Skocz do zawartości

KRAB


Fiodor

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że jest tak, jak pisze Jotes. Ciekawe, czy wojsko może uzasadnić, co im w tych samobieżnych haubicoarmatach nie podoba? Czy może założenia były złe? Ale za to powinien beknąć jakiś oficer, co te wymagania opracował lub podpisał. Dziurawa ta nasza armia i koślawa.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie problem byl ze kupiono wieze, zas reszte miano dorobic. Tymczasem nie bylo nawet kadluba (to tak z pamieci).

Zas co do samodzielnego produkowania, a juz tym bardziej projektowania.

Nie ma na to szansy, na swiecie jest tendencja do centralizacji projektowania, laczenia sie krajow w konsorcja. Oczywisice przy zakupie danego uzbrojenia na ogol rzady wymagaja przeniesienia produkcji do kraju, lub tez off-setu. Koncerny zbrojeniowe dzialaja w ponad 100 krajow i maja dziesiatki tys. pracownikow.

Polska nie ma i nie bedzie miala wystarczajacych funduszy, ludzi i mozliwosci i dostepu do technologii aby samodzielnie zaprojektowac i wyprodukowac cos poza prostymi rzeczami. Nawet jesli zaprojektuje to potem bez wspolpracy miedzynarodowej sie nie da potem sprzedac aby odzyskac czesc srodkow, a najlepiej zarobic.

Zas co so przykladow z przed wojny, to chyba sa dosc chybione- Boforsy, Browning, 7TP bazujacy na Vickersie i TK/TKS na Carden-lloyd.
Jaki jest sens robic cos od zera skoro mozna kupic/zmodyfikowac?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co komu po takim SW-4, ile tego sprzedalismy i komu?
Jakie bylo przelozenie na zyski i jak mierzone?
Nie oszukujmy sie Polska jest krajem biednym i bez warunkow rozwoju, nawet i kraje EU maja teraz problemy z nalozonymi blokadami transferu informacji dot. nowoczesnych technologii z USA. JEdynie jak mozemy konkurowac to waska specjalizacja w niszowej produkcji, cos gdzie bedzie mozna miec wiedze waska, a jednoczesnie na tyle specjalizowana ze nie bedzie sie oplacalo korporacjom zakladac wlasnego biura zajmujacego sie dana kwestia (lub tez tansza opcja podkupienie ludzi). Odkrywanie na nowo kola (typu projekt nowego podwozja gdy jest gotowe) to tylko strata czasu i pozorna oszczednosc.
Firmy zbrojeniowe tna koszty jak wszyscy, czyli zwolnienia ludzi, wprowadzanie IT, waska specjalizacja projektowa dla calej korporacji na poziomie jednego biura R&D. Liczy sie skala, na poziomie kraju nie ma szansy wygrac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sw-4 dopiero powstał i kariera przed nim,narazie są chyba 3 egzemplarze. Jeśli politycy nie zaczną mieszać to coś z tego wyjdzie.
Po za tym myślenie polityka w Polsce nie jest na kilka lat do przodu tylko na kilka dni(na zasadzie,że jak zaraz nie będzie zysku to lepiej kupić). I wszelkie projekty które wymagają czasu, praktycznie umierają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie
Krab był dobry, sprawował się nie gorzej niż inne armatohaubice. Oczywiście wiadomo, że w zamian za niego przyjdzie nam daleko gorsza zabawka za wielkiej wody, zamiast daleko nowocześniejszych i dużo nowszych armatohaubic produkcji niemieckiej Panzerhaubitze 2000, tą ofertę także dostaliśy i faktycznie PZH jest lepsza niż KRAB ale dużo droższa i Niemcy nie zgodzili się na to byśmy mogli robione u nas PZH eksportować, w przypadku KRABA z wieżą brytyjską ograniczeń zadnych nie było.
A czy nie umiemy zrobic nic lepszego? możemy i to bez kłopotu, czemu mogą Czesi czemu mogą Słowacy, popatrzecie jak bardzo oni rozwineli swoje uzbrojenie, jak je zmodernizowali i jak sprzedają mieli swoje armatohaubice 152mm Dana, przerobili je na 155 Zuzanny.
A że można a trzeba tylko dobrej woli politykierstwa to ppoczytajcie o tym i uwagi na końcu o naszej polityce. http://www.specops.com.pl/technika/wachowski/wieza_falcon/wieza_falcon.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze że Krab to naprawde dobra broń. Mietek, chyba nas nie doceniasz, albo za kanałem jakoś Cie zindoktrynowali ;-)

Zakupiliśmy działo z wieżą, mieliśmy do tego zaprojektować podwozie i całą elektronikę - i to nam wyszło bardzo dobrze. System naprowadzania całkowicie naszej produkcji działa bez zarzutu. Niestety zmieniła się trochę koncepcja i postanowili zostawić sobie to co mają (niby działa aż tak szybko się nie starzeją, byle nową amunicję i naprowadzanie zrobili). Szanse eksportowe zmalały kiedy ograniczeliśmy własne zamówienie, no i oczywiście teraz każdy by chciał sprzęt aeromobilny....

Były jakies tam szanse na eksport do Indii, ale powstał za późno i Hindusi chcieli użyć własnych podwozi. Ale ostatnio sa jakies jaja z ich zamówieniem (wybrany sprzęt okazal sie słaby i maja problemy z podwoziem) to może nie wszystko stracone.

Kolejny sprzęt który UDAŁO sie dobrze opracować, ale albo zabrakło kasy, albo zmieniła się koncepcja...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coz michale, bron nie musi byc dobra, musi sie sprzedawac, a to nie jest mozliwe bez polityki. Zas nasze mozliwosci nie sa duze pod tym wzgledem. Lepiej sie podlaczyc pod duzego gracza na rynku niz isc samemu.

Bo jak pisalem, samemu teraz sie nie wygra na rynku, wszyscy tna koszty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam Krab by się opłacał. A sprzedać można później. Pomijając fakt że technologie opracowane przy Krabie (systemy naprowadzania) można (i chyba tak będzie) użyć przy kilku modernizacjach od armatohaubic po moździeże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SW-4 to ładna maszyna, cieszy oko, ale rodzi się w bólach. Aby tylko przeżył ten poród. W międzyczasie, Rosjanie zdarzyli zmodernizować starego, dobrego Mi-2 do wersji Mi-2A (nowe łopaty, silniki i awionika) i np. ostatnio sprzedali Indonezji kilkanaście sztuk tego śmigłowca.

Co do spraw ogólnych, to mało kogo stać w tej chwili na opracowywanie skomplikowanego sprzętu od początku i samemu. Nas na pewno na to nie stać. Nie nie mamy też odpowiedniej bazy technologicznej.
Drugim problemem jest planowanie. Każde trzeźwo myślące państwo planuje, jeśli chodzi o uzbrojenie na 20-30 lat. U nas jest generalnie od wyborów do wyborów lub też jeszcze gorzej. Co z tego, że wpakuje się jakieś tam pieniądze (nawet duże) w jakiś projekt (np. Krab), jeśli następnego roku jest figa.

Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę, a jeszcze nie tak dawno tak walili z Krabów, że mi dziecko się w wózku budziło. Mordowali je chyba z miesiąc więc pomyślałem że w końcu armia je bierze, a tu kicha. Pewnie Gwardia Narodowa USA będzie się pozbywała M109.
Podaję link do niektórych bajerów z wyposazenia Kraba:
http://www.hsw.pl/s_krab_s.php
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie