Pocik moździeżowy odkrecanie lotki

Witam posiadam rosyjski pocisk moździerzowy i zastanawiam się czy warto wykręcać lotkę...? Chodzi mi dokładnie o to że mam zamiar wrzucić go do elektrolizy i czy mi rdza nie będzie wychodziła od strony lotki... a poza tym jak by się rozkręcał to lepiej by się prezentował ;p już próbowałem ja odkręcić ale ani rusz...

pokaż fotkę..

jutro jak się wyrobie to zrobię i wrzucę

WD-40, imadło kombinerki i jedziesz ;)Ale raczej nie musisz odkręcać ;)

Kolega nie podał w ogóle kalibru swojego pocisku. W 120 mm OF 463 też byś stabilizator lotu odkręcił kombinerkami? Nie widziałem jeszcze takich kombinerek, które by to objęły (co dopiero mówić o skutecznym zaciśnięciu).

Z tego całego kompletu najlepiej przyda się imadło. Poza tym polecałbym np.:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Klucz_nastawny

W górnym rzędzie drugi i czwarty. Zdecydowanie lepiej idzie po podgrzaniu i gwałtownym schłodzeniu, jak ktoś nie preferuje tej metody - wymoczenie w jakimś monco penetrującym oleju (może być i ten WD-40, choć to mocno przereklamowany specyfik).

Żeby nie było że sobie gadam, a nic w życiu nie zrobiłem:

http://imageshack.us/photo/my-images/198/moz2.jpg/

kaliber to chyba 80 mm ruski :)
imadło jak najbardziej było i taki klucz ;p ale i tak nic z tego wd40 tez poszło

a jeżeli chodzi o grzanie i chłodzenie to czym najlepiej?? Palnik i woda wchodzi w grę?

niestety nie zrobiłem jeszcze zdjęcia... narazie nie mam czasu od rana do wieczora nie ma mnie w domu a teraz nie chce mi się robić zdjęć po robocie...

Tak jest, palnik i woda.
Wojtek

I oto i pocisk z odkręconą ju z lotką :) dzięki za udzielone wskazówki :)