mozdzierz Powstancow Styczniowych

Witam

Czy ktos spotkal sie z takim czyms jak mozdzierz drewniany uzywany przez Powstancow Styczniowych ?

Pozdrawiam
smuga_79

Ja słyszałem. Mój znajomy pisał książkę o wymiarze sprawiedlowości w powstaniu. COś mi kiedyś wspominał. Rozpytam go.

Widze tylko ,ze strzelal kartaczami (bardzo pomyslowa bron swoich czasów , ale uzwyana w marynarce" - jeśli w tamtych czasach o takim pojęciu można mówić)

to masz świetny wzrok skoro tam widzisz kartacze, bo jak dla mnie to odważniki robiące za kule łańcuchowe .

Gdzieś czytałem o jakiś drewnianych armatach" zatopionych w jakiejś rzece w Świętokrzyskim przez powstańców, jak znajdę to zapodam.

Tak troche OT,ale jest na Discovery taki program Pogromcy mitów" i w ktoryms z odcinków, prowadzący dość jednoznacznie rozprawili sie z legendą o drewnianych działach". Otóz podczas próby wystrzelenia z takowego działa" pocisku, armata uległa destrukcji.

Zeby jednak oddać całą prawde to pocisk udało sie wystrzelić i poleciał on nawet dość daleko....

POZ
M

Kol. Ptaku51 chyba cienko ogladales ten odcinek :D:D gadasz zwykle bzdury jesli chodzi o ten odcinek.

Troszke sprostowania :

Pogromcy mitow na podstawie starej opowiastki" zbudowali dzialo z pnia drzewa ktore w srodku bylo drazone w taki sam sposob jak w czasach w ktorych powstala owa legenda" .
Za pocisk posluzyla wykuta recznie w granicie kula.
Dodac jeszcze nalezy iz pien zostal wzmocniony stalowymi obejmami ktore nastepnie zostaly zanitowane oczywiscie u pana zajmujacego sie kowalstwem.Generalnie wszystko zostalo zrobione tak jak w tamtych latach.

Dzialo oczywiscie jak najbardziej strzelalo bez problemu niestety granitowej kuli nie odnalezli :) pomijam iloma pozniej rzeczami strzelali oczywiscie cala proba udana a dzialo jaknajbardziej cale i w dobrej kondycjii.
Na samym koncu zostalo wysadzone specjalnie (tak jak wszystko w tym programie) poprzez zapchanie go nie pamietam obecnie jakim materialem wybuchowym.

Tak wiec prosze nie rob mitow z pogromcow mitow jesli dobrze nie widziales co sie dzieje.

Jak dobry kowal, a to byli dawniej prawdziwi fachowcy, założył odpowiednie obręcze to raczej nie miała prawa taka armata się rozlecieć, tym bardziej, że kaliber takiego działka był pewnie niewielki.

Kol. Molke,
tak calkiem bzdur nie gadam:)))
1. pocisk polecial daleko - to sie zgadza
2. dzialo na koncu wysadzili - tez sie zgadza
a, ze srodek programu gdzies mi uciekl, coż zdarza sie...:))))
Dziękuje za sprostowanie.

Przepraszam za wprowadzenie w bład - lata lecą i pamięć coraz słabsza.....
Pozdrawiam,
Marcin

Wszystko możliwe jezeli chodzi o potencjalne wzmocnienie siły ognia - ale na miejscu Powstańców to prędzej wolałbym używać pocisków typu kartacz, grubego śrutu to dałoby efekt zmasowanych salw i masowego rażenia.

Kule łączone łańcuchem to wynalazek ale dla artylerii okrętowej, tak skonstruowany wielokrotny" pocisk miał niszczyć maszty i żagle wrogiego okrętu. Użycie podwojonego pocisku zwiększało także prawdopodobieństwo trafienia.

Dzieki wszystkim za odpowiedz. Traktowalem to zdjecie z przymruzeniem oka a teraz zdalem sobie sprawe ze cos takiego jest mozliwe i skuteczne.

super temat zgadzam sie:-D