Skocz do zawartości

Zaginiona Pantera...


Gość Witek Cisłak

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby ktoś był zaineresowany obecnym stanem Pantery, co to w cudowny" sposób zniknęła z Polski, najnowsze zdjęcia są pod tym adresem : http://www.network54.com/Forum/message?forumid=183713&messageid=1091929809
Jednocześnie proszę przeczytać opis, to dowiecie się ile zawdzięczamy" jakiemuś niemieckiemu biznesmenowi, co to ją ocalił" od niechybnego zardzewienia w wodzie.
Pozdrowienia
Witek Cisłak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Sprawa jest chyba dosyć znana.Wydobyto Panterę ze wzmocnionymi wałkami skrętnymi zawieszenia i dodatkowymi zaczepami na bokach kadłuba. Troche zdjęć opublikowanych zostało w MILITARIACH. A później zapadła nad znaleziskiem cisza. Pantera zdematerializowała się, i nagle okazało się że znajduje się w USA, gdzie poddawana jest odbudowie. Pierwsze zdjęcia z renowacji ukazały się jakoś w zeszłym roku. No i nasuwa się pytanie, w jaki to cudowny sposób wyjechał z kraju bardzo ciekawy egzemplarz pojazdu? Jeżeli sprawa była czysta to dlaczego przez kilka lat nie można było uzyskać żadnych informacji na temat Pantery? I skąd teraz ten niemiecki biznesmen, który podobno doprowadził do wyciągnięcia wraku z dna rzeki?
Witek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Witku!
Prosze sie tak nie bulwersowac.Czy pierwszy raz spotyka sie Pan z faktem wypisywania przez ludzi idiotyzmow na webie?Niech pan odpowie na ow post i sprostuje blad - wszyscy beda szczesliwi.
A co do braku zdjec, to jest to normalna praktyka w zbiorach Pana Littlefield'a.Ci ktorzy sa zapraszani na Jego Rancho nie moga bez Jego zgody niczego publikowac.Wiekszosc prywatnych kolekcjonerow tego wymaga.
Gdy renowacja czolgu bedzie skonczona i zostanie on wystawiony na publiczny pokaz - wtedy fotografujcie do woli:)Ale tylko w czasie pokazu.
A co do zaginiecia" tego czolgu z Polski - hmmm...Bylo to juz tyle razy walkowane na tym forum, ze nie ma po co zaczynac tego na nowo.Nic nowego nie zostanie juz powiedziane.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa oczywiście bya legalna a niemiecki biznesmen wspołuczestniczył finansowo w wydobyciu i wstępnej renowacji Pantery a potem się wycofał i zarządał zwrotu kosztów co zmusiło polskiego waściciela do sprzedaży. Tyle wiem z netu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak,wiedze i tak sobie mysle.Pantera bedzie piekna,ale jak ona wyjechala z naszego kraju.Znam ludzi co chcieli byle g....wywiesc z naszego kraju /oczywiscie wyprodukowane przed 1945/ i ich cofneli z granicy,a tu czolg sobie wyjechal.Idealem bylo by odbudowano ja w kraju,i aby nasze oczy cieszyla na zlotach czy w muzeum.Ale jak ma gnic w rzece,albo trafic pod palnik zlomiarzy .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że sprawa wyjazdu jest jeszcze prosta. Wystarczy odpowiedni papier od konserwatora.
Zdjęć TKS-a niestety nie mam, ale po zakończeniu renowacji ma się ukazać broszurka o TKS-ie w której zapewne będą również zdjęcia wykonane podczas prac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez wiadomo, ze Pantera Pana Littlefield'a wyjechala legalnie ze wszystkimi papierami w porzadku.Wlasnie dlatego tak o niej glosno.O tych wszystkich pojazdach, ktore wyjechaly bez nich (a bylo ich mnostwo - by policzyc tylko te o ktorych wiem , ze na 100% wywodza sie z Polski zabrakloby mi palcow rak i nog) jest cicho.Zainteresowani nic nie mowia - reszta nic nie wie, albo udaje, ze nie wie.
Zreszta - nie moja sprawa.Zbyt daleko od Polski jestem, by sie wypowiadac.Ciesze sie tylko, ze nie zgnije to niezakonserwowane na placu przed jakis muzeum.Ani, ze nie trafi do huty.
A co do zdjec TKS i broszurki, to dalbym sobie reke uciac, ze nie bedzie ona osiagalna po mojej stronie Atlantyku, wiec jesli ktos bedzie mial zdjecia - poprosilbym przez e-mail, jesli juz nie na forum.
grendel3@nospam.email.com - usunac ospam." z adresu.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Poczekaj do jesieni a zobaczysz tego upragninego TKS-a. Jestem pod wrażeniam tempa i dokąłdności prac. Nawet kolor podkładówki jest jak w orginale !!..."


Piotrze, dlaczego piszesz bzdury o rzeczach jakich nie masz pojęcia?

TKS został rozmontowany na części i w takim stanie jest obecnie. Nikt nie myśli jeszcze o malowaniu, a tym bardziej o jakichś podkładówkach jak w oryginale" tempo jest dostosowane do wieku pojazdu czyli najwolniej jak można byle posuwac się do przodu i nie zniszczyć pojazdu. Aktualnie od dwóch tygodni nic sie nie dzieje ... bo URSUS ma przerwę remontową. Wszystkie elementy zostały po prostu zakonerwowane antykorozyjnie bądź moczą się z osadów jakich nabyły przez lata. Blachy kadłuba jak i większość mechaniki jest wypiaskowana i zabezpieczona.
Od września pojazd będzie stopniowo składany z tego co przyszlo ze Szwecji. Następnie brakujące elementy będa albo dorabiane albo kompletowane z tego co jest w MWP.
Inżynier kierujący pracami przewiduje, że zajmie to na pewno czas do końca tego roku.

Będę znowu za tydzień na konsultacji, coś pstrykne dla zainteresowanych.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy Grendel.
Dzwoniłem po południu do inżyniera prowadzącego renowację - nic się nie zmieniło w ostatnim okresie czyli pojazd jest w proszku" - w częściach, jedynie zakonserwowany , a o składaniu go to dopiero myślą.

Ale co ciekawe, skąd inąd dowiedziałem się dzisiaj , że koledzy z MWP twierdzą iż TKS jest już zmontowany......

Czeski film.... nie obrażając Czechów.

Może Piotr ma info właśnie z MWP?

papa

a.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mowiac nie robi mi roznicy, czy juz jest zlozony i pomalowany, czy jeszcze w czesciach - wazne jest, ze praca w toku:)Tylko to sie liczy:)Bo nie gnije pod chmurka"...
A zdjecia i tak chcialbym zobaczyc:)

Jotes - to ta wanna z Norwegii?Myslalem, ze sie nia ktos zajal.Tak przynajmniej wiesc gminna" niosla.

Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Polsmol,

Ja piszę o TKS-sie który wrócił ze Szwecji.
Kompletna wanna w kolorze orchy to podwozie TK-3 jakie przyjechało z Francji.

Jeżeli inż. Michalak z Ursusa zajmujący sie TKS twierdzi, że pojazd jest rozłozony to ja JEMU wierzę - w przyszłym tygodniu i tak sam zobaczę.

Kolor orchy to... zabezpieczenie antykorozyjne, a nie farba podkładowa-przedwojenna.

itd, itp... i juz mi się nie chce pisać
bo po co .........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie