legalny wykrywacz

panowie jak wyglada sprawa z tzw. pozwoleniem na chodzenie z wykrywaczem , rozmawialem z takim panem ze mundurowki i powiedzial mi ze jak oni spotykaja oasobe z wykrywaczem to pierwsze pytanie bzmi A POZWOLENIE PAN MA NA TE NAZENDZIE "?????? czy ktos z was wystempowal z wnioskiem o takie pozwolenie . jak to wyglada ????? w waszych rejonach .

Witam!
To zależy od Wojewódzkich Konserwatorów Zabytków. W kilku województwach funkcjonują już formularze (dostępne na ich stronach internetowych) wniosków o pozwolenie na poszukiwania. :]
Pozdr. wars98

amoze jakis link na strony konserwatorow , to moze byc pomoce dla kazdego z nas.

http://www.odkrywca.pl/index1.php?action=prawo&artykul=konserwatorzy

dzieki Bocian. pozdrawiam

Witam!
Maxim026.
Jesli idzie o linki do stron WKZ-tów (Wojewódzkich Urzędów Ochrony Zabytków), to tak:
Mazowiecki WUOZ - www.mazowsze.uw.gov.pl >> służby zespolone,
Podlaski WUOZ - wosoz.pbip.pl, www.bialystok.uw.gov.pl >> adm. zesp.,
Pomorski WUOZ - www.ochronazabytkow.gda.pl, www.uw.gda.pl >>adm.zesp.,
Śląski WUOZ - www.wkz.katowice.pl, www.katowice.uw.gov.pl>>adm.zesp.,
Świętokrzyski WUOZ - wosoz.kielce.uw.gov.pl, www.kielce.uw.gov.pl >>adm.zesp.,
Małopolski WUOZ - www.uwoj.krakow.pl >>administracja zespolona,
Lubelski WUOZ - www.wkz.lublin.pl oraz www.uw.lublin.pl >>adm.zesp.,
Łódzki WUOZ - www.wuoz.bip.lodz.pl oraz www.uw.lodz.pl >>adm.zesp.,
Warmińsko-Mazurski WUOZ - www.wuoz.olsztyn.pl oraz www.uw.olsztyn.pl >>adm.zesp.,
Opolski WUOZ - www.bip.opole.uw.gov.pl >>administracja zespolona,
Wielkopolski WUOZ - wosoz.bip-i.pl oraz www.poznan.uw.gov.pl >>adm. zesp.,
Podkarpacki WUOZ - www.uw.rzeszow.pl >> administracja zespolona,
Zachodniopomorski WUOZ - www.wkz.szczecin.pl oraz bip.szczecin.uw.gov.pl,
Kujawsko-pomorski WUOZ - www.wkz.uwoj.bydgoszcz.pl oraz www.uwoj.bydgoszcz.pl,
Dolnośląski WUOZ - wosoz.ibip.wroc.pl/public/ oraz www.duw.pl >> adm. zesp.,
Lubuski WUOZ - www.lwkz.zgora.pl oraz www.wojewodalubuski.pl
Pozdrawiam
wars98

na stronach konserwatorskich nic niema zadnego wniosku nawet nikt nie wspomina o takim czyms jak wykrywacz , dzxwonilem od 14 i nikt nie odpowiadal a jak zadzwonilem o 15 30 to odebral jakis facet i powiedzial ze uzad nie pracuje o tej godzinie i kazal zadzwonic w poniedzialek. chyba zadzwonie w poniedzialek do WAJSA do zetki on dowie sie najlepiej co i jak z tymi wykrywaczami . co wy na to

Jeżeli podejmie temat to daj tutaj znać odpowiednio wcześniej. Może ktoś to nagra i udostępnimy dla wszystkich.

Witam!

Pomysł jest fajny, tylko zastanawiam się czy warto ich na nas wyczulać?

Pozdrawiam

VW

Witam!
Nie ma, nie ma, nie ma...
Jak się pod nos nie podsunie to nie ma... :I
Weźmy taki WUOZ Warmińsko-Mazurski:
http://www.wuoz.olsztyn.pl/
Po lewej stronie masz opcję: >>Inne, a wśród tych Innych" masz: >>Formularze wniosków, a pośród formularzy:
>>wniosek o udzielenie pozwolenia na przeprowadzenie poszukiwan zabytkow.doc
I co? Nie ma?
Pozdr. wars98

dzieki wars98 alu na Lubelskiej stronie niema. dzieki za przyklad , z tego wniosku wynika ze za kazdym razem jak bende mial zamiar wyruszyc w teren to musze skladac wniosek a do tego wniosku rozne zalonczniki typu mapa itp. a ciekaw jestem ile czasu trwa rozpadszenie wniosku i jak on zostanie rozpadszony(pozytywnie czy negatywnie) albo napisac, np . poszukiwania w wojewodztwie .Lubelskim od 03.01.2006 do 31.12.2006. i dokleic kartke z atlasu Polski i pozawodach.

a czy moze jest ktos taki co skladal wniosek do konserwatora w swoim woj.jak konserwator to rozpatrzyl ?

