Skocz do zawartości

Nie żyje SAPER"


waaldeek31

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy proszę Was bardzo nie bawcie się z niewypałami Dwie godziny temu zginął mój znajomy zapalony militarysta.Lepiej zbierać monetki tak jak ja. Jestem strażakiem byłem przy tym jak umierał .więcej nie mogę pisać.opamiętajcie się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasami kopiesz monetkę a trafi się urwipałka mam jedno takie poletko gdzie wygrzebywałem monetki i 2 pociski artyleryjskie się trafiły nigdy nic nie wiadomo. A kolega no cóż pozostaje mi tylko powiedzieć że przykro mi z powodu śmierci osoby która dzieliła taką samą pasję jak ja niech spoczywa w spokoju !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nowaostroleka.pl/wiadomosci/12664,wybuch-w-czarnotrzewiu-nie-zyje-mlody-mezczyzna

Tragiczny wypadek w Czarnotrzewiu - w rękach 37-latka wybuchły pociski z okresu II wojny światowej. Mężczyzna zmarł na miejscu. Niewybuchów było więcej, na miejscu znaleziono cały arsenał broni.

Do wybuchu doszło w jednym z gospodarstw w Czarnotrzewiu w gminie Baranowo dziś około południa. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna rozbierał pocisk i wówczas doszło do eksplozji. Ofiara to 37-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego.

Niewykluczone, że tragedia mogłaby być większa i pociągnąć za sobą więcej ofiar. Jak informuje policja, w pomieszczeniu sąsiadującym z miejscem, gdzie doszło do wybuchu znaleziono arsenał broni. Były tam m.in. pociski z czasu II wojny światowej.

Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia."


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Nadwojciech 19:27 13-01-2014
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żyje mężczyzna, który w poniedziałkowe popołudnie rozbrajał znaleziony w lesie pocisk. Do wybuchu doszło w miejscowości Czarnotrzew koło Ostrołęki (woj. mazowieckie). W garażu mężczyzny policja znalazła arsenał. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Jak poinformowała nas kpt. Marta Kacprzycka z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Ostrołęce, do zdarzenia doszło po godzinie 15.

Około 40-letni mężczyzna przyniósł z lasu pocisk. Zabrał go do garażu. Tam doszło do wybuchu. Siła wybuchu była tak duża, że mężczyzna zginął na miejscu. Przybyłe na miejscu pogotowie ratunkowe stwierdziło zgon" - poinformowała rzeczniczka.

Mężczyzna próbował rozbroić niewybuch" - uzupełnił asp. Sylwester Marczak z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Jak się okazało, w garażu położonym około 10 metrów od swojego domu mężczyzna trzymał arsenał. Miał szereg pocisków z czasów II wojny światowej - granaty, miny, zapalniki" - wymieniał policjant.

Czekamy na przybycie grupy specjalnej, która dokona oględzin, oceni ich stan. Teren został zabezpieczony" - powiedział Sylwester Marczak.

Wciąż przeszukiwany jest teren, na którym mieszkał mężczyzna.

http://kontakt24.tvn24.pl/temat,zginal-przy-rozbrajaniu-niewybuchu-w-garazu-mial-arsenal,110873,html?categoryId=496

_____________________________

Się nie obraźcie, ale wniosek jest jeden- chętnych na Nagrodę Darwina nie zabraknie chyba nigdy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czyta te newsy ostatnio, to Bogu dziękuję, że mam całe ręce i oczy, i w ogóle chodzę po świecie. Za gówniarza (niestety tak do 28 roku życia) non stop coś rozkręcałem, a jedyna pamiątka to poparzenie fosforem i przecięte ścięgno w palcu lewej ręki.
Dla niektórych opamiętanie przychodzi, jak się założy rodzinę, ale do niektórych niestety się spóźnia :(
[*]

PS - mój znajomy w środę idzie na operacje rozcinania palców - po wybuchu w grudniu zeszłego roku, będą mu próbowali uruchomić zrosty. Stracił tylko dwa palce, trzy pozostałe się zrosły, okulary uratowały oczy. A też był spec nad spece" od małego kalibru.
SAPERZY" - zawsze będzie ten pierwszy raz kiedy się pomylicie, albo Adolf z Was zakpi zza piekielnych bram...

Ku przestrodze wszystkich pewniaków"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupota wszystkich tych domorosłych saperów co to przytargają z lasu urwiłapkę a potem razem z nią lecą w kosmos cholernie psuje wizerunek całej reszty środowiska,
Niedługo znów nie będzie wykrywaczy metali tylko wykrywacze min w świadomości gojów..
Człowiek mądrzeje z wiekiem,u niego było to wieko od skrzyni..
Niestety na głupotę nie ma lekarstwa.Stary a nieodpowiedzialny.
Poniósł konsekwencje swojej głupoty.
I oby było to przestrogą dla innych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie pierwszy i za pewne nie ostatni taki wypadek.jak by nie było to szkoda człowieka może i głupota a może sytuacja finansowa go do tego zmusiła niby z kąt kolekcjonerzy maja większość zdekowanych pocisków czasy są takie że ludzie różne rzeczy robią żeby parę groszy zarobić tylko czy warto aż tak ryzykować to już każdy sam musi odpowiedzieć sobie na to pytanie. Niech spoczywa w spokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym się kierują Ci co zimą lażą na 8 tysięczniki i giną ?
Tym samym, to sa te same schematy mentalne:
Adrenalina, chęć bycia pierwszym , sprawdzenie samego siebie, sprawdzenie swojego strachu, walka z własnymi słabościami. Ale i bardziej prożne jak zdobycie ( fanta) góry dla sławy czy pieniędzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkrywca72 - co specjalnie?

To jest problem, o tym właśnie pisze ZUBIKED - chora (?) potrzeba dawki adrenaliny, i tej satysfakcji że mi się udało". A u niektórych dowartościowanie się. Niestety, jak się przerodzi w rutynę... Albo jak się nie pofarci...

Tak, miałem POD TRZYDZIESTKĘ kiedy kończyłem z rozkręcaniem mniejszych i większych zabawek. A do dziś na widok niewybuchu czy innej znajdki spod ziemi włącza się automat aaa, to będzie chyba TO, więc lewy gwint, potem tak i tak, a potem tak, i pstryk, detonator na wierzchu, i -uhaha - nasi górą,teraz zdejmujemy papierek z ładnym niemieckin napisem,i kilka gramów pentrytu bezpieczne w naszej spoconej z emocji dłoni"

(PS - kto wie, co właśnie rozbroiłem, hę?)

Dla Was, którzy nie mają tego problemu, to po prostu kolejny idiota" głupota"

Gdzieś na forum pirotechników czytałem szczerą wypowiedź kolesia, którego zgubiła rutyna, nie ma ręki, i klika lewą w klawiaturę, że eraz to ja tylko mogę Wam doradzić, i ostrzec, ale dreszcz emocji pozostał"

PS - tak, wiem, da się wyleczyć :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie