniach. Dolny był pusty. Dziwne jest też to ze mają różne dupki", może ktoś to wytłumaczy, chociaż te foty bardziej się nadają na dział ID.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, czy w niemieckich pociskach moździerzowych kal 50mm był tnt???? bo maiałem jeden taki cały bez zapalnika zmiażdżony przez coś ciężkiego i w środku było coś takiego jak mówi cornos tylko sie nie błyszczało a paliło sie jak smoła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...
Opisaliście przedmiotową smołę" jako spalony TNT, w aspekcie pocisków XX-wieku. A co jeśli dokładnie taki sam błyszczący nalot, pachnący jak smoła, znajdujący się na wewnętrznej części odłamków (głównie na dnie, na bokach brak), dotyczy pocisków artyleryjskich austro-węgierskich z okresu 1860-1875? Gdzieś czytałem, że dawniej chyba używali właśnie smoły i to do ostrej amunicji ...
Na pewno wypełniali smołą w Austro-Węgrzech okrągłe granaty artyleryjskie stosowane w działach gładkolufowych, a wystrzeliwane jeszcze w latach 60-ych XIXw. zastanawiam się tylko jak smoła może sama z siebie eksplodować, może robili jakieś mieszanki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnienie (jeśli smoła). Bo w tych starszych, to mogą być też resztki z prochu czarnego - węglan potasu, siarczan potasu, siarczek potasu, siarka, azotan potasu, węgiel, węglan amonu.
Przy niepełnym spaleniu powstaje taka właśnie ciemna szlaka. Proch bezdymny - nitrocelulozowy wynaleziono w 1887r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie problemu moze być prostsze i bliskie temu co mówi Mozets-do strzelań ćwiczebnych uzywano po wojnie amunicji,,cechowanej,,wypełnionej materiałem obojętnym-najczęściej pakiem.Pocisk taki uzbrajany był bojowym zapalnikiem i minimalnie niszczył tarcze.Efekt zadziałania zapalnika był widoczny dla strzelającego(lub obserwatora).Po wybuchu zapalnika zostawała praktycznie cała skorupa pocisku-czasami z uszkodzonym okiem zapalnika.,,Cechowany,,pocisk był bezpieczny w przypadku odnalezienia w terenie(oczyszczanie poligonu) cechą odróżniającą ten rodzaj amunicji były dwa koła zachodzące na siebie wybite na bocznej powierzchni pocisku,nad pierścieniem wiodącym i na,,dupce,,pocisku.Była owszem cechowana amunicja do rgppanc 2,nie 8 bo takowej we wojsku nie było,co do amunicji do rgppanc 7 z usuniętym elementem piezo-pocisk taki po określonym czasie od wystrzału eksplodował(po zadziałaniu samolikwidatora części dennej zapalnika.)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie