J-20 - chiński myśliwiec V generacji

Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-5566

.

.

.

.

.

.

.

Chiński supermyśliwiec pod lupą
NIE MA WĄTPLIWOŚCI. J-20 ISTNIEJE

Indyjskie wojsko poważnie podchodzi do nowego chińskiego supermyśliwca J-20 i powołuje specjalny zespół do jego zbadania. Liczne pojawiające się nowe fotografie tajemniczej maszyny nie pozostawiają wątpliwości, że nie jest ona dziełem grafików komputerowych.
Raport z dochodzenia zespołu w Indyjskim Połączonym Sztabie Generalnym ma być oficjalną oceną skutków opracowania przez Chiny nowoczesnego myśliwca.

Chińczycy mają supermyśliwiec?

Specjaliści od kilku lat spekulują na temat budowy przez Chiny nowego... czytaj więcej »
Chiny są dla Indii największym zagrożeniem w Azji. Pekin i New Delhi od wielu lat nie darzą się sympatią i zaufaniem z powodu między innymi krótkotrwałej wojny granicznej w latach 50-tych XX wieku.

To nie UFO

Do niedawna istnienie J-20 było skryte zasłoną tajemnicy. Chińskie władze i wojsko zdawkowo informowały o istnieniu programu budowy myśliwca piątej generacji, ale nigdy nie ujawniło konkretów. Wielu zachodnich obserwatorów powątpiewało w możliwość opracowania takiej maszyny w Chinach, relatywnie zacofanych względem Zachodu i Rosji, jeśli chodzi o nowoczesne technologie lotnicze.

Pierwsze zdjęcia tajemniczej czarnej maszyny kołującej po lotnisku w Czengdu wywołały więc wielkie poruszenie. Z powodu mizernej jakości fotografii wielu specjalistów powątpiewało w ich autentyczność. Jednak kolejne dni przyniosły serię dokładniejszych zdjęć J-20. Chińskie władze zdają się być zadowolone z powodu kontrolowanego przecieku", ponieważ wojsko nie utrudnia robienia zdjęć przez płot lotniska, a cenzura nie czyni problemów osobom publikującym zdjęcia w internecie. Jednego dnia maszyna nawet pięknie paradowała przed obiektywami spotterów".

Szukają samolotu rodem z science fiction
Amerykańskie myśliwce piątej generacji F-22 niedawno nie bez problemów... czytaj więcej »
Co potrafią Chińczycy?

Ponieważ istnienie chińskiego myśliwca zbudowanego w technologii stealth nie ulega już wątpliwości, teraz kwestią dyskusyjną jest ocena jego realnych możliwości. Spory specjalistów opierają się wyłącznie na domysłach, ponieważ jedyne dostępne materiały na temat J-20, to zdjęcia maszyny na pasie i makiety kokpitu.

Najprawdopodobniej ambicją Chińczyków jest opracowanie maszyny piątej generacji, która dorównałaby amerykańskim F-22 i F-35 oraz rosyjskiemu Suchoj T-50. Kwestią sporną jest czy są w stanie zbudować odpowiednie silniki, ponieważ do dzisiaj taka sztuka udała się tylko Amerykanom, a Rosjanie dopiero nad tym pracują. Do niedawna Chińczycy instalowali w swoich samolotach niemal wyłącznie silniki rosyjskie, a od niedawna próbują je kopiować. Póki co z umiarkowanymi sukcesami. Tak gwałtowny skok technologiczny wydaje się więc trudny do wyobrażenia dla większości specjalistów.


Równie dyskusyjna jest kwestia opracowania przez Chiny odpowiednio skomplikowanej i nowoczesnej awioniki oraz sensorów. Wielu obserwatorów uważa więc, że J-20 nie będzie pełnokrwistym myśliwcem piątej generacji, ale raczej szybką i trudno wykrywalną maszyną pośrednią, która w przyszłości będzie mogła być rozwinięta.

http://www.tvn24.pl/-1,1687906,0,1,chinski-supermysliwiec-pod-lupa,wiadomosc.html

Fajna maszyna, tylko chyba nie będzie tak awaryjna jak chińskie skutery ..:)

Wygląd ma fajny,ale w środku pewnie MiG 17.
Ech ta chińszczyzna.
Bangladesz kupi.

Kolejne zdjęcia i informacje:
http://www.altair.com.pl/start-5591
Maszyna ma chyba większe rozmiary niż F-22 tym samym będzie (chyba) mniej zwrotna. Pytanie czy układ kaczki zrekompensuje te ograniczenia.Zdjęcie obok pokazuje dosyć skrajne wychylenie usterzenia. Po co coś takiego?
WYDAJE mi się, że nie ma to zastosowania w locie- opór powietrza były tak wielki, że stery by odpadły czy może nie?

Patrzac na zdjecia samolot w ogóle się wydaje bardzo duży, sporo większy niż F-22 czy PAK-FA T-50
Układ aerodynamiczny w pewnym stopniu przypomina doświadczalnego MiGa 1.44
Tak znaczne wychylenie sterów nie jest stosowane w locie, za to podczas dobiegu usterzenie spełnia rolę hamulców aerodynamicznych (tak jak przednie usterzenie Gripena, które można ustawić prawie prostopadle do osi kadłuba

Polecam artykuł o tym w gazetce Polska Zbrojna"

W środku nie ma się co spodziewać muzeum techniki" bo Chińczycy przez ostatnie kilkanaście lat zrobili na tym polu potężny skok. I nie ma się tu czemu dziwić - stać ich na badania, w końcu są drugą z najszybciej rozwijających się gospodarek na świecie (a za jakiś czas mają być pierwszą)

Najbardziej mnie ciekawi czym napędzany jest ten cud techniki, bo silniki to w tej chwili ostatnia rzecz z jaką chiński przemysł lotniczy nie potrafi sobie poradzić. Pomimo ciągłych prac na własnymi jednostkami (WS-10 i jego pochodna WS-15) wszystkie nowe chińskie myśliwce (J-10 i klony Su-27) są napędzane produkowanymi w Rosji silnikami AŁ-31

.

.

widać spadochron hamujący

.

.

zbyt ładny to on nie jest

.

.

widać otwarty zasobnik spadochronu

jak na razie to chyba wszystko w temacie zdjęć nowej chińszczyzny