Skocz do zawartości

obrona mostu na Wiśle w 1939


Gość piotr cm

Rekomendowane odpowiedzi

Mam troche wolnego czasu, wiec postanowilem Ci nawet ulatwic zadanie:)) Gdybys mial jeszcze watpliwosci, to dodam, ze widoczne po lewej stronie koryto rzeki, to wlasnie fragment Wisly. A od kiedy tak plynie pytasz? Od zawsze, jak najstarsze zrodla wspominaja. Na przyszlosc proponuje - mapa, a potem pisanie postow, bo troche wstyd chyba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. Czy ten most był w tym miejscu gdzie obecnie po obu stronach Wisły urywa się droga wojewódzka nr 721 (nota bene w rozporządzeniu Generalnej Dyrekcji Dróg z 2000 czy tez 2001 podajacym przebieg dróg nie jest podane -jak w innych przypadkach, że droga nie ma ciągłości) czy też bardziej na południe na wysokości Karczewa? Bo jeżeli prawidłowa jest ta druga lokalizacja to wg. wielu różnych map (na szczęście nie wszystkich) okolic Warszawy w tym m.in. Mapy Topograficznej 1:100 000 warszawa-Wschód N-34-139/140 wydanie turystyczne" z 1994 to ten most nadal stoi ...:-D he, he.... i nie tylko on bo ok. 3 km na południe jest następny - a wydawało mi się , że pomiedzy Mostem Siekierkowskim w Wa-wie i mostem w Górze Kalwarii nie ma jakichkolwiek przepraw mostowych. Jak tylko czas jutro pozwoli to wrzucę skan tej wspaniałej mapy ... ODKRYWCZEJ MAPY.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Most był a jakże.Jak sobie spojrzysz na mapę to widać jego przebieg.Był to most konstrukcji drewniano-stalowej.Do dziś stoją resztki pali drewnianych.A most czy był broniony nie wiem.Ale mój wuj ,który mieszka od zawsze w Józefowie i pamięta z autopsji mówi ,że nie.Most był podpalony.Niestety uszkodzenia nie były zbyt duże i Niemcy szybko je odbudowali.Definitywnie most został zniszczony w 1944.Resztki konstrukcji jeszcze dziś można spotkać w niektórytch ogrodzeniach...Ale z tego co mówił mi wuj właśnie po resztkach mostu przeprawił się zwiad niemiecki.
Jeden z Niemców został zabity przez naszych niedaleko stacji w Józefowie.Z tego co wiem został pogrzebany przez mieszkańców jeszcze przed wkroczeniem oddziałów niemieckich w okolicach ul.Długiej.Ponoć leży tam do dziś.Wuj zna dokładne miejsce pochówku ale nie chce mówić.Z resztą to teraz prywatna posesja.Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha droga do byłego mostu zaczyna się przy zajeździe Pod Dębami" który leży przy szosie w kierunku na Puławy.Zresztą pytajcie o plażę nudystów.Kiedyś tam była ale czy jeszcze jest nie wiem.(nie mój problem).Ale skoro tu jestem polecam zobaczenie umocnień z I wojny które się ciągną przez cały Józefów aż do Emowa.Ciekawe schrony zwłaszcza te pod Emowem -są maskowane chałupami i w większości wysadzone przez sowietów w 1944.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli mamy na myśli ten sam most to niedawno z kolegą jeździliśmy szukać jego pozostałości.
Faktycznie w wodzie tkwią jeszcze drewniane pale (mam zdjęcia resztek po tym moście), które faktycznie służą jeszcze za budulec w sąsiednich gospodarstwach.
Natomiast z wywiadu środowiskowego" dowiedzieliśmy się, że mosty były dwa (choć faktycznie nie wiem czy do końca jest prawdą i czy po kampanii poprostu nie odbudowano tego polskiego). Ciekawa jest natomiast relacja jak to Niemcy w strachu przed nacierającą Armią Czerwoną niszczyli most, na którym było jeszcze własne wojsko...