Witam!
Maxim026. Szykuję wzór takiego wniosku z opisem i chyba będę rozsyłał wkrótce do WKZ-tów, bo sam mam problem z brakiem tych formularzy.
Z założenia taki wniosek dotyczy większych przedmiotów, jak Bursztynowa Komnata ;)ale wiadomo, że nie może byc ona wszędzie, podobnie jak Tygrys, czy Pantera w jeziorze, dlatego też będą miały one zastosowanie także do detektorystów. W takim przypadku powinno obejść się bez załączników, planów poszukiwań, itp. A zgoda powinna opiewać na dany rejon lub teren działalności WKZ.
Pozdr. wars98

wars98 zapewne masz szczera racie dobze piszesz ale jest zawsze zeby tak bylo jak piszesz ze dany rejon itp, zobaczymy w praktyce jak to sie przedstawia , mam zamiar w poniedzialkowy ranek przebijajac sie przez 2 metrowe zaspy dojechac do konserwatora i porozmawiac z nim na ten temat, najpierw wybiore sie do zamiejscowego odzialu i zobaczymy co i jak . rozmowe z Policja i z Funkcionariuszami Strarzy Granicznej odbylem, w strarzy powiedzieli mi ze tzeba miec stosowne zezwolenia na takie chodzenia, policia powiedziala ze to jest nie karalne jak chodzisz u kogos po polu i masz zgode wlasciciela , a pole nie jest jakims miejscem arheo. w strazy granicznej odbyla sie rozmowa na poczatku listopada tamtego roku , prowadzila ja osoba ktora zajmuje sie poszukiwaniami z wykrywaczem ta osoba ma wszystkie zezwolenia( JAKIE WSZYSTKIE???)

czyli 80 zl za wselkie oplaty... liczac 30 wypadow w ciagu roku... to hobby zaczyna robic sie na prawde drogie

od żony, teściowej itp. :-). Z tego co wiem załączasz mapkę terenu gdzie chcesz chodzić, co chcesz szukać np. monetki (napisz militaria to każą ci zapewnić ochronę patrolu saperskiego :-)), zgodę własciciela terenu( tu najlepiej załatwić w nadleśnictwie od razu na cały obszar)+80 zł. Pozwolenie jest jednorazowe na konkretny dzień.

A wracając do tematu, to pozwolenia na chodzenie z wykrywaczem nie trzeba miec :)
Trzeba mieć na poszukiwania zabytków.

chyba że szukasz meteorytów :-)

a co bys kolego monti zrobil np; lazisz po polu znajdujesz pare monet ot taki badziew 16 wiek (boratynka) i pare groszy z 18wieku, a tu obok przejezdza policia w asyscie konserwatora(w praktyce jest to niemozliwe)bo bylo zgloszenie o dewastacji jakiegos zrujnowanego dworku . no to policia zglasza takie cos konserwatorowi i jada(jade jade trasa lece a blant plonie")a tu nagle widza goscia co z jakims talezem na patyku chodzi , policia no to stop , bo oni nie czaja ale chca zaczaic bo na komendzie u nich tego nie ma , konserwator na to ze cos takiego kiedys widzial jak byl w wojsku . i panowie podchodza i pytaja ....... a my co ............. a oni co pan ma w kieszeniach???????????????? i jak .

nie wiem
jak wybiorę sie kiedyś bez zezwolenia i mnie to spotka to dam znać

Ja tam mam zawsze dziury w kieszeniach także mogą sobie pytać hehehe.
Na marginesie wracając do zabytku to UWAGA , ale ustawa nie precyzuje jednoznacznie co jest, a co nie jest zabytkiem, także nawet urwany guzik z munduru kolejarza, czy medalik od I kom. może okazać się zabytkiem i nie pomoże tłumaczenie, że nie szukamy zabytków tylko np guzików.
Wszystkom życzę zerowego wyniku spotkań w dość problematycznym gronie, jak pisze maxim jest to niemożliwe, ale kto wie.
Pozdrowienia

Niemożliwe hmmm . Jest piękne jesienne popołudnie w pewnej miejscowości pod Szczecinem . Poletko pięknie zaorane a naokoło żywego ducha nie widać . Chodziliśmy z kolegą około godiny aż tu nagle podjeżdża samochód i wysiada z niego ładna blondynka z ponurą miną . Jak myślicie kto to był ? Była to Pani konserwator ze szczecińskiego WKZ . Też było straszenie policją itp,ale po dłuższej rozmowie umówilismy się na spotkanie w biurze .
Pani konserwator zaproponowała nam legalne szukanie z wykrywką . Tak jak pisał maxikasek opłata za pozwolenie na szukanie mienia ukrytego lub zagubionego wynosi 80 zł za jednorazowe pozwolenie ale nie koniecznie na jeden konkretny dzień . W naszym przypadku dogadaliśmy się na półroczny okres ważności zezwolenia . Zezwolenie nie zwalnia od uzyskania zgody właściciela gruntu .
Jak tylko stopnieją sniegi idziemy sfinalizować naszą umowę .
Pozdrawiam .

Witam, a z czego wynika erminowosc" takiego zezwolenia? Bo ze wzgledu na te oplate (80zl) tez wolalbym miec zgode na co najmniej pol roku :-) Ale czy jest ten okres gdzies unormowany?
Pzdr!

Moim zdaniem to zależy od dobrej (lub złej) woli konserwatora, ale może się mylę.
Pozdr.

Proszę księdza, a jak to jest - WKZ sprzeda mi (tak, sprzeda) takie pozwolonko, ale czy będzie na nim stało napisane gdzie konkretnie wolno mi w danym województwie szukać? Czy nagle taki glejt daje mi zielone światło na wszystko?
Paranoja, w obliczu tych kilkudziesięciu złotych nagle znikają oskarżenia o złych poszukiwaczy łupiących stanowiska archeo"...