Filatelista

Z makulatury parę klaserów ze znaczkami..
Polskie i zagraniczne,stare i nowe

Niestety nie znam się nijak w tym temacie.

Czy ktoś z Kolegów posiada wiedze bądź może polecić sprawdzonego filatelistę by pomógł oszacować czy mam jakieś ciekawe znaczki?

Pzdr

Młody...
Żebyś już nie myślał, że kolejne alusy kupisz- nie jest ważny fakt posiadania znaczka... Zdecydowanie ważniejszy jest jego stan- przy czym znaczki z makulatury", gdzie jest podejrzenie grzyba to już całkiem inna bajka.

Przerabiałem, choć nie liczyłem na alusy...

Nie ma grzyba

Świeży rzut po trupie widać był

Chce je pchnąć a nie wiem za ile:/

Lenia masz, czy bana na googla?

Zawsze możesz iść do pierwszego z brzegu sklepu filatelistycznego...

Yeti,troche już w temacie siedzę i wiem jak wyceniają...

Ale pewnie jutro pojeździmy

Koncert życzeń...

Możesz sprawdzić, co masz i jeśli znajdziesz cymesy, wtedy do kogoś z listy PZF się pofatygować...

Opisz swoje przejścia z tymi znaczkami i pokaż przykładowo co masz. Też ostatnio wpadło mi po trupie kilka klaserów i na razie leżą, ale w sumie alusy by się przydały...

A Wy tylko ciągle alusy i alusy. A nowa bryka by się nie przydała? ;)

Jednym z marzeń Młodego, jest zamontowanie w rowerze alusów...
Drugi kpl będzie do taczki...


Nie, nie przyda się- mi dziś wystarczyłby rano nowy akumulator... Nawet i nie musiał być nowy, wystarczyłby naładowany :-)

Z tego co pamiętam jest kilka znaczków za, które można kupić ie tylko alusy ale i niezłą furę. Oczywiście tak jak w przypadku wykopkowych znajdek nie często się zdarzają ale warto zajrzeć do katalogu np. Fischera

Baaa... pewnie za niektóre kupiło by się i dom + alusy. Tylko jak jest z występowaniem takowych w warunkach naturalnych (w przypadku Hebdy w warszawskim śmietniku)?

Hebda obejrzyj http://www.filmweb.pl/film/Dekalog+X-1988-4979#

Uprzedziłeś mnie z tym filmem właśnie o nim myślałem :) Może trafi w swojej kolekcji białego kruka np jakiś odwrócony nadruk bardzo powszechnego znaczka.

Nooo... może wtedy nawet swoją sadzawkę sobie zakupi, czy tam inną fontannę. To byłby wypas :)

Zarybioną?

Jak będzie zgoda z TOZ-u. Ale wątpię :)