odrdzewiacz a ostrze noża

witam
leży u mnie prawdopodobnie nóż okopowy, ale nie mogę go wyciągnąć z pochwy.. moczył się dość długo w nafcie ale żadnego efektu, działałem wd40 ale też nie bardzo poradził sobie z lokadą"
czy ktoś może powiedzieć jak zadziała odrdzewiacz typu fosol na ostrze? czy jeśli ma swój stalowy kolor" jeszcze to czy go nie zażre? bo myslę czy by go nie przepłukiwać by pozbyć się ewentualnego syfu z pochwy,
wydaje mi się że ostrze nie jest w idealnym stanie" ale może się w miare uchowało i dlatego pytam Was o opinię

Moczyć dalej i ostukiwać kawałkiem drewna.
Wojtek

to nic nie dawało...

ma ktoś doświadczenie z odrdzewiaczem i ostrzem noża/bagnetu? czy niszczy

Niszczy jak każdy kwas,moczyć do skutku w nafcie.

moczyć i ostukiwać do skutku. Innego wyjscia nie ma.

ja robię to w ten sposób że moczę bagnet w pepsi coli ale to musi byc pepsi a nie coca cola na początek trzy do czterech godzin a następnie trzymając za pochwą i pociągam wzdłuż deski tak aby jelcem uderzyc mocno o kant deski kilka razy. w większości razy udaje mi się go wyciądnoc po kilku takich uderzeniach. jeżeli nie to powtarzam moczenie i znów uderzam o deskę.

,,mmland,,smiesznie hehe,ale skoro to dziala???pozdrawiam

pomoczę w pepsi zobaczymy...
jelca nie ma ten nóż chyba tak dużego by zahaczał o deskę ale się zobaczy..