Ekshumacja Wrocław-Ślężna

Na terenie, gdzie ma powstać w przyszłości V LO, były zapomniane przez Boga i ludzi baseny.

Te, dla odmiany, usytuowana na terenie niemieckiego cmentarza wojskowego, który skończono porządkować" pod tą inwestycję w 1971 roku.

Dziś dowiedziałem się, że mocno niedokładne te porządki" były- ktoś coś?

Na teren nie ma szans wejść... a ludziki z różnych powodów pary z ust o szczegółach nie puszczą.

Kąpielisko było na części cmentarza cywilnego. Militar Friedhof był po drugiej stronie Ślężnej róg Wiśniowej(obecnie jest tam stacja Schell).Było tam trzecie miejsce spoczynku Clausewitza.

Tylko ewangelicki był przy Kuronia?

W sumie tam były, bodajże trzy cmentarze, przy Spiskiej...



PS Z budową Shella też były cuda-wianki :-)

Nie wiem która ulica jest Kuronia.Spiską przechrzcili?Basen powstał o ile dobrze pamiętam na styku cmentarza Marii Magdaleny i Reform Fhf.Ten pierwszy zapewne był cmentarzem katedry z Szewskiej.Dawno nie byłem w tamtej okolicy ale jak znajdę czas odwiedzę.Reform Fhf.przylegał do Ślężnej a za nim w stronę samochodówki był Marii Magdaleny.Podstacja energetyczna jest na jego terenie także jak pamiętam.

Ksiądz Peikert miał także cmentarz parafialny w tej okolicy,bliżej samochodówki.

Ul. Jacka Kuronia, to kawałek dawnej Ślężnej... Wg nowej nazwy baseny były właśnie przy Kuronia...

W tamtym rejonie były 3-4 cmentarze cywilne- dowcip" polega na tym, że w ramach przygotowania pod budowę V LO i kolejnych ekshumacji podobno trafiają się przedmioty stricte wojskowego oporządzenia i wyposażenia.

To był teren ciężkich walk o zajezdnię,szkołę gastronomiczną i miejsce wstępnego czyszczenia kapitulujących Niemców odsyłanych do koszar na Zwycięskiej.Solidne grobowce były przerabiane na polowe bunkry i podręczne schrony,magazyny.Może stąd te części ekwipunku?

Teoretycznie wyczyszczono teren 1971 roku...
Teraz, z kilku powodów, wszystko tajne przez poufne- ja się przez przypadek od znajomego archeologa dowiedziałem.

Pamiętam jak na początku lat 70 XXw.te cmentarze likwidowano.Polegało to na wywózce nagrobków a te kryptowe po zdjęciu płyt zasypywano gruzem i śmieciami.Płyty wywieziono prawdopodobnie do Mirkowa.Elementy metalowe poszły do punktu skupu.
Cmentarz Św.Bernarda na Międzyleskiej,płyty zwieziono i złożono na kupę w miejscu w którym była kaplica całkowicie zniszczona w czasie walk.Jeszcze dzisiaj tam w krzakach wyraźnie widać przebieg transzei i okopów.

Płyty wywieziono prawdopodobnie do Mirkowa"

Co, tak przy okazji, wyszło było kilka lat temu...
Lapidarium na Grabiszynku kilka sztuk wykorzystało. Choć Nobla temu, kto z płyty przeczyta większość adresów/przynależności wymienionych zdewastowanych cmentarzy sprzed 1945...

Muszę pocisnąć archeologów, co tam tak na serio wychodzi :-)

Obecnie w Niemczech groby są po 25 latach likwidowane i zamienione na cmentarny ugór który po kilkuletnim odstaniu ponownie stanie się miejscem pochówku.
Powiedz archeologom niech uważają.Na początku lat 60 XXw.na Spiskiej była tragedia spowodowana wybuchem wojennej pozostałości.Zginęło piętnaście osób które w większości zostały pochowane na cmentarzu na Skowroniej Górze.

hpolit-04" kto Tobie takich głupot naopowiadał, chyba w ZUS-ie, o cmentarzach w Niemczech, żeby Polak umierał co 25 lat. W Niemczech to chyba cmentarze dla psów są likwidowane po 25 latach, albo może dla uchodźców. Nie chce mi się nawet zdjęć szukać żeby pokazać.

Najciekawsze są cmentarze w Berchtesgaden - tam czas stoi w miejscu

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9092532,wroclaw-setki-ludzkich-cial-na-budowie-nowego-liceum,id,t.html

To w końcu ciał czy kości?