Czy łowienie magnesem neodymowym jest legalne?

Witam, na początek jeżeli to jest zły dział to proszę przenieść do odpowiedniego a nie zamykać... Dziś miałem pewną historię. Łowię w pewnym stawie dwa lata nigdy nie było problemów. Dziś przychodzi do mnie prezes gdy łowiłem i mówi zuć jeszcze raz to gó*** a wykopie cie z tego stawu" miło do niego podszedłem i się pytam dlaczego zabrania mi łowić? W tamtym roku wyłowiłem ok 2 ton szyn, umywalek, pieców za mną chodzili złomiarze i mnie po rękach całowali. Zaczepów na tych ustrojstwach było tyle że z blachami wędkarskimi wracałem po 1kg dziennie. Nagle prezes mi mówi że niszczę ten zbiornik i muszę mieć pozwolenie od gminy lub burmistrza na połów w tym stawie inaczej on dzwoni na policję. I tutaj moje pytanie czy łowienie jest legalne? Mam następnym razem obawiać się policji? Oczywiście gdy przy sobie nie mam nic co jest nielegalne.

nie ma takowego pozwolenia, osobiście o nim nie słyszałem i nie wyczytałem o nim. Jeżeli to jest zbiornik prywatny to trzeba uszanować właściciela, a jeżeli państwowy (nie ma właściciela w pewnym sensie) to policja nic Ci nie zrobi, jeszcze przecież robisz czyn społeczny w oczyszczaniu zbiornika i także pomagasz wędkarzom przed niechcianymi zaczepami jak i wspomniałeś o złomiarzach. Wiesz trafiłeś na jakiegoś świra i się pluje...
Zapraszam do lektury: http://magnesyneodymowe.com/viewforum.php?f=41

są ludzie i parapety... ale ***** żeby być klamką...

A zbiornik PZW? :)

bero501 z tego co wiem na zbiornikach PZW konieczne jest pozwolenie z koła albo po prostu karta wędkarska i można łowić choć z drugiej strony jest to jakieś ingerowanie w środowisko ( w oceanie jest pełno statków pozatapianych celowo po to by tworzyły się na nich rafy koralowe itp ) !

Jan kartę wędkarską mam 13 lat regularnie opłacam skłądki dodatkowo na te łowisko przeznaczam co roku 150zł ! na zarybianie. Ingerencja w środowisko? sądzisz że maszyny do szycia albo żelazne rociny" których wyłąwiałem po 10-20 kg to daje coś pozytywnego dla zbiornika?

Witay @ bero501.
Wyobraź sobie że jesteś karasiem lub szczupakiem i właśnie odbyłeś gody [tarło] i złożyłeś ikrę lub inny skrzek.
I ktoś przeciąga po dnie i Twoim skrzeku starą maszyne do szycia.
Ty się dziwisz prezesowi że się w...zdenerwował.
Przeciągnięcie po zamulonym dnie neodyma to moze być śmierć dla milionów rybich istnień!

Wyobraź sobie że jesteś karasiem lub szczupakiem i właśnie odbyłeś gody [tarło] i złożyłeś ikrę lub inny skrzek.
I ktoś przeciąga po dnie i Twoim skrzeku starą maszyne do szycia."

Yard
to miodne jest

od godziny staram to sobie wyobrazić...
i jest to jeszcze przede mną ...
:)))

Sądzę że więcej szkód wyczyni kłusownik a nie ja gdy oczyszczam dno :) Możliwe że raz na jakiś czas uszkodzę ikrę tylko że potem nie będzie śmieci w wodzie więc już nie będę miał co niszczyć. Ale schodzimy z tematu nie interesuje mnie zdanie PZW co oni sobie myślą itp. Po prostu czy mają mi prawo zabronić?

Skrzek to chyba żabi jest?

Podobno niedługo ma być do 8 lat za neodymy...

słuchaj bero501 ,ten twój prezes to albo napalony aparatczyk,albo kompletny beton.ponad 30 lat należę do pzw ,a od 10 lat jestem strażnikiem ssw,i pierwszy raz słyszę o takich jajach.w regulaminie nie ma nic na ten temat.chyba że jest to jakieś zarządzenie wewnętrzne,ale powinno być wywieszone do ogólnej wiadomości.jak będzie dalej cię niepokoił ,poproś niech pokarze ci odpowiedni paragraf.a policja -nie ma podstaw do ukarania bo niby jak określić za co.

I o takie informacje mi chodzilo za pomoc :) teraz juz wiem ze jak nastepnym razem bede tam spokojnie neodymowal to policja nic mi nie moze zrobic. Jak sadzicie moze na wszelki wypadek pojde na komisariat i sie zapytam o ich zdanie?

Ps. Co to jest SSW? w internecie nie moge znalezc :/

I wąsaty sierżant powie - możesz synu...?

witam bero501 ,ssw -społeczna straż wędkarska.zajmujemy się ochroną wód będących pod opieką koła,podlegamy straży państwowej,.spytać można,.wydaje mi się że gdybyś prezesowi ryby prądem tłukł lub siatą targał,to rozumiem ale tak,to nie normalne.

Romek jezeli moiwsz ze w regulaminie nic takiego nie ma to w takim razie moge lowic na wodach pzw :) powiedz mi tylko jak dlugo takie zarzadzenie powinno byc wywieszone bo oni powiedza ze wisialo 2-3 dni a ze mnie na lowisku nie bylo to moj problem. Bylem dzis na policji pytalem sie i lowienie neodymem policjant powiedzial ze sami lowienie neodymem jes legalne spokojnie moge lowic a nieywpaly wylowione musze pozostawic na brzegu i od razu zawiadomic policje (wtedy nie bede mial konsekwencji ze to wylowilem) ogolnie osoby mowiace ze to nielegalne sa niedoczytane. Jedynym problemem mowil ze moze byc PZW ktore pilnuje i dba o tem staw i teoretycznie do nich powineinem sie zglosic o pozwolenie bo to ich wlasnosc. Wiec na wodach panstwowych lowimyh bez problemow na wodach PZW przydaloby sie zezwolenie ale kolega Romek mowi ze tego tez nie ma w regulaminie wiec teoretycznie tez mozemy lowic ;)

Przepraszam za literowki pisze na tablecie w szkole :)

W amatorskim regulaminie polowu ryb PZW nic nie pisze o lowieniu neodymem. Natomias pisza ze w sparawach ktore nie sa zapisane w tym regulaminie nalezy czytac PRAWO WODNE w nim tez nic takiego nie wyczytalem dodatklowo art4 P.7 mowi ze jesli wystepuje przypadek nie opisany w tym prawie poslugujemy sie KODEKSEM CYWILNYM w nim tak samo nic takiego niewyczytalem. Zaraz jade na ten sm zbiornik i moga mi naskoczyc. Mam nadzieje ze pomoglem kazdemu kto mial taki sam problem jak ja.

Ano pomogłeś udanych łowów;)

Rzeki też państwowe, prawda?:D Właśnie zastanawiałem się jak to jest z legalnością łowienia i dlaczego ostatnio policja spisała mnie podczas łowienia w Odrze:)
Pozdrawiam Rabat

W prawie wodnym pisze, że rzeki jeżeli przepływają przez czyjąś posesje ( raczej chodzi tu o małe kanałki) to grunt jest własnością gospodarza ale woda zawsze jest państwowa. Ale jeśli płynie przez pole, lub zwykła działkę to jest rzeka państwowa. Więc jeżeli nikomu nie wejdziecie przez płot na działkę by łowić to w 100% macie do tego prawo :)

panowie pzw nie jest właścicielem wód ,a jedynie dzierżawcą.cieki wodne ,rzeki ,oraz zbiorniki wodne na nich połorzone należą do skarbu państwa.potocznie się tak przyjeło że kło to właściciel,nie -to gospodarz wód.poza tym odnośnie prezesa,ja wątpie że on wie o co biega z tym magnesem,poprostu zwykłe ludzkie chamstwo.nic nie może ci zrobić.odnośnie gruntów prywatnych prylegających do rzek ,zbiorników itp,prawo mówi że zabrania się zagradzania dostępudo wody.czli chłop nie może zagrodzić łąki do samej rzeki,musibyć zostawiony swobodnt dostęp.wyrażnie na ten temat mówi ustawa.
kol.rabat a przypomnij sobie jaki ,,grzech,, popełniłeś.

sorry panowie że znowu ja ale chcę coś dodać;

bero501-decyzję lub zarządzenie musi wydać zarząd koła po przegłosowaniu na zebraniu.takie rzeczy robi się w obesności członków koła i decyzję wraz z protokołem odsyła się do zarządu okręgu.żaden prezes sam nie może tego zrobić.jeśli to jest decyzja prywatna,to on przestaje być prezesem.

ooo dziękuję :) Bardzo mi to pomogło teraz jak ten prezesik będzie się czepiał wiem jak go zagiąć! Dziękuję jeszcze raz

połamania kija,i sukcesu życzę, a swoją drogą -jakiś czas temu kolega był na rybach i z gruntu wytargał na wędkę głowicę do pancer-fausta-fuks.
pozdro-Romek_66