Skocz do zawartości

I kolejny mądry inaczej


zancus

Rekomendowane odpowiedzi

@mhulka: To zabawne, ale faktycznie istniały bomby przeciwlotnicze, chociaż była to broń raczej ekstremalnie rzadka i niszowa. Koncepcja ta modna była w latach 30. np. w USA - co najmniej kilka ichnich myśliwców tego okresu zabierało ładunek małych bomb odłamkowych które miały być zrzucane z góry na formacje wrogich bombowców. Analogiczne rozwiązanie miał rosyjski ciężki myśliwiec WI-100 (przekwalifikowany później na bombowiec PB-100, późniejszy Pe-2). Niemcy, najbardziej chyba narażeni na zmasowane naloty przećwiczyli ten problem bardzo dogłębnie, eksperymentowali z bombami odłamkowymi i burzącymi o wagomiarze od 50 do 500 kg, z zapalnikiem czasowym lub barometrycznym lub detonowanym zdalnie, a także z bombami kasetowymi. Za pomocą tych ostatnich uzyskano powiedzmy jakieś rezultaty, ostatecznie jednakże cały pomysł oceniono jako niepraktyczny - trafienie w powietrzny cel okazało się ekstremalnie trudne, wręcz graniczące z niemożliwością.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie