Łuska s.F.H. 18

Kiedyś była na id,czytając inne wątki ostatnio wpadłem na to,że dosyć rzadko już spotykana. Postanowiłem nad nią popracować.

Proszę więc o porady,co z nią zrobić,jakie środki zastosować.

Oczywiście czytałem inne wątki o podobnej tematyce,jednak jak ktoś już napisał,każdy fant wymaga indywidualnego podejścia.



z góry dziękuje :)

Dragon125

Dąłączę się z małym pytankiem.Wiem, że do roku zdaje się 1941 łuski takie wykonywano z mosiądzu, później w ramach oszczędności ze stali.Które częściej się trafiają?


Dragon daj więcej lepszych zdjęć najlepiej w świetle dziennym.Pzdr

Na forum wyczytałem,że mosiężną nie jest już tak łatwo trafić.Od 41' niemcy zaczynali kombinacje,co skończyło się nawet łuską zawijaną ".

Do tego,na naszym forum,od tej haubicy są same łuski stalowe,większość stan dający wiele do życzenia.

Jutro rano będą zdjęcia,co światło dzienne,to nie żarówka :)

Druciak do garów-mleczko do czyszczenia-wd40.
Dobra tyż szczota mosiężna,szczególnie do dopieszczenia ić" czy innych zakamarków.

Wiesz pistolecik,boję się trochę,żebym rys nie narobił.
Taką szczotą czyściłem bagnet,ale czy w tym przypadku się sprawdzi ?

Mleczka próbowałem,nic nie daje...ale druciaka i wd40 jeszcze nie.


Dodaje więcej zdjęć :)

2

3

4.

Przyjrzyjcie się,bicia bardzo wyraźne :)

5.

Żeby się nie powtarzać:

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=668089#1032110

Na forum na pewno jest jeszcze jedna mosiężna Dragon.Ostatnio ją wyciągnąłem od gospodarza za butelke.Moja jednak walała się przez lata wśród stalowych gratów w garażu więc ma kilka rys do gołego metalu.Zwłaszcza na obrzeżach denka(prawdopodobnie od przesówania po stalowym blacie).Jeszcze jej nie czyściłem, może zajmę się nią dzisiaj to pokaże efekty.Twoja jest bardzo fajnie zaśniedziała.pzdr

Twoja jest bardzo fajnie zaśniedziała" - czyli nic z nią nie robić ? stock,co robisz ze swoją ? :)

Na moją nie patrz, na zdjęciach wygląda dobrze a w rzeczywistości swoje przeszła.Mam słabszą.Co ja bym zrobił z twoją - mosiężna lub stalowa mięka szczotka(z długim włosiem) najlepiej na urządzeniu stacjonarnym, nie na wiertarce bo to lipa.Delikatnie objechał całość, później mleczko np Cif ale już nie druciakiem a zmywakiem(jak na zdjęciu) i wtedy WD-40.No wszystko z głową.Pzdr

Nie ma opcji żeby po szorowaniu szczotką z jakiegokolwiek metalu nie zniszczyć, a w najlepszym wypadku nie porysować. Jeśli już tą metodą to trzeba mieć wprawę i doświadczenie.
Przejedź z wyczuciem druciakiem, WD i łuska jak marzenie - taka jak powinna być.

prawdopodobnie tak zrobię,jak mówi GeneralRemek.

wstawię fotki ,po zabiegu...może nawet dzisiaj wieczorem,o to samo proszę też stock'a . :)

Powodzenia i uważaj, bo łuska ładna i ciekawa.

Łuska była traktowana druciakiem + cif :)


Zdjęcie z najlepszej strony,w sumie to większość łuski wygląda w ten sposób.

Chyba jedyne miejsce,w którym widać jeszcze te tlenki.

oczywiście oprócz wewnętrznej strony,bo tutaj to i szorowanie mocne wiele nie dało.

Dno,jest troszkę rysek,raczej nie jest to wina druciaka,takie wyszły,takie były od początku. Liczę na to,że patyna po jakimś czasie je zniweluje :)

Tutaj pozostałości,po największym skupisku tlenków.

Jak oceniacie efekt ? warto ją zdzierać do złotego koloru ? a może właśnie to mi radziliście,tylko ja nie zrozumiałem ?
Czekam na dalsze wskazówki :)

Jest super tak jak jest teraz. Absolutnie odpuść czyszczenie do złota, taka ma swój urok. Pozdro

a mógł by kolega jeszcze powiedzieć co da w tym przypadku,potraktowanie WD 40 ?

WD40 natłuści całość w wyniku czego poprawi się jej prezencja i nabierze blasku niczym psie jajca.Do tego zakonserwuje i rozpuści jeszcze trochę osadu.

wszystko już wiadomo,dziękuje wszystkim za pomoc.


Pozdrawiam :)
Bartek