Skocz do zawartości

fabryka Skody w Warszawie


Czarek

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie dziś podczas wizyty u pewnej zaprzyjaźnionej starszej pani natknąłem się w stodole na śliczny czynny kompletny z wyłącznikiem silnik stacjonarny na którego tabliczce znamionowej wyczytałem Skoda Warszawa...coś wiecej wiadomo o tej fabryce?co robiła itp?bo wygooglać sobie nie mogę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slabo szukales. Z pierwszego lepszego forum w necie:
W 1920 r. rząd zawarł umowę ze spółką francusko-polską Frankopol na budowę fabryki samolotów. Zawiłe zasady finansowania i kryzys światowy, sprawił że postęp prac był nikły. W 1926 r. doszło do zerwania umowy i rozpisania nowego konkursu, który wygrała czeska Skoda. Przejęła ona majątek Frankopolu i wybudowała na Okęciu fabrykę silników samolotowych. W myśl umowy wszyscy pracownicy byli Polakami, co miało odzwierciedlenie w nazwie. Pierwszy silnik o mocy 450 KM został wyprodukowany na licencji firmy Dorrain Dietrich.
Instytucją wiodącą w produkcji samolotów był Instytut Badań Technicznych Lotnictwa, wspomagany przez Instytut Aerodynamiczny Politechniki Warszawskiej, prowadzony przez prof. C. Witoszyńskiego. Otwarty w 1927 r. stał się ośrodkiem kształcenia polskich kadr lotniczych i służył także innym krajom Europy wschodniej. W tunelach aerodynamicznych były badane profile lotnicze RWD, PZL i Łosi. Wg książki telefonicznej z 1938 r. zarząd i dyrekcja Polskich Zakładów Skody miały swą siedzibę przy Złotej 68.
Źródło: Przemysł i Handel 1918 – 1928, s. 173-176."

Fabryka znana najbardziej z faktu podpisania tam kapitualacji Warszawy w 1939 r.:
http://fotopolska.eu/Warszawa/b5808,1939_-_Fabryka_koda_-_Kapitulacja_stolicy.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik jest elektryczny,z włącznikiem i kablami siłowymi z takimi śmiesznymi płaskimi wtyczkami-je też muszę zabrać:)Babcia jeszcze się wzbrania bo to po mężu ale trzymam rękę na pulsie pracuję nad nią-wyciagnę go i jeszcze młocarnię z lat 20 z lubelskiej fabryki:)zdjec nie mam, wpadłem do stodoły bez aparatu, nie spodziewałem się takich skarbów, jak będę znów tam to cyknę i wstawię, tamten też ma dudka zapamiętałem jeszcze śliczną drewnianą gałeczkę do włączania:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie