Skocz do zawartości

Człowiek, który zaśmiał się Niemcom w twarz


Rekomendowane odpowiedzi

68 lat po zakończeniu wojny ten człowiek ma szansę stać się legendą. Ujawnione właśnie dokumenty pokazały, że norweski szpieg Sven Somme pogrywał sobie z Niemcami, jak tylko chciał. W jednym z najbardziej niezwykłych epizodów mężczyzna uciekał przed Niemcami ponad 320 kilometrów, poruszając się głównie po drzewach.
To musiał być prawdziwy policzek dla tych, którzy dysponowali znacznie większymi możliwościami. Ale jak wiadomo, nie zawsze potencjał w postaci uzbrojenia czy liczebności odgrywa najważniejszą rolę. Tak było i w tym wypadku. Spryt Svena Somme'a - norweskiego szpiega, który uciekał przed Niemcami i skompromitował wroga, musi dziś budzić respekt.
W czasie II wojny światowej Sven Somme działał jako szpieg i funkcjonował w strukturach norweskiego ruchu oporu. Pracował jako fotograf. Do jego zadań należało dokumentowanie niemieckich obiektów, które znajdowały się na terytorium Norwegii. Odpowiednio spreparowane materiały w postaci mikrofilmów Somme wysyłał aliantom. Były one zazwyczaj ukryte pod znaczkami przyklejonymi do kopert.

W 1944 r. Somme został jednak schwytany przez wroga. Przyłapano go, gdy fotografował U-Boota, który stacjonował przy wyspie Otteroy. Gdy wykonywał fotografie, promienie słoneczne odbiły się od soczewki obiektywu i zdradziły jego pozycję. Aresztowano go za szpiegostwo. Za działalność, której podejmował się przed uwięzieniem, groziła mu najgorsza możliwa kara - śmierć przez rozstrzelanie. Ale Somme, niczym bohater filmu sensacyjnego, czmychnął okupantowi. Schwytanie Norwega szybko stało się priorytetem dla Niemców, którzy w pogoń za nim wysłali 900 żołnierzy oraz psy!
Akcja, która miała na celu złapanie szpiega, trwała przez dwa miesiące. W tym czasie Somme przebył dystans ponad 320 kilometrów, przemieszczając się przez rejony górskie i poruszając się głównie po drzewach. Dzięki obraniu takiej ścieżki, członek ruchu oporu nie pozostawiał po sobie żadnych śladów. Ostatecznie mężczyzna zatriumfował i przedostał się do Szwecji, a potem uciekł do Wielkiej Brytanii - poinformował dziennik Daily Mail". O błyskotliwym akcie odwagi, jaki stał się udziałem Somme'a, przekonała się niedawno jego córka, która przeczesywała domowe archiwa. Mieszkanka Herefordshire trafiła na dokumenty wywiadowcze należące do jej ojca, w których opisana była jego historia. W aktach znalazły się m.in. mikrofilmy, które jej ojciec przekazywał aliantom oraz tajne instrukcje ruchu oporu spisane za pomocą znikającego atramentu, które wysyłane były szpiegowi. Natrafiła także na wydany przez Niemców list wzywający do natychmiastowego aresztowania Svena Somme'a.

Wiedziałam, że mój ojciec szpiegował dla ruchu oporu oraz to, że powiedziano mu, iż zostanie stracony, kiedy go złapano, bo opracował rękopis w języku angielskim, kiedy tylko znalazł się w bezpiecznej pozycji" - powiedziała Ellie Targett, córka bohatera. Ale nie wiedziałam, że on przechowywał te wszystkie tajne dokumenty. Moja matka miała je przez cały czas i kiedy umarła, wszystkie te rzeczy trafiły do mojego garażu"
Sven Somme działał w ruchu oporu wraz ze swoim bratem Iacobem, który nie miał jednak tylko szczęścia, co on. Schwytany w 1943 r., został rozstrzelany przez Gestapo.
http://niewiarygodne.pl/kat,1031987,title,Czlowiek-ktory-zasmial-sie-Niemcom-w-twarz,wid,15466773,wiadomosc.html?smgajticaid=6105bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie