Niewybuchy cd.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140505/POWIAT0201/140509682
Siedem niewybuchów z czasów II wojny światowej zabezpieczali białobrzescy policjanci. Pociski znajdowali mieszkańcy miejscowości w gminie Stara Błotnica i Stromiec.
Zaczął się sezon prac polowych, mieszkańcy zaczęli pielęgnację ogródków i jak co roku dokonują przy tym niebezpiecznych odkryć.

Przez ostatnie kilkanaście dni białobrzescy policjanci zabezpieczali miejsca odnalezienia aż siedmiu pocisków dużego kalibru. Ostatnio dwa niewybuchy zostały odkryte podczas prac ziemnych w Duckiej Woli w gminie Stromiec.
Procedura jest zawsze taka sama. Po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny białobrzeskiej komendy kieruje na miejsce policjantów z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego, którzy sprawdzają czy znalezisko stanowi zagrożenie. Z chwilą potwierdzenia odnalezienia niewybuchu policjanci zabezpieczają miejsce i czekają na przyjazd saperów.
- Apelujemy, aby w przypadku znalezienia przedmiotu przypominającego niewybuch, pod żadnym pozorem go nie dotykać ani nie przenosić w inne miejsce. Niewłaściwe obchodzenie się z tak niebezpiecznym znaleziskiem może nieść za sobą tragiczne skutki. Za każdym razem należy natychmiast powiadomić najbliższą jednostkę policji – mówi aspirant Łukasz Gutkiewicz, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji.



i pytanie co to nieetatowa grupa rozpoznania minersko...
i w 6ciu miejscach stał policjant i pilnował... ja wiem że taka procedura, ale strażak OSP powinien wystarczyć w zupełności do zabezpieczenia.

Staja oni na ochotnika na pierwszej linii reagowania na zdarzenia z udziałem urządzeń i materiałów wybuchowych. W tym celu przechodzą oni odpowiednie szkolenie na szczeblu centralnym w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie.. cd"

A gdybys Ty był strażakiem OSP to chciałbyś pilnować takich przedmiotów?? Jakieś oni mają umiejętności rozpoznawcze?? ŻADNYCH bo to ochotnicy z OSP nie przeszkoleni do tego typu działań. Co innego jest z w/w grupą. To ochotnicy, ale przeszkoleni.

Ale ten strażak niczego ma nie rozpoznawać ani dotykać tylko zabezpieczyć miejsce przed osobami nie powołanymi,a w/w grupa może jedynie określić rodzaj znaleziska,priorytet podjęcia i jeśli nie jest to współczesny IED (AT-ecy wówczas)zgłaszają znalezisko dla patrolu 24h pilne 72h nie stwarzające większego zagrożenia

Możemy poszczycić się tą szczególną grupą dydaktyków, którzy dysponują potężną wiedzą na temat materiałów wybuchowych, wybuchów, i konstrukcji tego, co przeciętny obywatel nazwałby bombą, a oni – samodziałowym urządzeniem wybuchowym. Centrum szkoli na dwutygodniowym kursie..."

http://www.csp.edu.pl/csp/aktualnosci/567,Minerstwo-i-pirotechnika.html

Zdecydowanie 2-tygodnie to aż nadto aby posiąść tą potężną wiedzę :)

Skrócony kurs = więcej ofiar ;)

To już kiedyś było w ZSRR - milion saperów = milion rozbrojonych min

Ale właśnie może o to chodzi, żeby był uch w interesie"? ;)

xen, pamiętasz jak naszych znajdek patrol policji w lesie obok nadajnika pilnował 3 dni? tam powinien być strażak ochotnik a policja ma inne priorytety, sam wiesz jakie bo byłeś tam na praktykach. Porównaj koszty tych dwóch formacji.
Jeśli nie występuje bezpośrednie zagrożenie życia, ogrodzić teren taśmą i dać zarobić strażakowi ochotnikowi.