Pozdrawiam, Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możłiwe ,że tak ale....Swidry Małe to dzielnica Otwocka niedaleko torów kolejowych.Więc mam wątpliwości.Bliżej do mostu (byłego) jest ze Swidrów Wielkich.Więc może tylko mało precyzyjny zapis w rozkazie.Most był jeden i to jest fakt.Trza poszperać w materiałach i wuja przepytać na okoliczność.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwie sie wlasnie troche tematowi owego artykulu. Z tego, co wczoraj przejrzalem w literaturze rzeczywiscie byl rozkaz obrony mostu w Swidrach, ale skonczylo sie jedynie na dozorowaniu go przez II batalion 26 gródeckiego pp z 5 DP pluton, czy dwa p-lotek 40 mm, ktore nastepnie wycofaly sie na Prage, na redute Utrata, kiedy pierscien wokol stolicy zaczal sie zaciesniac. O zadnych dzialaniach bojowych moja literatura przynajmniej, nie wspomina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W załączeniu przesyłam obiecany skan.
I od razu poprawka do informacji o drodze nr 721:
jest to zarzadzenie nr 73 Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad z dnia 4 listopada 2002r. w sprawie nadania numerów drogom wojewódzkim i tam jej przebieg podano jak nastepuje: Nadarzyn-Piaseczno-Wiązowna-Duchnów.
...no tak ale ja nadal nie wiem w którym miejscu był ten most (nie wiem gdzie jest jakiś tam zajazd) - tu przy Józefowie (Świdry Małe) w ciągu obecnej drogi nr 721 czy tam na południu przy Karczewie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochany jedziesz sobie jak Pan Bóg przykazał drogą 801 z W-wki na Puławy( przedłużenie Wału Miedzeszyńskiego).Mijasz koniec Warszawy tj.Falenice ,wjeżdżasz do Błot (dzielnica Michalina a ściślej Józefowa ,walisz dalej prosto,mijasz stację benzynową po prawej stronie i dalej prosto,Potem lekki łuk w lewo prosta jakies 500-700 metrów,łuk w prawo i w lewo i uwaga wjeżdżasz do Józefowa.Po prawej styonie Ochotnicza Straż pożarna i parenaście domów .Zwolnij ,łuk w lewo i dojeżdżasz do skrzyżowania.Na tym skrzyżowaniu skręcasz w prawo i 200 metrów i jesteś na skarpie wiślanej na początku byłego mostu.Zajaz Pod Debami jest właśnie przy tym skrzyżowaniu.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do DTH.
Jak to sie co niektórym w główce pier..... Chcą błysnąć przed szerokim gremium(czytaj Ja)Sorry za moją znajomość geografi.(co prawda kiedyś zdawałem z tego mature i tu nie mam powodów do samozadowolenia.)Po prostu jest póżno człek nie myśli Jeszcze raz przepraszam za swoje wypociny.
PS czemu tak INTELIGENTNY" post jak mój nie został od razu wycięty przez adminów?
Takim debilom jak ja w tym poście mówmy zdecydowane NIE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Most najprawdopodobniej zbudowali saperzy z Kazunia i podobno był jedyną obronioną przeprawą wodną w 1939. Może zapytać bezpośrednio w jednostce, na pewno mają jakieś archiwum czy coś takiego. Czy ktoś ma namiary na jednostkę w Kazuniu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że na miejscu byłby ślady obrony gdyby miła ona miejsce. Nie wiem kto budował ten most, ale miało to miejsce jszcze przed wojną (sierpień 1939) więc raczej nie ma związku pomiędzy pudowniczymi a potencjalnymi obrońcami.

A tak na marginesie. Co masz na myśli przez obronę mostu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

faktycznie, w Ciszycy widac resztki konstrukcji w nurcie Wisly na wysokosci wylotu drogi 721. ciekawe jest tez, ze przy niskiej wodzie ( od 100 cm w dol na wodowskazie imgw w wawie) dokladnie na wysokosci Jozefowa wylaza tez drewniane pale - moze po drugiej przeprawie, o ktorej mowicie ? bo z pewnoscia nie jest to ten sam most - z Jozefowa do Ciszycy bedzie ze 3 km.

pozdrawiam
th.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Pany, według autorów niedawno wydanej książki Otwock i okolice", pasjonatów lokalnej historii, mostu heroicznie broniono przez dwa dni (26 pp mjr. Karola Wnuka). Polegli obrońcy podobno pochowani na cmentarzu w podfalenickim Aleksandrowie (Dzasiek - dałbyś radę to sprawdzić?). MAB, rozwiń swą myśl o wysadzonym moście przez Niemców. Jutro mam się spotkać ze starszym mieszkańcem Józefowa, mam nadzieję, że powie mi coś ciekawego, nara.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie