Jak usunąć sadzę ze stropu?

witam, mam pytanie dotyczące możliwości pozbycia się sadzy ze stropu w schronie. Chciałbym pomalować strop farbą na rdzę np. hameraite, ale ona nie będzie trzymać się sadzy, w związku z tym musiałbym ją usunąć. Szczotki druciane na szlifierce nie dają rezultatu. Próbuję załatwić piaskowanie ale na razie nie jest to możliwe. Są jeszcze jakieś sposoby, środki do usuwania czegoś takiego?

Pzdr.

Może to nie sadza tylko rodzaj farby?Sadza raczej by się dała usunąć.

Nie, to na pewno sadza tyle że odkładała się kilkadziesiąt lat przez które obiekt był otwarty i były palone w nim ogniska. Ściany również były okopcone i czarne, ale je udało się wyszlifować do białego.

Spróbuj może jakąś chemią,tylko oczywiście nie zostawaj w środku.Ewentualnie jakimiś rozpuszczalnikami.

to, że na suficie jest sadza - bo była na ścianach - to jedno...
to co pokazujesz na fotce - to drugie...

na foto - brak stanów pośrednich - wychodzą czyste ogniska korozji - nie okopcone
krawędź odprysków ma charakter skorupowy

wygląda na powłokę zabezpieczającą przed wilgocią, zagadnienie korozji od skraplającej się pary wodnej...

jeżeli chcesz by wyglądało jak nowe" - warto przetestować na wybranej próbce
rozpuszczalnik do wyr. asfaltowych - potem odtłuścić, pomalować f. (bitex?) do podwozi
i bynajmniej nie zdejmuj całości - tylko sadzę"

Rzeczywiście rdza powstaje przez skraplającą się parę wodną co już zauważyłem. To, że ogniska rdzy nie są okopcone może być spowodowane tym, że obiekt ostatnio był otwarty dla każdego" w latach 80-tych i od tamtej pory nikt w środku nic nie palił. Jednak teza mówiąca że to powłoka zabezpieczająca przed wilgocią może być prawdziwa, gdyż po wojnie obiekt pełnił funkcję schronu OPL. Spróbuję zrobić jak radzisz, zobaczymy jakie będą efekty.