Odnowienie hełmu niemieckiego

Witam . Kupiłem taki oto hełm za 35 zł . Postanowiłem go odrestaurować. I problem pojawił się z dziurkami , z którymi niewiem co zrobić . Doradzcie mi jak załatać te dziury . Z góry dziękuję :)

oto dziura :/

Masz przecież wprawę:)

http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=707515#1476779

Zresztą wszystko znajdziesz:
http://www.odkrywca.pl/search/index.php?sq=he%B3m&ws=txt&id_forum=4&forum=on

Uprzedzam że hełm był czyszczony elektrolizą i dopiero poszpachlowany . zdięcie zrobieone 5 minut temu :)

:/

Mata szklana i żywica. W sklepach motoryzacyjnych bywają takie zestawy do łatania aut. Lub w dowolnym sklepie szkutniczym dostaniesz taki zestaw.
Wojtek

Dziękuję bardzo :D

Witam . Oto efekt końcowy, i co o tym sądzicie ? :)

:)

:)

Ładny, ale rancik też mogłeś podpicować

PS
Mnie jednak podobał się wcześniej, ale to wedle uznania

No w miarę. Ten rancik tylko bije w oczy. Ale zgadzam się z ktos451 lepiej wyglądał na początku. :)

Widzisz, teraz o oryginalności hełmu wskazuje tylko ten poszarpany, brzydki rancik.Równie dobrze taki hełm mógłbyś sobie zrobić z kasku stoczniowego i puszki żywicy.
Oczywiście włożyłeś w to sporo roboty, masz manualne zdolności, swoją pracę możesz np. potraktować jako przyuczenie do zawodu blacharza.

Ta kalka w barwach narodowych na dzwonie M42 to kompletne nieporozumienie.

Kiepsko zrobiłeś ten hełmik, a kalka tak jak mówi przedmówca nadaje się tylko do wyrzucenia. Nie te lata na narodowe.

Mogłeś bardziej ten rant podpicować.A tak poza tym to hałer wyszedł całkiem ładnie.Pozdro

Podzielam opinie przedmówców - bardzo ładnie wyszedł Ci ta praca (z drobnymi brakami na krawędzi - w sumie nie ma się co czepiać).
Ale to już nie jest zabytek. Jeśli nie bawisz sie w tzw. rekonstrukcje i nie biegasz po polach udając że wojna się jeszcze nie skończyła, to nie czyń tak wielkich ingerencji w ocalałe oryginały.
No i kalki. Na hełmie M42 tarczka z orłem pojawiała się dość rzadko. A tarczka z barwami narodowymi zniknęła juz w 1940 r. po przykrych doświadczeniach kampanii w Polsce.
Tak więc ona absolutnie nie mogła znaleźć się na modelu hełmu produkowanego od 1942 r.

Jednak zdarzało się, że na hełmach M35 dotrwała do 1945 roku...

nie spodziewał bym się takiego efektu gratulacje:D

bjar - a zdarzało sią i owszem :) Sam mam czerep trzydziestki piątki z dekalami i tyloma warstwami farby, że chyba widziały wszystkie fronty Europy (od oryginalnej, zielonej sprzed 1940, poprzez szarozieloną, szarobłotnistą z grudami, aż po białą zimową). Znaleziony pod Łodzią, w rejonie wyładowywania jednostek GD w połowie stycznia 1945.

Pokaż!
Też mam 35-kę z decalami, ale z Kielecczyzny I.45

Stan może nie jest super rewelacyjny, ale to zawsze oryginał. No i ta historia wypisana, hm... wymalowana w warstwach farby.

I decal.

Piękny.Gratuluję znaleziska.